czego nie powinniśmy powiedzieć dziecku?

Ja w ostatniej klasie gimnazjum zaproponowałam tacie, czy jak będę miała świadectwo z paskiem, to dołoży mi do komórki (uczyłam się dobrze, ale nigdy nie udało mi się mieć świadectwa z paskiem). Usłyszałam trochę szyderczą odpowiedź: "Z twoimi ocenami świadectwo z paskiem?". Dla mojego taty to był żart a dla mnie to był kompletny brak wiary w moje możliwości. Strasznie mnie to zabolało i podcięło skrzydła, przestało mi się chcieć starać... Jak się jednak okazało, miałam jednak to świadectwo z paskiem, bo była to ostatnia klasa i liczyły się też oceny z przedmiotów, które kończyły się we wcześniejszych klasach i one podciągały mi bardzo średnią, ale gdyby zależało to tylko od przedmiotów, które miałam w ostatniej klasie, to raczej trochę by mi zabrakło, bo przestało mi zależeć... Niby nic a jednak zabolało... Uważam też, że dziecko nigdy nie powinno usłyszeć od rodzica "nienawidzę Cię", ja nigdy nie usłyszała, i mam dzieję, że nie będę nigdy tak zdenerwowana, żeby coś takiego wypalić swoim dzieciom...