Karmienie butelką (526 Wątki)
Nutramigen/straszne ulewanie
Data utworzenia : 2020-03-07 14:47 | Ostatni komentarz 2020-05-30 00:27
Dziewczyny, we wtorek byłam u pediatry z małym bo zaczął strasznie ulewać, dławić się i chlustać. Powiedziałam też, że na policzku ma od 5 tygodnia życia taką jakby kaszkę-szorstką skórę. Zbadała go i zważyła i powiedziała że dobrze jest bo przybiera, a na alergika nie wygląda bo ma pod swoją opieką gorsze dzieci. Jednak dała nam na do spróbowania nutramigen lgg, przez 3 dni kazała mieszać pół na pół z bebilonem, a po trzech dniach sam nutramigen. Po tygodniu mamy iść na kontrol, czyli w przyszły wtorek. Moja pani doktor nie zaznaczyła co mam dalej robić gdy mleko się skończy, czy wrócić do bebilonu czy kupić nutramigen. Więc wyszło tak że na własną rękę kupiłam nutramigen. Lecz dalej nie wiem co mam robić, gdyż kontrol we wtorek, a ja pierwszego dnia jak mieszalam pół na pół niechętnie wypił ale wypił lecz przy odbijaniu chlusnął, drugie karmienie było już ładne, przy odbijaniu, przy zabawach, przy lezeniu na podlodze na klinie nie wylatywalo mu nic z buzi. Następnego dnia rano po nocnym spaniu, chlusnął kilka razy samą wodą, i potem ulewało mu się przy zabawach, leżeniu, ćwiczeniach VOJTĄ , w nocy był marudny, jęczał i również ulewał bo był cały mokry. Mam wrażenie że jest coraz gorzej, ciężko mu odbić, przy odbiciu chlusta. Czy mam dalej dawać mu nutramigen, czy wrócić do bebilonu pronutra? Czy powinnam moze kupić nutriton i podawać z bebilonem, czy może bebilon ar? Już boję się cokolwiek robić żeby nie robić u niego większych rewolucji. Policzek zrobil sie ladny nie ma sladu po tym co mial. Dopiero 16 marca mamy umówioną wizytę u gastroenterologa.
Podpowiedzcie co powinnam zrobić, bo już się pogubiłam w tym wszystkim.
2020-03-18 08:58 | Post edytowany:2020-03-18 08:59
Tak. To męczące co 40 min przygotowywać mleko. Potem przwijanie, mycie butelki A jeszcze ściąganie mleka i kolejna pobudka dziecka więc noc bescenna
2020-03-18 06:36
To życzę wszystkiego najlepszego aneczkaa006, gra warta świeczki, ja nigdy nie zazdrościłam mamom wstającym w nocy i przygotowującym butelki, doceniam ich poświęcenie, to według mnie bardziej wyczerpujące
2020-03-17 23:18
MamaMalejMajki ja też będę walczyła o KP.nie ma i niej opcji
2020-03-17 21:43 | Post edytowany:2020-03-17 21:43
Pewnie ze kp to wygoda. Zawsze ciepłe mleko. Nie trzeba rozrabiac w nocy, nie trzeba pakowac sie na spacer jak na wakacje :)
2020-03-17 15:41
To prawda, wygoda kp ogromna i nic nie kosztuje... chyba, że ktoś odciąga i podaje w butelce
2020-03-17 15:06
Moniczka ja się tylko boję że będę czuła się jakbym wyróżniała dzieci. W sensie że jedno musiało pić gorsze i przez to bolał je brzuch a drugie lepsze . Trochę to głupie...
2020-03-17 13:00
Dziewczyny,ja podobnie do was przy pierwszym dziecku poległam bo kp trwało bardzo krótko.Przed drugim porodem nastawiłam się bardzo ,że będę kp.Było bardzo trudno ale skończyło się sukcesem.Mleczko zawsze gotowe,za darmo i najlepsze jakie można zaoferować maleństwu.Doświadczenie życiowe wiele nas uczy.
2020-03-17 08:17
Aneczka ja tez. Ale przy drugim będę walczyła o kp. Chociaż przez parę miesięcy.