Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

WIELKI KONKURS - wygraj 1 z 113 nagród! (zakończony)

Data utworzenia : 2014-05-26 10:04 | Ostatni komentarz 2014-06-26 09:19

Redakcja LOVI

13753 Odsłony
72 Komentarze

Jesteś lub będziesz Mamą! To wyjątkowy czas w Twoim życiu. Podziel się tym z nami, opisz swój dzień i wygraj jedną ze 113 nagród w konkursie "Dzień z życia Mamy".

2014-06-02 13:41

Zgłoszenia do konkursu umieszczone w tym wątku zgodnie z regulaminem konkursu są nieważne. Prosimy o umieszczanie ich tutaj - http://lovi.pl/pl/forum/14/2839

2014-06-02 13:22

Dzień z życia mamy - wyjątkowy ;-)

2014-06-02 10:09

Nasz dzien rozpoczyna sie okolo 5 rano gdy wstale moja mlodsza corka Lenka.Wstajemy robimy sniadanko dla wszystkich naszych domownikow budzimy starsza corke Madzie i idziemy sie myc,puzniej siadamy do stolu zjadamy sniadanko Lenka idzie spac ja sie ubieram i zaprowadzam Madziunie do przedszkola:)Wracam zaczynam sprzatac i gotowac obiad,budzi sie Lenka i znowu jest gloda ide zrobic jej mleko nakarmic ja i polozyc do luzeczk,wychodze z psem po ugotowanym obiadku ubieramy sie na spacer i odbieramy madzie z przedszkola wracajac idziemy na plac zabaw i do domku.Wracazpracy moj maz nakladamy razem z Madzia do stolu i zjadamy puzniej dzieciaczki ida na po obiednia drzemke a ja mam chwile na kawusie:)))po malym relaksie trzeba pozmywacbudza sie dzieciaki i zabawa w gronie rodzinnym trwa okolo 18;30 dzieciaczki ida sie kompac po kapieli ogladajabajeczki i ja szykuje kolacje po kolacji dzieciaki ida spac a ja mam reszte wieczoru dla siebie:))))))

2014-06-01 15:54

dziewczyny czytajcie co piszą organizatorzy konkursu tu nie zamieszczamy swoich prac bo nie będą brane pod uwagę a szkoda http://lovi.pl/pl/forum/14/2839/1

2014-06-01 12:52

Mój plan dnia. Pobudka około godziny 8 rano. Synek puka do drzwi aby mu je otworzyć, wychodzi na śniadanko, ja jem po nim jak tylko się zabawi, wtedy mam czas. Po śniadaniu biorę się za sprzątanie po którym stwierdzam że to było bez sensu bo nim się odwróciłam zabawki znów były porozwalane, picie rozlane, okruchy na podłodze. Ubieramy się i idziemy na spacer powoli ponieważ mam 8 miesięczny brzuszek. Synek zabawia się na placu zabaw mama oddycha świeżym powietrzem. Wracamy do domku, robię obiadek, synek w tym czasie ogląda bajki. Po obiadku synek idzie na drzemkę a mama odpoczywa, szczególnie w upalne dni. Popołudnie synek wstaje mama wypoczęta. Bawimy się zabawkami i czekamy aż tata wróci z pracy w tym czasie jednak jeszcze jemy deser, owoca, zależy od dnia i chęci. Tata wraca z pracy, ja jestem zadowolona, mogę usiąść spokojnie, teraz taty kolej na zabawę. Wieczór, pora kąpania. Po kąpieli kolacja, synek idzie spać. Wtedy idę wziąść prysznic i kładę się spać aby rano wstać wypoczęta by móc znów powtórzyć to co w dniu poprzednim :-D Pozdrawiam

2014-05-31 00:11

Noc, pobudka o poranku o godzinie 6:00 , bąbelek wypoczęty, uśmiechnięty jak i pełen energii zaczyna nabijać się w łóżeczku i dawać oznaki mamusi, że to już najwyższa pora wstać. Pierwsze pampersik a później 180ml pysznego mleczka które znika z butelki w mgnieniu oka:) Następnie małe zabawy na łóżeczku :) Później Misiaczek schodzi z mamusią na dół pośmiać się i pobawić troszkę z babcią,po czym wita go 2godzinny sen:) po obudzeniu się maleństwo dostaje swoje ulubione mleczko często zdarza się że go nie chce, więc w zamian dostaje przepyszną kaszkę bananową -jego ulubioną, którą zjada z uśmiechem na twarzy po kaszce dostaje swoje ulubione soczki. O godzinie ok.12:00 Malutki dostaje smakowity obiadek który często zostaje przez niego wypluwany na krzesełko a następnie siłą mocą znów próbuje go zjeść tym razem z krzesełka,a nie z łyżeczki :) gdy zbliża się pora kolejnego słodkiego snu wychodzimy na polko na spacerek lub też na huśtawkę gdzie często synuś zasypia mi na rekach :) sen nie trwa długo więc po obudzeniu śpioszka idziemy do domku zjeść mleczko a następnie bawimy się, śmiejemy i wygłupiamy w efekcie czego Maksio dostaje czkawki , jednak jemu to w niczym nie przeszkadza bawi się i śmieje nadal... ;) wieczorkiem gdy zbliża się godz. 19:00 Mój Skarb wie że to czas na jego kąpiel. To jest to co kocha ! w wodzie mógłby siedzieć całymi dniami :) bawi się pluska śmieje chlapie wodą na mamusie. Sprawia mu to ogromną przyjemność ;) . Po kąpieli czas na mleczko i długi miły sen , gdyż mój mały szkrab przesypia całą noc mając zaledwie 5 miesięcy :)

2014-05-30 22:48

Beatka1006: Pod tym linkiem ---> http://lovi.pl/pl/forum/14/2839/1 zamieszczamy konkursowe wypowiedzi :)

2014-05-30 22:40

Pobudka o 7 rano... Mamusia Beatka daj kaszkę- te słowa podnoszą mnie z łóżka w mgnieniu oka :) Moje słoneczko już się obudziło i chce jeść,więc czym prędzej biegnę by Julia (22 miesiące) zjadła śniadanko. Zaczynamy kolejny wspaniały dzień :) Jak co dzień najpierw składamy łóżka a później idziemy do łazienki umyć ząbki. Następnie biorę się za poranne ćwiczenia,a moja Julcia obok zabawnie próbuje naśladować. Mamusiu ćwiczę też-mówi Julcia...oczywiście jeszcze nie tak wyraźnie,ale się stara. Kiedy ja odpoczywam Julka zabiera się za zabawę, jej kuchnia jest kreatywną zabawą. Udaje,że smaży jajko, robi mamusi kawkę i gotuje marchewkę. Jest przy tym bardzo szczęśliwa, ja patrząc na nią jeszcze bardziej :) To teraz pora na mnie, trzeba ugotować obiad,bo nie długo tata wróci z pracy.. .Obiad gotowy, teraz pora na malowanki. Julia ma mega zdolności plastyczne;) kreski kreski i jeszcze raz bazgroły :) ale to lubi,więc maluje. Ja obok maluje słonika,kotka, pieska...uśmiech na twarzy świadczy o tym,że jej się podoba. Wraca tata... Tatuś Hubert-krzyczy w drzwiach Julka i rzuca mu się na szyję, uwielbiam ten widok... Pora na obiadek, każdy się zajada, Julcia połowę wylewa na tackę,ale kiedyś dojdzie do wprawy. Po obiadku i krótkim odpoczynku idziemy na spacer, najpierw na błonie nad rzeczkę by piesek mógł się wybiegać i wyszaleć a Julka razem z nim. Później piesek do domu a my na plac zabaw-tu dopiero zaczyna się zabawa. Zjeżdżalnia, huśtawki, koniki, tunele i pajęcza siatka to jest to czego moja Julcia nie omija :) mogłaby tak cały dzień. Wracamy do domku na podwieczorek,ale,ponieważ jest już długo widno schodzimy jeszcze przed blok do piaskownicy. Tutaj też Julka czuje się jak ryba w wodzie :) No ale niestety dzień dobiega końca i trzeba iść do domku. Najpierw kąpiel-jak zawsze długa. Julia najbardziej lubi przelewać wodę z konewki do foremki. To jej misja wodna ;) Teraz już tylko piżamka i kaszka do picia na dobranoc i moja niunia robi się senna. Dobranoc kochanie-mówię a ona na to- ukochaj dzidzi :) Te słowa potwierdzają jak bardzo warto być mamą i mieć u boku tak wielkie szczęście!