Karmienie butelką (541 Wątki)
Nie znalazłam odpowiedzi w podobnych wątkach. Do którego miesiąca podnosić dziecko do odbicia? W dzień to nie problem, bo po prostu biorę małą na ręce w pozycji prawie siedzącej. Nocą jest gorzej, a zjada jeszcze ze 2-3 butelki. Nie da się już na ramieniu, bo budzi się, prostuje jak deska i podpiera o moje ciało nogami. Najgorzej, że lubi obracać się na brzuch, co kończy się ulewaniem nawet po 2godzinach od posiłku. Nie wiem czy jest sens ją podnosić, czy może brać na ręce w innej pozycji. Zaraz skończy 6 miesięcy
2020-04-22 13:43
Karolinach, w sumie żałuję jedynie tego, że nie trafiłam tutaj będąc jeszcze w ciąży. Na pewno pomogłaby mi ta wiedza i lepiej bym się przygotowała.
2020-04-22 10:28
Aga ja też nie :) i cieszę się, że kiedy miałam problem trafiłam na te forum bo tu nikt nikogo nie poucza, nie wytyka błędów tylko próbuje pomóc :)
2020-04-21 23:51
Nikt nie jest wszechwiedzący więc warto się zapytać nie bać się tego
2020-04-21 14:50
Warto pytać, ale mam wrażenie, że teraz młode mamy wiedzą dużo więcej, niż osoby, które wychowywały dzieci 30 lat temu. Mam oczywiście szacunek do takich osób i czasem naprawdę dają dobre rady, ale jak miałam jakiś problem, to zazwyczaj pytałam młode mamy. Nie boję się pytać.
2020-04-20 23:39
Nikt nie lubi porównań do kogoś ,nie jest to fajne i napewno nie motywuje to nikogo do działania.
2020-04-20 10:24
Ja też nie lubię takiego gadania. Takie teksty typy nie rób tak, ja tak nie robilam strasznie mnie denerwują. Ale jak kogoś poproszę o radę i coś podpowie to super, zawsze może ma jakiś pomysł i to pomoże.
2020-04-19 22:25
Niestety w tej sytuacji to nie działa nic ani porady,ani rozmowy ,podpowiadanie rozwiązań ,przykro się na to patrzy ,bo to jednak już na tyle duże dziecko ,że przez ten problem z wymową a w zasadzie z mową będzie zamknięty w sobie i zakompleksiony ,bo dzieci nie rozumieją co mówi a też dobrze wiemy ,że dzieci bywają okrutne i potrafią inności wytykać palcami.
2020-04-19 15:23
Tak. Jak ktoś ci próbuje delikatnie powiedzieć "może spróbuj tego czy tamtego albo u mnie to się sprawdziło" to fajnie u takie rady lubię. Sama miałam koleżankę, która zawsze nawet jak nie miała z czymś takim do czynienia to zawsze coś podpowiedziala. Robiła to w taki sposób że nawet jak mi się wydawało to głupie to i tak zawsze prosiłam ja poradę. Najgorsze są Rady typu "czemu ty tak robisz. Tak się robi!Tego to ja bym nie zrobiła nigdy". I jeszcze jak się madrza osoby co miały aniołka który tylko spał i jadł i mówia bo nauczyłaś nosić (dziecko z kolka) albo my to odkładamy do łóżeczka i sama idzie spać. Takie osoby nie są wyrozumiale nie biorą pod uwagę że każde dziecko inne i myślą że ktoś kto ma niespokojne dziecko z dolegliwości Ami to rodzic coś źle robi skoro dziecko płacze.
