Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Pożegnanie ze smokiem

Data utworzenia : 2021-02-25 15:24 | Ostatni komentarz 2024-08-03 21:18

Konto usunięte

13574 Odsłony
840 Komentarze

Hej, chciałabym dowiedzieć  się jakie macie/znacie sposoby na pożegnanie się ze smokiem? 

W lipcu córcia kończy 2 latka i do tego czasu chciałabym aby pożegnała się ze smoczkiem, dodam, że tylko z Nim uspypia, nie bawi się z nim, na spacerach też nie ma smoka tylko chwile przy usypianiu- całą noc śpi bez.

Synek sam smoka zostawił w wieku 2 latek, także za bardzo nie wiem jak się pozbyć tego delikwenta :D 

2021-03-11 10:50

Małe dzieci odrazu narodzone dużo płaczą? W szpitalu jak będziemy na sali np. We trójkę to może być ciężko 

2021-03-10 21:51

weź najwyżej nie podasz 

2021-03-10 13:38

Ja chyba wezmę, raczej nie zaszkodzi 

2021-03-10 00:04

Mama być u nas nie było rozmów. Córka miała rok i 4 miesiące kiedy pożegnaliśmy smoczek. Najpierw w dzień używaliśmy coraz mniej. Kładłam w widocznym miejscu ale jak.widziala go to się domagała więc chowałam.go żeby nie widziała.i byl.spokoj. więc uznałam że go w dzień nie potrzebuje tylko z przyzwyczajenia ja się domaga. A okznien postanowiłam spróbować uspac bez smoczka. A że się udało to od tamtej pory już nie podawalam. Poszło szybko sprawnie i nie było domagania się smoczka

2021-03-09 22:51

Nie brałam do szpitala smoczka, synek dostał smoczek dopiero gdy byliśmy w domu i to dopiero po kilku dniach. 

2021-03-09 18:10

Zalezy od szpitala ja zapakowalam jeden Lovi z owieczkami na wrazie co. W drugiej dobie polozne pytaly czy mam smoczek zeby malej podac bo nie maja

2021-03-09 14:50

Ja brałam do szpitala, ale nie używaliśmy. Został użyty dopiero w domu po kilku dniach 

2021-03-09 13:59

U nas też smok tylko do usypiania jest ale syn często wypluwa. Albo mówi nie. Także mam nadzieję, że jakoś to odsmoczkowanie pójdzie. 

Chyba mamy często mówią o wróżce, myszce, psu co pogryzł albo, że w kiblu się stracił :D

 

Monia nam na szkole radziły nie pokazywać nawet w szpitalu smoczka bo by był ochrzan. Ja nie miałam.