Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Co nam się przyda, gdy karmimy butelką

Data utworzenia : 2013-01-15 16:49 | Ostatni komentarz 2016-02-24 00:54

Joanna-1983

24903 Odsłony
214 Komentarze

Poza butelką, smoczkiem, szczotką do czyszczenia jest cała masa dodatków, które ułatwiają nam życie. Ja np. nie wyobrażam sobie życia bez suszarki do butelek i smoczków , podgrzewacza i miarki na mieszankę do mleka dzięki której nie muszę zabierać ze sobą całej puszki mleka. Przy pierwszym dziecku miałam ochotę kupić wszystko co znajduje się na rynku:) po czym chyba połowa się nie przydała. Co Wam szczególnie się przydaje w karmieniu butlą?

2014-11-25 16:35

no wiadomo ze jak sie nie ma czasu to nie ma sensu by wsyztsko robic perfekcyjnie...ja tez mam mało tego czasu i wtedy płukam butle i koniec xD jednak moze to ja mam z tym problem ze jak sobie cos postanowie to musze to zrobic. Mam bzika na punkcie tych butelek... no ale wiadomo kazda mama i tak czy siak by dziecka swego nie skrzywdzila i robi to co uwaza za słuszne ;)

2014-11-25 06:11

Przy pierwszym dziecku zawsze tak jest, z chce się wszystko perfekcyjnie robić. Masz czas to rob ja też tak robiłam. Teraz przy bliźnietach wiem, ze tego nie ogarnę czasowo no i przedszkolak w domu, ktory musi wszystkiego dotknąć sprawy nie ułatwia.

2014-11-25 01:05

no tak ale jesli chodzi o butelki to ja dla własnego spokoju i dla dziecka wole wymyc i wyparzyc... wystarczy mi ze bobo zajada swoje pełne zarazków paluszki... wiem ze nie mozna przesadzac z dbaniem o sterylnosc...i macie racje ale jesli chodzi o butelki uwazam ze wyparzenie w moim przypadku obowiązek.. Oczywiscie nikogo nie osądzam ani nie krytykuje ,bo byłoby to bez sensu jednak moge poradzić to co ja robie i jak dbam o swojego synka ;) jedni np. nie mogą przezyc bez strerylizatora co dla mnie jest nie potrzebne...ale w Anglii jest tak ze wrecz kaza kupowac sterylizatory... mojej kolezanki córka miała pleśniawki i połozna napisała dziecku w karcie ze to dlatego bo mama nie kupiła sterylizatora co dla mnie jest głupotą :/

2014-11-20 21:19

Nie można aż tak bardzo chronić dziecka przed bakteriami, bo maluszek nie uodporni się na nie i zrobimy dziecku krzywdę. Należy troszczyć się i dbać o dobre warunki dla dziecka, ale nie można tego robić z przesadą.

2014-11-20 21:02

Greendream jak umyjemy płynem do mycia naczyń butelkę to osadu nie będzie.

2014-11-20 15:43

Bakterie są wszędzie i nie ma chyba sposobu,żeby całkowicie odizolować od nich dziecko,zresztą jak maluszek złapie parę bakterii to i później robi się odporniejszy. Znam osoby,które chciały wychować dziecko sterylnie,a teraz mała zaraża się od kogoś,kto ma malutki katarek. My też wyparzamy tylko butelki.nie mamy sterylizatora.

2014-11-20 00:16

bakterie to sa wszedzie... a do butelek przywalają się najgorsze bakterie...bo jest osad na butelce a zwykłe umycie nie zawsze da rade zmyć ,bo przecież mleko jest tłuste i się osadza na ściankach...sterylizator wg mnie jest niepotrzebny ale jeśli kogoś stać i go ma to nawet dobrze...my wystarcza wyparzanie butelki i tyle ;) a bakterii to dziecko zdązy się najeść ze swoich rączek ;) mój ich chyba zjadł tysiące ;)

2014-11-19 18:37

Elmira ciągłe sterylizowanie butelek także nie jest dobre dla organizmu dziecka. Dziecko powinno mieć też kontakt z bakteriami, jeśli tego nie będzie mogą się u niego pojawić alergie. Według mnie wystarczy sterylizować butelki przed pierwszym użyciem, a potem co tydzień/dwa.