Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Dziecko nie chce leżeć w wózku

Data utworzenia : 2014-07-03 20:38 | Ostatni komentarz 2015-12-27 17:49

MonikaMiazio

13923 Odsłony
155 Komentarze

Drogie mamy ! Od kilku tygodni borykam się z problemem kiedy wychodzę na spacer z synkiem. Synek ma 5 miesięcy waży 7900 i.. ma "alergię" na wózek.. za każdym razem kiedy idziemy na spacer leży we wózku 5-10 minut i płacze (raczej krzyczy) a jak wezmę go na ręce jest ok. Co zrobić by "zaprzyjaźnił się " z wózkiem ?

2015-11-28 10:43

Aa to cały wózek macie w naprawie?? Myślałam że tylko spacerówke, to kiepsko bo zawsze trochę świeżego powietrza dobrze zrobi

2015-11-27 23:39

no nie moge narzekac :) potrafiłam sie wybrac na wycieczke do lasu a tam 1 godz drogi w jedna strone dosc szybkim tempem, a ten najczesciej tylko spał :) a mi nie nie oddali wózka, myslalam ze odesla i przez weekend nigdzie nie wyjde :(

2015-11-27 21:05

Matko Dominika masz chyba złote dziecko :) ja to przez pewien czas chodziłam w zasadzie na około bloku :)

2015-11-27 15:51

ja to moge nawet i 3 godziny chodzić, byle by go nakarmic :D to malenka masz trochę przerąbane bo zbyt daleko sobie nie pochodzisz, bo bezpieczniej blisko domu zeby w razie czego szybko się zwinąć..

2015-11-27 13:13

Dominika bo to tak jak mówiłam głównie chore ambicje rodziców biorą górę, mamusia chce pokazać koleżance że jej dziecko już siedzi i w ogóle niedługo to już książki będzie czytać. Tylko jakim kosztem. Maleenka dobrze ze śpi chociaż te 1,5 godziny bo mój to tak płakał że nawet o spaniu nie było mowy, chyba że już się tak zmęczył płaczem że w końcu zasnął, potem trochę szumis nam pomógł, przez jakiś czas z nim spał i było ok a potem niestety już nawet to nie pomagało :)

2015-11-27 11:49

My też mieliśmy problem ze spacerami, wychodziłam z domu i po 5 minutach był krzyk i nic więcej, miałam ochotę wracać do domu.. Jak wychodziłam z mamą, to Mała chwilę na rękach, a później z powrotem do wózka i jakoś jechaliśmy dalej. Teraz obecnie jest tak, że jak wyjdziemy to 1 godzinę jest ok, bo śpi, jak się obudzi to chwilę poleży i zaraz jest płacz. Wydaje mi się, ze to własnie ciekawość i za długo pod budką, nic nie widać. Jak nie wieje na dworze i nie pada, to ok, mogę jej budę otworzyć, ale co robić jak deszcz pada i wieje wiatr ? :( Jeździmy jeszcze w gondoli, córeczka jest mała, więc nie będę jej jeszcze do spacerówki przekładać, mimo, że jest możliwość rozłożenia..Musi się przemęczyć, a ja razem z nią, niestety. Co prawda w ten sposób nie możemy sobie pozwolić na spacer jednorazowy dłuższy niż 1,5h, ale mam nadzieję, że jak od wiosny ruszymy ze spacerówką, to nadrobimy wszystko :)

2015-11-26 23:24

ja rozumiem że dzieci mogą się złościć w gondoli ale żeby od razu tak w pionie sadzać.. mi to było by wstyd tak się na miescie pokazywać. niektóre matki to chcą wszystko na siłę przyspieszać a później będą latać do specjalistów..

2015-11-26 15:34

Oj :/ to już trochę przesada. Po co tak narażać dziecko i męczyć. Przecież jak nie siedzi samo to taka wymuszona pozycja jest bardzo męcząca :(