Niekapek

No dokładnie kochana mam podobne zdanie do Ciebie 

Monia, no właśnie o to mi chodzi :) To rodzic ma tutaj ruszyć głową, bo to jest jego odpowiedzialność za zdrowie i rozwój dziecka, a nie producenta jakiegoś produktu. Czy podać coś dziecku, jak podać i na jak długo. 

Na pewno nie można powiedzieć, że skoro coś produkują i jest to w sprzedaży, to na pewno jest zdrowe. Jakby iść tym tokiem rozumowania, to wyszłoby, że papierosy są zdrowe, bo przecież je produkują.

Smoczki też z jednej strony są szkodliwe bo mogą opóźnić mowę lub zgryz a z drugiej wyciszają i uspokajają dziecko. 

Wiele jest takich rzeczy 

fajerka, o to wlasnie :) w punkt

Mamanapełenetat, ale wiesz, że produkuje się mnóstwo rzeczy, które są przeznaczone dla dzieci, a niekoniecznie są dla nich dobre? Np. chodziki, albo foteliki samochodowe za 100 zł, które chronią jedynie przed mandatem. Niekapki niekoniecznie będą dla dziecka szkodliwe i to nie znaczy, że dziecko będzie miało jakieś wady zgryzu, ale jeżeli chcesz, aby dziecko w jak najlepszy sposób ćwiczyło mięśnie twarzy, odpowiedzialne za późniejszą naukę mowy, to nie za pomocą niekapka. Przy niekapku dziecko pobiera wodę, jak przy ssaniu smoczka od butelki, co utrwala u niego odruch ssania, więc dziecko po prostu nie ćwiczy i nie uczy się niczego nowego.

Nie prawda moje dzieci stosowały te kubki i jakoś normalnie mówią i mają prawidłowy zgryz nie wiem kogo się nasluvhalas i gdzie się naczytalas ale to bzdura. To po co produkują te kubki jeżeli coś z nimi nie tak

Z czasem się zapomni wiadomo 

eh odejscie naszego pupila jest ciężkie niestety:(