Srebrne nakładki na brodawki piersiowe

Ja swoje sprzedałam razem z laktatorem. Moja nie umiała z nich jeść 

U nas to samo. Ładnie wszystko szło więc nie używałam. A miałam po synku. Z nim tez nie używałam 

Ja probowalam ale coeka nie umiała wiec nie bylo to potrzebne. W koncu zalapala z pierci ale tez karmienie nie bylo poczatkowo bolesne wiec nie byly konieczne. Teraz corka za to mnie strasznie "gryzie" cjociaz nie ma zebów jeszcze

U mnie z tych nakładek nie potrafiły dzieci jeść i jeszcze wylewało się bokami.. 

Ani muszli ani nakładek nie stosowałam 

I pomagają te muszle ?

Najlepiej kompresy na piersi. 

Żeby ochronić sutki to muszle do biustonosza madela. Jakbyście chciały to mam te muszle tylko jedna była ubrana, gdyż nie było mi dane karmic piersią 

My nakładki stosowaliśmy u córki od początku bo był problem ze zlapaniem piersi I to nam uratowało laktacje taka prawda. U synka stosowałam jak miałam bardzo poranione brodawki,ale były w tak oplakabym stanie,że to nie pomagało. Musiałam na tydzień ostawic pierś i ściągać pokarm