Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)

Smoczek a problemy logopedyczne w przyszłości

Data utworzenia : 2013-02-16 16:50 | Ostatni komentarz 2020-09-27 09:47

A.Bednarska

16873 Odsłony
191 Komentarze

Chciałabym poruszyć pewien istotny temat. Chodzi o to jak używanie lub nieużywanie smoczka wpływa na przyszłą wymowę dziecka. Jestem mamą trójki dzieci. Pierwszy używał smoczka do prawie 2 lat. Drugi nie używał wcale - nie miał też butelki był wyłącznie karmiony piersią i łyżeczką i aktualnie ma problem z wymową a ma już 4 lata. Aktualnie jest pod opieką logopedy jednak jego wymowa jest dyżo gorsza niż starszego dziecka. Moje ostatnie dziecko aktualnie użwa smoczka i jest dokarmiane butelką w ciągu dnia - powoli odstawia się od piersi - ma 8 miesiący. Moje pytanie kieruję zarówno do eksperta jak i do Was drogie mamy czy macie jakieś doświadczenie z tym tematem? Ja gdzies wyczytałam, że dzieci które używają smoczka i butelek rzadziej mają w przyszłości problemy z prawidłową mową gdyż smoczek jak i butelka jest świetnym narzędziem do ćwiczenia języka i jamy ustnej. Jakie są Wasze opinie i doświadczenia na ten temat? Może któraś z Was coś słyszała od znajomej albo kogoś z rodziny?

2017-04-17 20:17

Tak, kontakt z rówieśnikami jest bezcenny, także jak tylko masz taką możliwość to korzystaj. Jeśli nie, to oczywiście dorośli powinni jak najwięcej mówić do dziecka i wyjaśniać np co robią (nawet jeśli wydaje się że nic nie rozumie), z czasem dziecko zacznie naśladować i pomału nauczy się mówić. I jak najmniej TV.

2017-04-15 19:49

Jasne, że nie tylko to. Przyczyn może być sporo. Ja żałuje, że nie znam nikogo kto ma dziecko w pobliżu wieku mojego. Może częste wizyty na placach zabaw pomogą

2017-04-15 07:33

Ewelina Hania dużo mówi wydaje mi się że po części dlatego że dużo do niej mówicie i czytacie ale głównie dlatego, że ma kontakt z mówiącymi dziećmi i chce być taka jak oni. Słyszy, że oni mówią i tak się komunikują i ona też tak chcę. Dzieci, które mają kontakt z rówieśnikami szybciej mówią, chodzą, rączkują. Dlatego też dziecię chodzące do przedszkola czy żłobka szybciej się rozwijają. Smoczek po 1 roku życia może spowodować problemy logopedyczne jednak na pewno nie tylko to ma wpływ.

2017-04-14 21:00

Moja Hania również dużo mówi tak mi się wydaje, używa smoczka, ale ja ciągle do niej mówię. Ewelina jak Twoja Hanusia przebywa dużo z dziećmi to pewnie to ma duży wpływ na rozwój jej mowy, dzieci mówią to i ona b chciała, więc powtarza.

2017-04-14 11:55

To prawda, my z mężem ciągle rozmawiamy z córką, na kazde jej "zdanie" odpowiadamy i tak w kółko, codziennie jej czytam, spiewamy. Na dodatek ma codzienny kontakt z siostrzenica i siostrzencem, ktorzy tez ciagle do niej mowia, moze to tez ma wpływ;)

2017-04-14 08:27

Wydaje mi się, że coś w tym jest, że jeżeli dziecko nie smoka to mówi dużo lepiej. Zresztą tak jak już pisałam Rozmawiałam ze swoją koleżanką, która jest logopedą i mówiła: Cały czas dawaj jak najmniej smoczka i dużo mów do dziecka. Spokojnym tonem i bardzo powoli. Więcej rozmawia się z dzieckiem tym szybciej Ono próbuję naśladować naszą mowę. Mimo wszystko stwierdza że problemy logopedyczne mogą mieć także podłoże związane z czasem okoloporodowym.. mówiła że trzeba zawsze Przeprowadzić wywiad dotyczący wychowania dziecka od urodzenia.

2017-04-14 07:49

Nie wiem na ile to prawda, z ta mowa i smoczkiem. Ale moja córka jest bezsmoczkowa, bardzo mało uzywala, przy zasypianiu a odkąd skończyła ok 7mcy to schowalam wszystkie smoczki bo ich nie chciala. Teraz ma 17mcy i mówi bardzo dużo, kto nie uslyszy, to jest w szoku ze tak gada. Pełno słów i to ze świadomością oraz po swojemu caly czas nadaje;) Za to jest minus tego, ze nie chciala smoczka, wszystko bierze do buzi, każdy paproch, smieci z podlogi a ostatnio na podwórku kamienie wyciągalam jejz buzi:/ Nie mozna jej spuscic z oczu i musze chować wszystkie male elementy, przegladac wszystkie zabawki itd:/

2017-04-14 07:27

Mój smoka ma właśnie tylko do zasypiania i do uspokajania. Nawet jak dostaje go w ciągu dnia to więcej się nim bawi niż go ssie. Gdzieś czytałam że smoczek powinien być dla dzieci do pierwszego roku życia. Nie wiem czy to prawda jeszcze się nie zagłębiam w ten temat. Mama ale zauważyłam, że podobnie jak u ciebie mały zaczyna coraz częściej chcieć smoka, a wchodzi powoli w siódmy miesiąc... Ciekawe czemu jest tak