Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

czego nie powinniśmy powiedzieć dziecku?

Data utworzenia : 2017-12-01 21:24 | Ostatni komentarz 2018-04-04 10:56

Zabusia90

2861 Odsłony
73 Komentarze

Hej Kochane tak sobie myślę czego według Was dziecko nigdy nie powinno usłyszeć od rodziców? Może Wy w dzieciństwie usłyszałyście coś czego nigdy nie powiecie swoim dzieciom?

2017-12-03 09:49

Paulina człowiek czasem w gniewie mówi różne rzeczy. Mi się nie raz coś wyrwało takiego czego potem zalowalam.... Tylko że od jakiegoś czasu zmieniłam postawę bo im więcej się dziecku mówi krzywdzacych slow niby po to zeby sie uspokoilo to ono jeszcze bardziej broi a czlowiek sie nakreca i jeszcze bardziej opiepsza... Dla tego ja jak coś wypale w nerwach i się na tym złapie to za chwilę przytyłam córkę i przepraszam ze tak powiedziałam, i tłumaczę czemu się zdenerwowalam... A moja 2lata i 8 mies córka mi wtedy odpowiada coś w tym stylu: "Już dobrze mamusiu (lub :przepraszam Cię mamusiu), tylko już nie krzycz na mnie...

2017-12-03 09:44

Ja nie pamiętam ni złego co mnie zraniło w słowach rodziców. Więc u mnie nic takiego nie padło. Ja swoim dzieciom na pewno nie powiem - że ktoś jest lepszy bo ładniej pisze, czyta itd. Moje dziecko nigdy tego nie usłyszy, - że je nie kocham, że mnie zawiodło, - że coś mu się nie udało, że czuję się zawiedziona, - że ma coś zrobić w swoim życiu tak jak ja tego chce będzie samodzielnie podejmował wybory a jeśli poprosi mnie o zdanie czy opinie to ja wyrażę, - nie będę komentować jego wyborów, - no i oczywiście nie będę się kłócić przy dzieciach.

2017-12-03 00:48

Hm w sumie sama nigdy nie usłyszałam od swoich rodziców nic krzywdzącego, byłam tez tą młodszą w rodzinie ale na pewno nigdy nie powiem dziecku: - że ma się zająć młodszym rodzeństwem, bo jest starsze i ma obowiązek, bo to ja z mężem mamy obowiązek zajmować się obydwojgiem i nie ma tu znaczeni akto jest starszy czy młodszy, dziecko nie jest nasza osobistą opiekunką, a nie raz na placach zabaw widziałam takie sytuacje gdy rodzic zrzucał obowiązek na starszaka, wiadomo bedę chciała angazować starszaka jakoś podczas opieki nad młodszym bo to też uczy ale nie za wszelką cenę i na pewno nie będzie to jego obowiązkiem - nigdy nie powiem, że ma żyć tak jak na bym chciała aby żył (nie chce wybierać mu zawodu, dawac przymusu odziedziczenia rodzinnej formy, jesli takowa się pojawi:p itp) chciałabym aby moje dzieci same zarządzały własnym życiem robiąc to co będą kochały i co sprawi im radość., - nienawidze porównywania dzieci, co z resztą nie raz powiedziałam swoim znajomym a usłyszałam w zamian ale przeciez to normalne.. nie, to nie jest normalne i do jednego znajomego mojego męza wprost powiedziałam, że nie zycze sobie porównywania mojego dziecka z dziećmi z jego rodziny bo jak dla mnie to nic nie wnosi i niech kazdy wychowuje jak uważa - postaram się nigdy nie kłocić z mężem przy dzieciach, bo wiem że wtedy czesto one czują się winne w chwili obecnej nic więcej nie przychodzi mi do głowy i chyba to mam jakoś najbardziej zakorzenione w swojej glowie ;)

2017-12-02 23:00

Dziecko nie powinno być porównywane do rówieśników, to jest największy błąd jaki popełniają rodzice. Albo do starszego rodzeństwa. Jednak każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Poza tym uważam, że przy dzieciach nie powinno się przeklinać, nigdy nie wiadomo w jaki sposób mogą to odebrać. Czasem może być trudno, ale warto.

Konto usunięte

2017-12-02 20:55

Tak, uważam że nigdy przenigdy rodzice nie powinni porównywać jednego dziecka do drugiego. Mówiąc np "zobacz jak Kasia ma posprzątane biurko, a u Ciebie jak zwykle burdel" itp. itd. Często słyszałam takie komentarze od ojca, spowodowało to taką jakby niechęć do mojej starszej siostry. Nie chciałam być taka jak ona, byłam inna, nie znaczy to gorsza. Dzisiaj sama jestem mamą i wiem czego nigdy nie zrobię moim dzieciom. Można sprawy różnic między dziećmi przekuć w pozytywy. "Kasia pomoże Ci posprzątać biurko, bo sama zrobiła to super, a Ty pomóż jej wykonać tą pracę na plastykę bo świetnie malujesz". Pozdrawiam

2017-12-02 19:34

Moje relacje z matka zawsze byly zle... I kiedys uslyszalam ze "Jestes moja kara od Boga". Moje dziecko nigdy tego nie uslyszy. Z reszta moja matka wiele zlych slow mowila... Moze dlatego ze sama nie zaznala milosci rodzicow - jej matka zmarla na raka, ojciec pijak... A matka wraz z 6 rodzenstwa trafila do domu dziecka. Tak czy inaczej ... Slowem potrafila ranic bardziej jak nozem...

2017-12-02 13:26

Chyba najgorzej jest usyłszeć od rodzica że jest zawiedziony. Ogólnie takie podcinanie skrzydeł jest bardzo przykre dla dziecka chyba w każdym wieku.

2017-12-02 13:13

a zdarzyło wam sie powiedziec cos czego żałowaliście ?