Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Sztuka przystawiania do piersi

Data utworzenia : 2014-06-02 20:29 | Ostatni komentarz 2017-11-14 01:49

Redakcja LOVI

17345 Odsłony
66 Komentarze

Karmienie piersią powinno być przyjemne dla mamy, a dziecku dawać optymalną ilość pokarmu. Jeśli mama cierpi, a dziecko nie najada się, trzeba sprawdzić, czy maluch jest dobrze przystawiany do piersi.

2014-07-12 15:54

Nic tak nie uczy cierpliwości jak posiadanie dziecka. To właśnie te pierwsze próby przystawienia do piersi są dla nas egzaminem czy jestesmy cierpliwe i potrafimy dążyć do celu, czy tez nie. Pamiętam te momenty kiedy płakałam i czułam sie slaba. Kiedy wmawialam sobie, ze do niczego sie nie nadaje, ale nie to.w tym wszystkim jest najważniejsze. To, ze przetrwalam, to ze walczyłam i to, ze doszłam do celu uświadomiło mnie w przekonaniu ze nie ma rzeczy niemożliwych. I w karmieniu piersią ważne jest nasze nastawienie . Początku nieraz okazują sie inne niz sobie zaplanowaliśmy, ale uwierzcie lub nie, wszystko z czasem przychodzi tylko uwierzmu w siebie.

2014-07-12 15:26

Ja jeszcze w szpitalu myślałam, że mam mało pokarmu i dokarmiali maleńka mm, aż do 3doby gdy miałyśmy opuścić szpital i przypadkowo pojawiła się pani z poradni laktacyjnej. Uspokoiła mnie pokazując typowe błędy: uciskałam pierś, żeby Viki mogla oddychać (maluszek ma tak zbudowany nosek, że sobie poradzi,a my nie będziemy mieć czopów) i przede wszystkim pokazała jak prawidłowo sprawdzić czy jest jeszcze mleczko (odpowiednio ścisnąć pierś). Co prawda pierwszy miesiąc w domu był ciężki, ale udało się i do dziś karmienie jest prawdziwą przyjemnością.

2014-07-12 12:27

Cierpliwość jest najważniejsza- nie wolno się poddawać i stresować bo wtedy dziecko też to odczuwa. Jeszcze będąc w ciąży położna pytała się mnie o kształt brodawek- czy są "chwytne", gdyż jeśli nie to wtedy warto je "wyćwiczyć" do porodu i dziecko nie będzie miało później problemu z ssaniem/ jedzeniem z piersi. Ćwiczenie polega na chwytaniu brodawek i "naciąganiu" w stożek- nie można tego ćwiczyć jeśli występuje problem ze skurczami, gdyż takie ćwiczenie powoduje większe skurcze. Ja na szczęście mam dobry kształt brodawek i nie miałam problemu z karmieniem z piersi. Jedyny problem to mała ilość pokarmu i muszę dokarmiać teraz mlekiem z butelki, ale mimo wszystko dziecko nie ma problemu z jedzeniem z piersi na zmianę z butelką.

2014-06-24 16:25

Jak urodziłam córkę to musiałam zostać dłużej w szpitalu, ponieważ córka nie miała odruchu ssania. Teraz przy synku wszystko poszło bez problemu. Syn od razu wiedział o co chodzi.

2014-06-23 23:31

tak jak pisze mraczek80 nie tracić cierpliwości i nie denerwować się. Mi średnio idzie niedenerwowanie się, ale walczę każdego dnia o mleczko dla mojej małej, bo to jest najważniejsze!!!

2014-06-21 07:40

Ale najważniejsze jak pojawia się problem z przystawianiem maluszka to nie tracić cierpliwości i nie denerwować się i skorzystać wtedy z porady czy to poradni laktacyjnej choć z tymi w niektórych miejscowościach jest naprawdę duży problem lub poprosić o pomoc położna która ię nami i maluszkiem opiekuje przez pierwsze 2 miesiące

2014-06-20 11:36

Pierwsza córke urodziłam przez cc problemem było nakarmienie jej w pierwszej dobie gdyż po cc pokarm nie chciał najść ,, później kiedy w 2- 3 dobie przyszedł nawal mleka problemu już nie było . Dziecko ssało chętnie i się najadało ...Z druga córka musiałam kombinować gdyż była wcześniakiem z bardzo niską wagą urodzeniową i szczerze mówiąć nie miała siły ssać ... starałam się aby przystawiać ją jak najczęściej ale jedzenie z piersi było dla niej problemem .. sutek wypadal z malutkiej buzki a jak już chwicila to sil jej starczało na pociagniecie 3 razy i od razu zasypiała ,, pomagały mi położne ale nawet najlepsze porady nie pomagały i choć było to moje drugie dziecko i z pierwszym nie było problemu to musiałam przestać przystawiać mała z powodów zdrowotnych . Niestety musiała być karmiona sondą. Bliskość matki z dzieckiem zwłasza na samym początku jest bardzo ważna , ale jeśli stan zdrowia dziecka uniemożliwia karmienie piersią to nie pomoże nawet najlepszy poradnik ani położna ...Na szczęście są jeszcze laktatory i mamy które nie mogą przystawiać dziecka do piersi z roznych przyczyn mogą dac mu swój pokarm ...chociaż tyle a tak jeszcze wracając do sztuki karmienia ,,, najbardziej utkwiło mi w pamięci duszenie sutków na siłe przez położne ... przychodziły do sali i wszystkich mamą po cc kazały dusić na siłe aby pokarm się pojawił ........... ooooo to bolało heheh ale przynajmniej dzięki temu się to pamięta :)

2014-06-20 01:14

Gwiazdka21, piszesz "Z dzieckiem przy piersi muszę chodzić i bujać, bo się odrywa co i rusz". Ja nauczyłam się, że sukcesem pozytywnych doświadczeń w karmieniu piersią jest dobre samopoczucie - dziecka i matki. Jeśli Twój synek jest taki niespokojny, być może jego płacz i odrywanie się od piersi jest spowodowane tym,że ma inne potrzeby niż jedzenie na tą chwilę. Może potrzebuje być wtulony w Ciebie, a może boli brzuszek… My mamy, wiemy,że nie zawsze łatwe jest czytanie potrzeb dziecka… uważam jednak,że warto najpierw zadbać o komfort dziecka, ale też i o swoje dobre samopoczucie i dobre nastawienie. A czy jak go dokarmiasz butelką, to jest nadal niespokojny?? Pozdrawiam Cię!