Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Niekapek

Data utworzenia : 2019-01-22 22:11 | Ostatni komentarz 2022-01-24 23:40

Patrycja.Mazur

8980 Odsłony
196 Komentarze

Proszę mi powiedzieć, bo trochę się naczytałam ale nie we wszystko wierzę jak to jest z tymi kubkami niekapkami czy faktycznie krzywia zgryz, powodują problemy z wymowa?

2021-12-10 15:55

hahaha dobry zdechlaczek mówisz;) mój jak słyszał tylko słowo kapiel to uciekał pod kanape ;) ale tak sprytnie bo nawet jak spał to tylko uszy chodziły  jak słyszał ze sie mówi o kąpaniu psa a potem delikatnie wstawał powoli tylko spojrzał i dyla pod kanape;)

2021-12-10 14:57

maziulek, psy są akurat zabawne w kwestii kąpieli. Pies mojego brata, jak chce go wziąć na ręce i zanieść pod prysznic to udaje zdechłego :D

2021-12-10 14:30

Maziulek masz chociaż sposób na niego:D

 

Monia to wpólczuję, bo to nic przyjemnego;/

2021-12-10 14:13

Fajerka no łazi za mną chyba, że mu powiem , że go wykąpię w tedy omija łazienkę szerokim łukiem :D  oj MOnia to nie za dobrze ;/

2021-12-10 09:00

Monia, mi tam nie przeszkadza, że pies za mną włazi do łazienki. Jestem do tego przyzwyczajona, bo sierściuch mnie wybrał już pierwszego dnia, jak do przygarnęliśmy i ona w ten sposób mi mówi, że jestem jej ulubionym człowiekiem :) Mój syn jak chce na rączki, to mnie obejmuje za nogę :) Oj, to współczuję rwy kulszowej:(

2021-12-09 22:27

Ja na szczęście nie mam psa w domu także nie muszę się o to martwić :D

Moja teraz się nauczyła ze jak ktoś koło niej przechodzi to rączki podnosi odrazu by chciała żeby ją wszyscy nosili.wydahe mi się że powraca moja rwa kulszowa długo się nie nacieszyłam "wolnością" 

2021-12-09 21:51

Maziulek, za tobą też pies łazi do WC? ;D Mój tak samo za mną włazi, a za mężem jakoś nie. Ja syna też czasem biorę do WC jak jestem sama w domu i jest akurat zbyt aktywny, żeby go zostawić w łóżeczku, to wtedy mam psa i jego koło siebie :)

2021-12-09 20:09

Aniska jeju ja z nim też do wc chodzę, ale już jestem przyzwyczajona bo córka i pies też ze mną chodzą. Jak drzwi nie domknę to pies w=pyszczkiem popcha i wejdzie , córka to sobie drzwi otwiera i włazi. 

Fajerka on jest strasznie mamusiowy jeju z córką tak nie miałam ,ale cieszę się, że w końcu razem sie bawimy on dostanie zabawkę w rękę oczywiście jej jakąś nową i jest happy może leżeć