Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Sekcja prawna (115 Wątki)

Rozwód a prawa opieki nad dzieckiem.

Data utworzenia : 2013-04-08 21:03 | Ostatni komentarz 2013-06-08 22:40

Kaajkaa

8868 Odsłony
28 Komentarze

hej, wie ktoras z was jak to jest kiedy para bierze rozwód lub w ogole nie ma slubu ale jest uznane ojcostwo i dziecko ma nazwisko ojca - a ojciec chce przejac opieke nad dzieckiem ? jakie sa na to szanse ? czy ojciec moze zabronic matce kontaktu z dzieckiem lub ograniczyc tylko do week?

2013-04-10 21:58

taki jest plan. po week majowym jade do rodzicow na pare tyg. ale nie wierze ze tp pomoze. przed ciaza juz sie rozchodzilismy raz, obiecywał zmiane i było dobrze dwa tyg. dziecko go nie zmienilo to nic go nie zmieni. ma to po ojcu widocznie ... tym bardziej dziwie sie ze taki jest.

2013-04-10 21:31

to moze wyjazd do rodziców na jakoś czas da wam do przemyślenia obojgu? Pewnie jest ci ciężko przy maluchu jest sporo pracy a jak się nie ma wsparcia z drugiej strony, to czasami ma się dość wszystkiego

2013-04-10 21:15

naprawiam ten zwiazek od 2 lat. chciałam go zostawic ale okazało sie ze jestem w ciazy. to tez nic nie zmienilo. z dnia na dzien jest coraz gorzej. rozmawiam sama ze soba bo o n mnie nie slucha. zamyka sie w pokoju i gra na komp. gry kumple i piwo to nie jest zajecie dla ojca i glowy rodziny. grozby ze odejde nie skutkuja, prosby o zmiane tez nie. chyba nie ma sensu by mały patrzyl co dnia na łzy mamy. w koncu dorosnie na tyle ze bedzie wiedział o co chodzi. nie zasłuzył sobie na to.

2013-04-10 21:00

A może jeszcze uda się uratować ten związek? może poważniejsza rozmowa, by pomogła?

2013-04-10 15:45

Z perspektywy prawnej o dziecku do 15 roku życia decyduje sąd. Jako, że ojciec uznał dziecko oboje rodziców ma równe prawa i obowiązki. W momencie rozpadu rodziny, sąd zdecyduje o tym gdzie dziecku będzie lepiej. Nawet jeśli matka mieszka z rodzicami i nie ma stałych dochodów, sąd może uznać, że lepiej będzie dziecku z mamą, a ojcu zasądzić alimenty i widzenia.(Ojcowie rzadko ,,dostają" dzieci). Może być też tak, że ojciec lub matka mogą być pozbawieni praw lub sami się ich zrzec, ale nie pozbawia ich to obowiązku alimentacyjnego. Wystarczy, że istnieją do tego odpowiednie przesłanki m.in. W przypadku, gdy władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo, jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Sąd może pozbawić władzy rodzicielskiej także jednego z rodziców. (Pozbawić praw jest bardzo ciężko i ojcowie mają małe szanse na odebranie matce dziecka) W necie sporo jest o tym artykułów poszukajcie np. tu:http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl

2013-04-09 15:07

pocieszylas mnie :) bałam sie tego bo nie przezyłabym jakby mi go zabrał. ale teraz jestem spokojniejsza. dziekuje :)

2013-04-09 14:52

Kaajkaa nie nie zrozumiałam Cię źle ja to dziwnie napisałam.... :) U mnie jest tak że ja wcale nie miałam pracy Ty masz ten plus że jesteś na opiekuńczym. Również nie mam ślubu mały też ma nazwisko ojca. Wspomniałaś że ma pracę od 1 do 10 rano przecież dziecko w nocy się budzi chce jeść płacze będzie mu to przeszkadzało (rozpraszało w pracy) po drugie kończy o 10 rano przecież maszyną nie jest i będzie się chciał przespać a co z dzieckiem ? Chyba że sb założy stopery do uszu a mały będzie płakał.... trzecia sprawa Twój synek jest jeszcze mały takie dziecko najbardziej potrzebuje matki na co dzień (zwłaszcza że karmisz piersią) więc moim zdaniem niema szans aby zabrał Ci dziecko i ograniczył do weekendów. Sama wspomniałaś że nie masz za bardzo pomocy z jego strony mimo że mieszkacie razem także niema szans żeby on podołał obowiązkom jak praca w nocy i wychowywanie dziecka. U mnie sprawa wyglądała tak że tata małego był pewien że jak się posmaruje adwokatowi to się wszystko załatwi no i cóż był u adwokata do sprawy nie doszło bo na wstępie mu powiedział że raczej niema szans chyba że by miał podstawy że zaniedbuje dziecko wychodzę wieczorami na jakieś balety, zmieniam co trochę partnerów, żyje w patologii czego wcale nie można było stwierdzić. Więc jesteś na wygranej pozycji i co najwyżej to on będzie widywał małego co weekend i jeszcze obowiązkowo płacił co miesiąc więc niema co się bać że Ci odbiorą dziecko.

2013-04-09 14:32

mam nadzieje, że nie zrozumiałaś mnie źle , bo to zdanie "to co z tego , że matka mieszka z rodzicami, Ja mam taką sytuację..." nie chodziło mi, ze to źle czy , że jakoś negatywnie. po prostu chce się dowiedzieć bo mój związek chyba legnie niedługo w gruzach i będę musiała wrócić do rodziców, a chłopak (nie mamy ślubu ale dziecko ma jego nazwisko) powiedzał kiedyś przy jednej z kłótni , że zabierze mi dziecko bo to jego syn. a jego ojciec zna bardzodobrych sędziów i prawników i boje się, że przegram sprawę bo nie mam ni domu własnego ni pracy (znaczy mam tylko, że na opiekuńczym siedzę, a nie wiem czy mi po tym okresie przedłużą umowę bo kto to wie . różnie w dzisiejszych czasach bywa). fakt, że on pracuje na nocki od 1 do 10 rano, ale w domu. ma prace przez internet jako konsultant. nie wiem czy to nie zmienia nieco sytuacji :( nie chce z nim byc tylko ze zstrachu przed stratą synka, ale nie uklada si enam juz długo długo. jeszcze przed ciążą chciałam go zostawic ale myslalam ze to cos zmieni. ale jest tylko coraz gorzej bo więcej obowiązków a pomocy jak nie było za wiele tak nie ma :(