Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Złość i płacz przy karmieniu piersią

Data utworzenia : 2015-07-08 19:28 | Ostatni komentarz 2015-12-14 22:32

Anna-1

24775 Odsłony
170 Komentarze

Witam Wszystkie Forumkowiczki, zwracam się z prośbą o pomoc i propozycje. Otóż mój 8-tygodniowy synek, po przystawieniu do piersi po ok. 2-3 minutach ssania zaczyna się złościć i płakać, puszczać i łapać pierś, prężyć i wyginać. Sytuacja powtarza się praktycznie przy każdym karmieniu w dzień, w nocy ogólnie podczas karmienia przysypia więc jest spokojnie. Kiedy dostaje butelkę (zdarzyło się) to je spokojnie i wszystko jest w porządku. Czy macie jakieś pomysły lub czy ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją?

2015-07-10 10:45

Anna-1 tak trzymaj, najważniejsze to przetrwać fochy dziecka, chwila buntu i młody z dnia na dzień wróci do spokojnego ssania

2015-07-10 10:01

Anna-1, przychodzi mi do głowy wiele pomysłów: zmiana pozycji karmienia, może wypróbuj pozycję spod pachy? Albo pomasowałabym i rozgrzała piersi, żeby przygotować piersi do łatwiejszejpodaży mleka. Wiecie, że dziecko musi się najpierw nieźle napracować, by wyssać mleko z "mózgu mamy" (tak to nazywam, chodzi mi o to, że mleko już w tym wieku dziecka nie jest magazynowane w piersiach, ale wytwarza się na bieżąco). Sprawdzenie wędzidelka-może problemy z mocnym ssaniem z piersi, a łatwiejszym i lżejszym z butelki? Mam dwie córeczki piersiowe, i wiele przeszłyśmy w czasie mlecznej drogi, ale jedyne co na pewno mogę Ci doradzić, to nie poddawać się zbyt łatwo. KArmisz mózgiem, piersi są tylko narzędziem w rękach mózgu-miej pozytywne nastawienie i wszystkie trudności przezwyciężysz. Znam kobiety, które miały bardzo trudne początki i równie trudne końce-bo dzieci tak pokochały piers, że nie chciały się rozstać do ponad 2,5 roku, a drugie karmione do 4 r. ż:)

2015-07-10 09:58

aga1989 - też tak sobie myślę, że może to kwestia temperamentu, no nic narazie uparcie staram się nie dawać butelki i kontrolować wagę- zobaczymy co z tego będzie.

2015-07-10 09:56

mamula104 - no właśnie problem z zasypianiem przy karmieniu to my mamy od samego początku, i wymaga to wiele cierpliwości żeby rozbudzić naszego szkraba, tym bardziej, że po jednym przełknięciu znowu zapada w drzemkę i tak od nowa.. A kiedy u Ciebie ustabilizowała się sytuacja? Bo u nas już praktycznie trwa 2 miesiące..

2015-07-10 09:53

E.Dylag - wczoraj było lepiej. Praktycznie obyło się bez nerwów i płaczu więc jeden dzień do przodu bez kapturków narazie.

2015-07-09 22:41

Oj Anna miałam dokładnie to samo w tym samym okresie, też założyłam podobny wątek. Najlepsze jest to że Pani doktor kazała nam wprowadzić butelkę w ciągu dnia żeby sprawdzić czy zawsze na butelkę będzie dobrze reagowała. Po dwóch dniach mała nie potrafiła się przyssać do piersi. Przez miesiąć jej odciągałam melko aż pewnego dnia spróbowałam przystawić i piła bez problemu;) Teraz denerwuje się na początku (musi pare razy pociągnąć żeby mleko z piersi zaczęło leciec, a ona chce już i dlatego się denerwuje). Nawet lekarka nie potrafiła powiedzieć dlaczego wcześniej nie potrafiła chwycić piersi i pociągnąć.... Moja córcia akurat jest bardzo niecierpliwa i pewnie dlatego płakała, czasem to wygląda jak walka z moją piersią. Może u Ciebie też chodzi o temperament dziecka.

2015-07-09 22:39

Wdług mnie mama nie powinna bardziej rozbudzać dziecka, ponieważ jak zasypia to lepiej i spokojniej pije, a jak jest rozbudzone to skacze.

2015-07-09 20:13

Jeżeli to przez, że woli butle bo tam łatwiej się pije, to chyba nie zaczynał by płakać po jakimś czasie, lecz od razu. Bardziej mi się wydaje, że po jakimś czasie zwiększa się wypływ, co mu utrudnia połykanie.