Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Srebrne nakładki na brodawki piersiowe

Data utworzenia : 2013-08-20 21:27 | Ostatni komentarz 2021-07-30 11:11

monika_b

10944 Odsłony
50 Komentarze

Jak w temacie. Stosowała któraś z Was? Ja o czymś takim nie słyszałam, ciekawe czy działa? http://www.fabrykawafelkow.pl/do-karmienia/5000-srebrne-nakladki-na-brodawki-piersiowe-silverette.html

2013-08-29 00:31

Nie ma za co :) ja ma nadzieję, że przy drugim bedzie łatwiej :) Ciesz się, ze masz tak duzo pokarmu i trudno trzeba jakos przeboleć te mokre plamy :) lepiej jak cieknie za bardzo niż wcale, uwierz mi :) dobranoc :)

2013-08-29 00:27

Dziękuję za wyjaśnienie:)Teraz za drugim razem było dużo lepiej i nie poraniłam sobie brodawek złym przystawianiem tak jak poprzednio.Jedynie co to mi to wypływające mleko czasami przeszkadza karmię już 10 mies a jakoś bez wkładek ani rusz podczas karmienia to już w ogóle z drugiej cieknie jak z kranu dobranoc:)

2013-08-29 00:20

Profilaktycznie, bo nadal mie strasznie bolało przy karmieniu i chciam uniknąć dalszych ewentualnych ranek. Ja mam ogólnie jasną karnację i bardzo wrażliwą skóre i jesze przed ciąża mi sie sutki obcierały np w staniku sportowym przy bieganiu. A na dodatek moja córeczka miala za krótkie wędzidełko pod języczkiem i dopiero po zabiegu podcięcia zaczęła lepiej ssać ale i tak mnie strasznie kaleczyła bo biedna nie umiała dobrze łapać, wiec takie zimne nakładki po karmieniu były zbawienne. No i tak... zazdroszczę Mamom, które nie miały problemów z karmieniem, dal mnie to byla droga przez mękę, wytrzymałam 10 mcy ale chyba dzięki nakładkom. Nawet po podcęciu języczka moje brodawki po kazdym karmieniu byly płaskie jakby mi ktoś je żelazkiem przyprasował.... Ale jak używałam nakładki to mi się juz nigdy nie porobiły rany i uważam ze to zasługa nakładek właśnie. A co do wkładek, to mi nic nie lecialo poza karmieniami, więc wkładki laktacyjne, cały zapas, tez oddałam przyjaciółce. I w ogóle nawet odciagac nie miałam co, bo mi nie leciało, chyba,ze karmiłam z drugiej piersi, ale weż i odciągaj i karm jak boli jak diabli :) Mam nadzieję, że przy drugim dzidzusiu bedzie łatwiej bo iem, ze pierś jest jednak dla dzidzi najlepsza :)

2013-08-28 23:55

Anna,a potem w jakim celu je nosiłaś codziennie?Tak pytam z ciekawości nie odbierz tego źle:)Przy pierwszej córce miałam poranione brodawki ,ale to trwało ok tygodnia,aż się nie zagoiły i nie przyzwyczaiły do nowej roli.Tym razem w ogóle praktycznie brodawki mnie nie bolałyBo ja np bez wkładek laktacyjnych do tej pory nie mogę funkcjonować więc jakoś u siebie nie widziała bym sensu użytkowania takich srebrnych nakładek.

2013-08-28 23:11

A i zapomnialam dodać, ze nie myłam piers przed karminiem, nawet jesli jest tak w instrukcji i dzidzia zdrowiutka, jadła ładnie, najwidoczniej nie miało to wływu na smak mleka, no a moze sie przywyczaila. A po karmieniu oplukiwałam zimna wodą i fajnie koiły takie chłodniutkie.

2013-08-28 23:04

Ja uzywałam i polecam. Fakt kosztowna sprawa, ale te nakładki sie nie zużywaja, sa na zawsze, zawsze mozna komuś oddać lub odsprzedać. Ja sprezentowałam przyjaciółce i tez jest bardzo zadowolona. :) Poza tym to srebro, więc ma zawsze swoją wartość. Jakby co mozna na kolczyki przetopić ;) ( żartuję) Mi pomogły, bo miałam tak poranione sutki, ze sie nie mogłam dotknąć, nie wspomnę juz o smarowaniu lanoliną albo bebanthenem. Jak kilka razy posmarowałam zaciskając zeby z bólu to mi sie potem stanik przykleił i myślałąm ze umrę. nakłądki chroniły sutki przed dotykiem z tkaniną, razem z mlekiem zagoily ranki i potem nosilam je do konca karmienia codziennie. Moja przyjaciółka za to juz pod koniec ciaży zaczęła używać bo jej się juz siara saczyłą i miała takie wrażliwe sutki ze jej stanik przeszkadzal. A nakladki jej pomogly.

2013-08-21 22:30

Tez bym nie kupila... Czasem nie nadarzam zapiąć stanika i podnoszę malego z cyckiem na wierzchu, ze sie tak wyrażę... Tez sie zgadzam, ze pokarm kobiecy dziala najlepiej na bolące brodawki, a poza tym te pare dni kiedy brodawki sie przyzwyczajają to da rade przezyc :) ja uzywalam bepanthenu, a czesto nawet nie uzywalam bo nie bylo pozniej czasu go zmywać :) teraz tylko po odciagnieciu pokarmu smaruje bo to troche boli a raczej szczypie... No i funduszy tez brak na takie zbędne wydatki, szczerze to wole kupic cos bardziej przydatnego sobie czy dzieciom :)

2013-08-21 20:10

Uważam, że zbędne. Na bolące brodawki pomocna jest lanolina, mamy używają też bepanthen. Przeczytajcie sobie sposób użycia nakłądek: "Po każdym karmieniu wycisnąć kropelkę mleka do nakładki i nałożyć nakładkę bezpośrednio na brodawkę piersiową, przykryć biustonoszem. Dla dodatkowego efektu kojącego, przed nałożeniem opłukać nakładki w zimnej wodzie. Zaleca się opłukać brodawkę piersiową przed każdym karmieniem. " wnioskuję, że to pokarm kobiecy działa kojąco:) a nie nakładki. No ale "de gustibus non est disputandum". Jak ktoś ma spokojne dziecko i czas na takie zdejmowanie, mycie, wkładanie, nie zapominając oczywiście o pieniądzach... Ja nie zdążałam wkładki laktacyjnej włożyć, bo mój dzidziuś tak się darł, że prawie z piersiami na wierzchu latałam pierwsze kilka tygodni, a to przecież na początku bywają problemy z bolącymi brodawkami. Jest tyle wydatków przy małym dziecku, że szkoda mi by było na takie coś wydawać.