Karmienie mieszane noworodka, czyli jak karmić piersią i butelką

U nas zawsze sól i pieprz na stole jest i każdy sobie wg własnych upodobań doprawia:D

Ja to w.sumie przyzwyczaiłam się do mniej przyprawianych potraw podczas kp bo zaczelam ograniczac sol i pikantne przyprawy.. I tylko mężowi musiałabym doprawiać;)

Mąż sobie dosOli, czasem spaghetti ale zupę Meksykańska robienosobno. Corce odlewam a nam przyprawiam :) te Dania musza mic od razu kopyto. wiąże się to z dodatkowym garbuszkiem ale przynajmniej wszyscy zdrowi i zadowoleni :)

Cały czas powtarzam, że gotuje pod dzieci bo też jedzą to mąż zawsze mówi,  że za słabo przyprawione :D jakoś Ja nie widzę gotować nam oddzielnie i dzieciom oddzielnie ;)

chłopy to muszą mieć słone :D mój też zawsze bierze sól i pieprz do obiadu bo ja robię delikatnie 

Jednak, gdy on doprawi to to od razu lepiej smakuje;) 

u mnie mąż też musi doprawić na maksa 

Chociaż zaczynam powoli otwierac na przyprawy:D zwłaszcza do sałatek, gdy mamy gości