Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Bunt trzylatka ?

Data utworzenia : 2017-12-25 17:48 | Ostatni komentarz 2017-12-31 13:12

D.Gluszek

1589 Odsłony
30 Komentarze

Niby jest bunt dwulatka a nasz syn kończy 3lata za miesiąc a stał sie bardzo nerwowy , wszystko wymusza krzykiem. Zaczyna sie popisywac , widzac ze cos jest złe to on specjalnie to powtarza. Jak reagujemy jest jeszcze gorzej ale jesli przestaniemy to wszyscy mówią że wejdzie nam na głowę. Niby staram sie tlumaczyc spokojnie i jest poprawa ale ktos go zdenerwuje i znów wracamy do punktu wyjścia... Co robić ? Reagować czy odpuścić i samo przejdzie ? Pomocy bo ręce odpadają już czasami i cierpliwości sie konczy

Konto usunięte

2017-12-27 07:54

Każde dziecko rozwija się swoim tempem i różnych okresach życia przechodzi różne okresy buntów. Jeśli nie wydarzyło się nic dziwnego co mogłoby wpływać na zachowywanie sie w ten sposób dziecka to nie ma się czym martwić. Warto dużo rozmawiać z dzieckiem i przytulać ale być przy tym również stanowczym i konsekwentną.

2017-12-27 00:08

Bunt trzylatka jest normalnym etapem rozwoju ale najważniejsze jest to żeby byc konsekwentym.U mnie synek ma 3,5 roku ale czasami potrafi dac w kość i jest nie do wytrzymania.Czytałam taki artykuł że jesli dziecko bije rodzicow czy wrzeszczy,gryzie itp to nie należy wpadac w agresje i uderzyc dziecko czy dawac kary ktore czasami wogole nie skutkuja i tez nie nalezy dziecku mowic ciągle słowa "nie" .Najlepiej dziecko wtedy przetrzymac i nie puscic dopóki nie opadną mu emocje a nawet mocno go przytulić żeby sie uspokoil wiadomo ze nie pomoże to od razu ale po jakims czasie powinno poskutkowac.Dzieci chcieliby wszystko zeby było tak jak oni by tego chcieli ale to my rządzimy i nie pozwolmy sobie na to żeby to oni nami rzadzili.U mnie bardziej dziala gdy wezme synka przytule go i zaczne tłumaczyć niz krzyk bo to nic nie daje i dziecko wtedy jeszcze bardziej jest złe, krzyczy i płacze...To taki wiek dziecka z czasem przejdzie tylko trzeba to niestety przetrwać i uzbroić się w cierpliwość.

2017-12-27 00:01

Ja tam nie spodziewam sie drugiego dziecka, synek nie ma rodzenstwa i duzo uwagi poswiecam synkowi a praktycznie zachowuje sie podobnie jak opisala D.Gluszek wiec wydaje mi sie zebma chwilowy taki skok...a jak bedzie troszke starszy to bedzie spokojniejszy..tak to jest dziecko w woeku juz 3lat wiecej rozumie,wiecej cos powie to bardziej umie te emocje,zlosc itp wykorzystac wiec korzysta:-) a z wiekiem mysle z zrozumie ,ze jest to zle i nie mile jak bedziemy tez duzo tlumaczyly i czasem kara tez pomoze,zeby dziecko zrozumialo,ze jest to nie fajne zachowanie i pokazywac,ze nas to nie wyprowadza z rownowagi ,zeby dziecko potem tego nie wykorzystywalo przeciwko nam,bo czasem sie nam wydaje ze dziecko czegos nierozumie itp...a wcalw tak nie jest..one duzo rozumieja bo sa madre:-)

2017-12-26 22:25

Ja bym właśnie obstawiała, że to reakcja synka na to, że spędasz z nim mniej czasu. Ja w pierwszym trymestrze miałam okropnie mdłości i wymioty i po prostu nie byłam w stanie być na każde zawołanie synka, jak chciał się ze mną bawić. I właśnie w tym czasie pogorszyło się jego zachowanie, a nic wtedy jeszcze nie wiedział o tym, że pojawi się rodzeństwo.

2017-12-26 21:18

Jesli chodzi o jego stosunek do mojego brzuszka to on wgl go nie interesuję :) mowimy mu że bedzie siostra itp i niby sie cieszy ale zeby jakoś bral to do siebie to nie sądzę :) Natomiast duzo prawdy jest w tym że poświęcam mu mniej czasu , bo niestety ciąża zagrożona i musze więcej leżeć :/

2017-12-26 20:04

D.Gluszek, a czy nie jest czasem tak, że to jest reakcja na powiększanie się rodziny? Z tego, co kojarzę z innych wątków jesteś w zaawansowanej ciąży. Mimo że maluch jeszcze się nie pojawił na świecie, t o dla starszaka jest to już trudna sytuacja, bo jednak i Ty nie możesz poświęcić mu tyle uwagi ze względu na stan zdrowia i przecież wie, że niedługo pojawi się brat czy siostra. U nas synek miał 3 lata jak zaszłam w ciążę i tez czasami bywało ciężko i mieliśmy wrażenie, że mu wrócił bunt dwulatka ;). Z czasem było lepiej, ale napewno trzeba uzbroić się w cierpliwość i starać się poświęcić synkowi jak najwięcej czasu. Jeśli faktycznie jego zachowanie bardzo Cię niepokoi, to możesz rozważyć wizyte u psychologa i to jeszcze teraz zanim urodzi się dziecko, na taką konsultacje możesz się wybrać najpierw sama, naświetlić problem i poprosić o rady, jak postępować z synkiem w tej sytuacji. Bo jeśli teraz sytuacja jest ciężka i wkrótce dojdzie do tego jeszcze pojawienie się rodzeństwa to niestety może być jeszcze gorzej. Możesz zastanowić się czemu synek zachowuje się gorzej w obecności innych osób. Może za dużo bodźców dla niego? Może chce zwrócić uwagę innych na siebie? Może inni ludzie całą uwagę poświęcają Tobie i Twojej ciąży i to jest przyczyną? Co do reagowania, na pewno nie ma co dyskutować z dzieckiem póki ma atak złości, t ylko dać mu się uspokoić, odwrocic uwagę czy nawet przemilczeć, a potem już na spokojnie wrócić do tematu.

2017-12-26 17:13

Wszystko zależy od dziecka, jasne, że trzeba zwracac uwagę, bo inaczej to skąd właściwie dzieci będą wiedziały, że tak nie wolno. Ale sa też sutuacje, że czasem lepiej przemilczeć, bo dzieci się popisuja i jak zobaczą, że nikt nie zwraca na nie uwagi to dadzą sobie spokój. Mój synek jest młodszy, bo jeszcze nie skończył dwóch lat, gdy coś robi nie tak to po prostu zwracam mu uwagę i staram się tłumaczyć dlaczego tak nie wolno robić , czasem sam na przykład staje obok szafki, której nie pozwoliłam otwierać i sam robi sobie "no no" że nie wolno. A przykład w druga stronę mamy teraz z choinka, na początku było wielkie zainteresowanie. A teraz jak jest sam chwilę w pokoju to ładnie się bawi i choinki nie rusza, a jak wejdę do pokoju, czy za każdym razem jak maż wraca z pracy to biegnie do drzwi zobaczyć tatę i zaraz biegnie do choinki zrywać bombki i jak mu zwracamy uwagę to on robi sobie z tego zabawę i się popisuje i zrywa te bombki jak leci, a jak nie zwracamy mu uwagi tylko raz powiemy, że nie wolno i nie patrzymy nawet co robi (będąc w jedynym pokoju, ale nie zwracajac uwagi na jego popisy) to daje sobie spokój i nie ściąga więcej... Dlatego myślę, że najlepiej obserwować dziecko i reagować zależnie od sytuacji...

2017-12-26 09:01

Moja córka ma 2 lata i 8 mies i też ma swoje odpaly. Takie małe dziecko warto wziąść na sposób. Krzyk nic nie da a wręcz pogorszy sytuacje, brak reakcji też nie jest do końca dobrym wyjściem. Na pewno trzeba tłumaczyć i mówić o konsekwencjach... Ja tu już na kilku wątkach polecalam pewna książkę: "Jak rozmawiać z dziećmi żeby nas słuchały, jak słuchać dzieci żeby z nami rozmawiały". Nam bardzo pomogła...