Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Pasta do zębów- z fluorem czy bez?

Data utworzenia : 2016-07-14 21:01 | Ostatni komentarz 2022-09-02 22:55

Basia1984

8153 Odsłony
150 Komentarze

Jako że małe dzieci nie potrafią jeszcze wypluwać pasty myjąc ząbki, w związku z czym większość tego, jakby nie patrzeć, środka chemicznego, ląduje w ich brzuszku, zainteresowałam się ostatnio tematem szkodliwości składników, m.in fluoru w pastach dedykowanych dla dzieci. Niestety , nie jest dobrze, fluor jak się okazuje w nadmiarze może poważnie zaszkodzić, tym bardziej właśnie że maluchy zamiast wypluwać pastę połykają ją. Mój synek zawsze pastę zjadał jeśli nie dopilnowałam jego mycia ząbków- po prostu wysysał ją ze szczoteczki! Nie tylko fluor zresztą może szkodzić małym brzuszkom, wiele drogeryjnych past zawiera sztuczne barwniki, konserwanty i aromaty. Polecam artykuł o szkodliwości fluoru : http://dziecisawazne.pl/fluor-pomaga-czy-szkodzi/ oraz ranking past do dzieci z wymienionymi wszystkimi niefajnymi składnikami http://www.srokao.pl/2012/08/analiza-pasty-do-zebow-dla-dzieci.html# Ja obecnie używam dla synka pasty Lavera z truskawek i malin, uważam że eko pasta nie wychodzi wcale drożej niż taka z marketu, wiadomo że daje się jej malutko, ta nasza to wydajny żel w wielkiej tubie, zastąpiłam nią używany dotychczas Elmex i już nie martwię się jak synek trochę połknie- im mniej tej chemii na co dzień tym lepiej. Myślę że to inwestycja w zdrowie.

2022-06-30 10:37

Prawdopodobnie musiała mieć jakąś druga kandydatkę na to miejsce i wykorzystała po prostu okazję ale oczywiście to bardzo niefajna sytuacja i nikt nie powinien w ten sposób robic

2022-06-28 21:36

Fajerka aż w głowie się to nie mieści;/ właśnie najgorsze są te pytania i rodzine dzieci i jaki jest stan zamężna, wolna itd;/

2022-06-28 21:16

Fajerka proste mysleli ze nie bedzie chorowac;)

 

2022-06-28 13:33

Tylko się zastanawiam, kto normalny tak robi, że zatrudnia osobę, która ma małe dziecko, chodzące do żłobka (szefowa o wszystkim wiedziała już na rozmowie kwalifikacyjnej, bo jej przestawiłam jak wygląda sytuacja), mając świadomość, że takie dziecko choruje i zaraża innych, a potem przy pierwszej chorobie zwalnia pracownika. Dla mnie to nienormalne jakieś. Zatrudniły mnie, wiedząc, że mam małe dziecko, a potem zwolniły, bo... mam dziecko :D No nic, szukam dalej, nie ta praca to inna się trafi.

2022-06-28 10:47

z tymi zwolneiniami to zawsze zawiłostka;( 

szczerze wam powiem ze podobał mi sie system covidowy;) moze głupio zabrzmiało, ale kto chory przeziębiony podjerzenie choroby od razu na chorobe zwolnienie i siedzenie w domu, uważam ze tak powinno być, nie zaleznie czy pracuje sie w przychodni szkole czy w sklepie.

Rodzice dzieci podobnie dziecko chore z automatu rodzic dostaje zwolnienie czy chce czy też nie , często zakatarzone przeziębione dzieci puszczane są do przedszkoli gdzie jedno drugie zaraza, ja przyznam ze raz byłam na zwolnieniu na córke zamieniałam zmiany w pracy by móc w domu byc z córką ale co z tego czy byłam wydajna w pracy? jeśli w domu cały czas czuwałam nad chorym dzieckiem? niewyspana leciałam do pracy a tam liczy sie osoba a nie to jak ty sie czujesz wyspana nie wyspana masz robić co do ciebie należy. 

 

2022-06-28 09:35

nie za fajnie 

2022-06-27 22:54

Fajerka to bardzo nie fajnie. Zadowoleni byli a tu nagle takie coś. Jeszcze piszesz, że 3 dni.

W szpitalu to w ogóle chyba nakaz powinien być nie przychodzenia jak się samemu jest chorym aby chronić pacjentów.

2022-06-27 13:02

mazia, podejrzewam, że za to, bo mi nie podali przyczyny. Takie sobie wyjście znaleźli, bo za wzięcie L4 nie mogą mnie zwolnić, mogłabym pójść za to do sądu pracy. Ale na okresie próbnym mają prawo zwolnić bez podania powodu i tak też się stało, nic mi nie powiedzieli. Uwag do mojej pracy nie mieli, szefowa była zadowolona. Ale poszłam na zwolnienie na 3 dni, czyli strasznie długo, wróciłam i po kilku dniach dostałam wypowiedzenie.

Mnie na jednej rozmowie pytali np. czy karmię piersią, oczywiście po to, żeby sprawdzić czy będę wnioskować o krótszy czas pracy.