Ulewanie się.

Magicznypazur monitor oddechu świetna sprawa ja mam kupiliśmy babysense 7 i jestem takiego samego zdania jak Ty że lepiej mieć w razie "awarii" się wystraszyć niż później pluć sobie w brodę że się nie kupiło. Poza tym poleca się teraz zakup ze względu na śmierć łóżeczkowa , zwłaszcza jak dziecko ulewa to bym kupiła . Bo nie oszukujmy się ale nie da się usłyszeć bezdechu a tak monitor się włączy i można reagować . Ja używam do tej pory już 7 miesięcy a wczoraj w nocy mi zawył serce mi stanęło ale mogłam szybko reagować na szczęście panel się przesunął i nie wiem czy z tego powodu czy coś zawiniło , zawiesił się czy baterie się wyczerpują . 

Aneczka radzę poczytać o monitorach oddechu bo urządzenia są na pomocne człowiek nie jest w stanie wyłapać nie których rzeczy 

Moje pierwsze dziecko również ulewalo czasami wyglądało to tak jakby zwrócił wszystko co zjadł, ale u nas pomogła zmiana mleko i z czasem było lepiej po skończeniu 4miesiecy nie zdarzało się już ulewanie . Do łóżeczka fajny jest klin aby ułożyć maluszka troszkę wyżej 

Nasz syn ulewał bardzo mocno, wręcz chlustał mlekiem i pediatra kazała nam zrobić w łóżeczku klin, aby od pasa w górę syn był wyżej. Powiem szczerze, ze sporo nam to pomagało i syn spał na wznak i nigdy nic złego mu nie było. 

Zalecenia się zmieniają niezwykle często i warto aktualizować swoją wiedzę, aby nie zaszkodzić nieświadomie własnemu dziecku.

aneczkaa006 proponuję zaktualizować wiedzę, bo nie masz racji. Wszystko wyjaśniła Ci Nysarina. 

Przytoczę Ci tylko kawałek zaleceń, wyczytanych w Internecie.  Według wytycznych Amerykańskiej Akademii Pediatrii spanie na wznak zalecane jest również dzieciom z refluksem żołądkowo-przełykowym (wcześniej zalecano, by dziecko, które ulewa, układać na boku) – eksperci uważają, że malec nie zakrztusi się ulanym mlekiem, jeśli jego główka skierowana jest w bok. W takiej sytuacji warto jednak wsunąć pod materacyk złożony kocyk, by główka i ramiona były nieco wyżej niż reszta ciała. 

A co do Twoich zaleceń, żeby dziecko kłaść na boku -> z innego artykułu -> "nie podkładać za jego pleckami żadnych kocyków czy ręczników, gdyż może to spowodować, że dziecko w nocy może upaść buzią na materac i po pewnym czasie stracić dostęp do powietrza."

Aneczka nie zgodzę się z Tobą. Nawet dla dzieci które ulewają nie polaca się spania na boku dopóki nie potrafią samodzielnie przekręcić się z brzucha na plecy. Taki maluszek leżąc na boku może się przewrócić na brzuszek, a nie potrafią się samodzielnie przewrócić może się zdarzyć że przycisnie nosek do materaca i nie będzie wstanie oddychać. A już z pewnością nie poleca się podglądanie niczego pod plecy gdy leży na boku. Za to dla ulegających dzieci poleca się by główka była wyżej niż reszta ciala np. Poprzez położenie czegoś pod nogi łóżeczka.

U nas na ulewanie akurat zageszczacz z bebilonu pomaga. Nie wyeliminował problemy do końca, ale synkowi ulewa się stanowczo mniej i rzadziej niż wcześniej.

Magicznypazur dla dzieci ulewajacych zaleca się spanie na boku a nie na plasko 

Moja mała także ulewa tak samo się o nią boje ;)

aneczkaa006 oczywiście, że nie uchronisz, ale kiedy dziecku się uleje, to automatycznie może tracić oddech, więc wtedy monitor automatycznie się włącza i daje sygnał, że coś jest nie tak. Ja nie wyobrażam sobie podkładać dziecku niczego pod plecy. Dziecko ma spać na płaskim, bo to jest najlepsze i najzdrowsze dla małego kręgosłupa.