Karmienie butelką (525 Wątki)
Nie CHCE karmić piersią
Data utworzenia : 2019-11-20 17:07 | Ostatni komentarz 2021-03-18 20:40
Długo zastanawialsm się czy taki wątek założyć bo mimo wszystko jest dość kontrowersyjny. Wiem że jest trochę mam które karmią mm bo nie udało im się piersią z różnych przyczyn i ze mną za pierwszym razem też tak było.
Ale interesuje mnie czy są tu na forum mamy które nie karmily piersią z wyboru albo te w ciąży które karmić nie zamierzają i mają odwagę powiedzieć o tym na forum. Jeśli są to jak radziły sobie z presją społeczna związana z kp.
Jeśli w otoczeniu macie kogoś bliskiego kto nie karmil z wyboru to też chętnie poczytam.
Proszę tylko o nie przekonywanie mnie tu jakie to kp jest super dla mamy i dziecka.
2021-03-07 22:36
Ja właśnie dlatego że było mi wygodnie zdecydowałam o karmieniu mm. Karmiłam piersią 3 mc, chciałam dłużej ale nie dawałam rady mały ciągle chciał być przy piersi, a mam jeszcze troje dzieci którymi też muszę się zająć. Tak mi wygodniej. Cieszę się że chociaż tyle dałam radę.
2021-03-07 21:59
Masz rację MOnia
2021-03-06 16:09
Ja zrobię jak mi będzie wygodniej nie będę na nikogo patrzeć. Moje ciało :)
2021-03-05 22:08
ALe to Twoja decyzja czy karmisz czy nie
2021-03-05 19:07
Mnie najbardziej denerwował nacisk rodziny żeby karmić piersią.
2021-03-04 21:18
Też strasznie tego nie lubiłam i przy okazji się denerwowałam
2021-03-04 08:56
Współczuję Wam takiej rodziny... My z mężem od razu ustaliliśmy (przy pierwszej córce), że czas karmienia, to czas mój, córki i ewentualnie męża. Nikogo ma nie być w tym samym pomieszczeniu, a my mamy mieć ciszę i spokój. Gdy gdzieś byliśmy lub ktoś był u nas a przychodził czas karmienia, to zwyczajnie szłam do innego pomieszczenia i tam karmiłam. Gdy ktokolwiek się dziwił lub pytał to mówiłam, że to czas mój i córki i koniec. Gdy ktoś chciał popatrzeć, to mówiłam: Nie!. To nie jest przedstawienie.
Najpierw mieli dziwne miny, ale potem to zaakceptowali i uszanowali.
2021-03-03 17:00
Przy pierwszym dziecku zabrakło mi tej swobody przy karmieniu. Czesto chciałam wyjść i nakarmic w spokoju ale nie było takiej możliwości. Wtedy czułam się niezręcznie ze wszyscy patrzą.