Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

ABC pielęgnacji uszu dziecka

Data utworzenia : 2015-09-01 14:09 | Ostatni komentarz 2016-06-07 12:43

Redakcja LOVI

9953 Odsłony
99 Komentarze

Pielęgnacja uszu niemowlaka i małego dziecka może sprawiać rodzicom kłopoty. Szczególnie gdy z różnych stron słyszą rady – czasami sprzeczne – co robić wolno, a czego pod żadnym pozorem nie. Rozwiewamy wątpliwości na temat mycia i czyszczenia uszu dziecka.

2015-09-03 09:50

Po kapaniu to co innego bo okres zimowy to nie chciałem żeby miała mokra głowę od włosów bo przecież suszarka nie wysusza a tak to zimno przez to ze dłużej schly. Teraz już nie zakładam czapki bo i tak ściąga heh Mity no właśnie głupie gadanie i człowiek robót ze dziecka takiego zimorodka zamiast przyzwyczajać :-)

2015-09-02 23:43

ja synkowi uszka zamaczalam w wodzie starałam się mu myć przy kompieli potem czyściłam mu patyczkiem na to oliwką żeby dobrze wyczyscić ;)

2015-09-02 22:09

Atrtan u nas podobnie było na początku czapka po kąpieli bo tak doradzali na szkole rodzenie ale potem stwierdziłam że nie ma to sensu :P

2015-09-02 21:36

A ja jednak przez te pierwsze tygodnie godzinę po kąpieli trzymałam małą w czapeczce. Czemu? Sama nie wiem, tak uczyli w szkole rodzenia, był listopad, pierwsze dziecko, dziadkowie i tak zleciało. A potem doszłam właśnie do wniosku a po co tak w ogóle ta czapka i odpuściłam. Natomiast z zalewaniem wodą uszek to strasznie męczyło mnie gdy do pomocy przy kąpieli przychodziła moja mama. Jak ona przeżywała każde moje choćby przypadkowe chlapnięcie wody na uszko. I na nic zdały się tłumaczenia. Starsi ludzie już tak mają....

2015-09-02 20:36

w domu nigdy Cela czapy po kapieli nie miala. zawsze zqmykam okna gdy czas na kapiel wiec zbedna czapa. aczkolwiek.. nosila gdy smarowalam jej glowke przed kapiela preparatem na ciemieniuche badz emulsja ale to chyba sie nie liczy. Roxi tez uwazam ze to mity jednak mimo to nie pptrafie wyjsc z Celka w wiatr z odkrytymi uszkami. wole nie ryzykowac

2015-09-02 19:18

Temat czapeczki kiedyś poruszyłam tu http://lovi.pl/pl/forum/6/1887/1 , bo dla mnie to było coś abstakcyjnego jak czapeczka w domu albo w czasie upału - ja sama Młodszemu zakładałam ale on się urodził w lutym, gdzie temp. w domu mieliśmy max. ok. 19 stopni a on był mega chudziutki po narodzinach..

2015-09-02 19:09

to mity naszych babć które zawsze twierdzą że dzieciom jest za zimno :)

2015-09-02 14:12

zawsze na spacerek i tak biore czapke . opasek nie mam welnianych a szkoda bo przynajmniej glowka by sie nie pocila... mamy tak gleboka gondole ze wiatr tam sie szybko nie dostanie. mi zawsze wpajano ze gdy wiatr wieje nalezy zakryc uszy.