Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (745 Wątki)

Bujać czy nie bujać ?

Data utworzenia : 2013-10-11 16:20 | Ostatni komentarz 2024-08-01 18:32

konto usunięte

12030 Odsłony
98 Komentarze

Jak u Was jest ? Przyzwyczajaliście swoje dzieci do bujania czy zawsze sie przed tym broniliscie ? :) Ja od samego poczatku byłam straszona ` nie bujajj ! bo bedziesz musiała paski w wózkach zmieniac tak jak Twoja mama ! ` Do Dziś moja mama opowiada jak babcia przyzwyczaila mojego brata do bujania ` doslownie paski w wózku wymieniali minimum 5 razy w roku , raz nawet nie zdarzyli wymienic , urwaly sie i cała gondola sie przechylila . drugi przyklad to moja sasiadka ktora nie nauczyla ssania smoczka i inaczej jak przy piersi nie potrafilo zasnac wiec wózek wtargali do domu i mała tak bujaja ze u mnie wmieszkaniu walenie słychac , z poczatku myslalam ze to konik na biegunach ale w ogrodzie raz ja bujała w taki sposob ze glowa na prawo i lewo leciała :D

2013-10-14 13:34

No dokładnie tak jak piszecie . Przyjemnosc nam sprawia kołysanie wlasnego dziecka tymbardziej , że Ono samo to uwielbia . Przykre jest kiedy rodzice od pierwszych dni próbują ustawic sobie dziecko tak aby nie stwarzalo problemów . Tzn nie noszą , nie kołyszą rzadko tulą ... w pózniejszym zyciu to sie odbije , wiem bo moja siostra tak wlasnie robila i ani jedno jej dziecko nie garnie sie do przytulania . Jedyna osoba do ktorej zawsze przybiegaja z przytulasem to moja mama a ich babcia . Ona nigdy siostry nie sluchala i gdy widziala ze maluch grymasi bo ewidentnie sie nudzi , brała i kolysała w ramionach . Są też przypadki kiedy mamy kochaja , całuja i pieszcza ale bronia sie jak ognia BUJANIA , gdy tylko ktos postrzasnie juz krzycza - nie bujaj bo potem bedziesz przychodzil/a i i bujal/a go po nocach . Sama po sobie wiem , bo gdy maly tylko sie urodzil kazdy mi wyskakiwal z tym NIE BUJAJ i tak sie to przyjelo ze zwracalam uwage innym a sama automatycznie to robilam bo chcialam dla niego dobrze . Dlatego to pytanie bujacie czy od poczatku macie nawyk aby nie bujac , kołysac :)

2013-10-14 10:44

moje dziecko jest przyzwyczajone do bujania i noszenia. Czasami jest to troche uciążliwe kiedy domaga się noszenia bo niestety jego ciężar źle wpływa na mój kręgosłup, ale czego się nie robi dla swojej pociechy. Ważne żeby był szczęśliwy :)

2013-10-14 07:40

Tak jak piszesz M.Rudnik ważne żeby to było delikatne miarowe kołysanie, które wycisza dziecko. W ogóle małych dzieci nie powinno się podrzucać, szarpać, trząść nimi ze względu na ryzyko uszkodzenia mózgu.

2013-10-13 06:52

Carol86 i bardzo fajnie , podoba mi sie :) . Ja również dużo tule , kołysze jedyne czego nie robie to z nim nie spie . Jęsli dziecku sprawia to przyjemnosc i to bujanie nie zamienia sie w tzw szarpanie to jestem rówznież za ...dla mnie nawet przyjemnie jest tak trzymac w ramionch moje cudo i kolysac , patrzec jak mu dobrze i spokojnie zasypia

2013-10-12 22:12

Oj to dla mnie temat rzeka... Jak zaszlam w pierwsza ciaze to sie naczytalam, ze nie wolno za duzo nosic bo sie przyzwyczai itd. Ale wyszlo tak, ze Sebastian ciezko znosil ząbkowanie, wiec musielismy go nosic, bujać, wozić i usypiać na wszystkie możliwe sposoby... Teraz postanowilam od poczatq ze nie będę sie przejmować, karmie malego piersia, czesto usypia przy mnie, ale czasem mocno zaplacze bo brzuszek go rozboli czy cos i wtedy musze nosic i bujać... Slyszalam od mam ostatnio"nie nos! Znowu bedziesz miala problem! Nie usypiaj go na lozku tylko w lozeczku!"... Ja juz nie slucham, robie po swojemu ;) bujam kiedy tylko mogę, w koncu jak urośnie to nie będzie chcial sie tyle przytulac... ;)

2013-10-12 21:57

Tak, bujaliśmy małą w wózku i na rękach, ale nie było żadnego problemu z odzwyczajeniem córki :)

2013-10-12 21:50

Przy początkowych problemach Mateuszka z zasypianiem próbowałam usypiać go bujaniem w wózku ale to nie działało. Przez jakiś czas działało natomiast bujanie w nosidełku ale jak synek był bardzo malutki i cały się w tym gniazdku mieścił.

2013-10-11 22:04

Nawet nietaktowne byłoby zwracac obcej osobie jak ma zajmowac sie wlasnym dzieckiem :) Interesuje mnie jak Wy usypiacie dzieciaczki czy są przyzwyczajone do tzw jeżdzenia przez próg czy raczej zasypiaja spokojnie w łóżeczkach , kolysane w ramionach czy w wózeczkach