Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Srebrne nakładki na brodawki piersiowe

Data utworzenia : 2013-08-20 21:27 | Ostatni komentarz 2021-07-30 11:11

monika_b

10949 Odsłony
50 Komentarze

Jak w temacie. Stosowała któraś z Was? Ja o czymś takim nie słyszałam, ciekawe czy działa? http://www.fabrykawafelkow.pl/do-karmienia/5000-srebrne-nakladki-na-brodawki-piersiowe-silverette.html

2021-05-10 09:58

przyznam szczerze że mi było by szkoda pieniędzy na coś takiego, nie moja półka cenowa;( 

 

2021-05-09 22:07

Ja ich nie stosowałam ale robią się teraz bardzo popularne 

2021-04-26 19:14

Pierwsze słyszę:))

2021-04-26 17:00

O pierwsze słyszę.ale to jakaś droga alternatywa na kremy na brodawki.A swoją drogą ciekawe czy srebro ma naprawdę takie właściwości regeneracyjne??

2021-04-26 16:39

Ja nie używałam 1 raz slysze o takich

2013-08-29 23:32

A i jeszcze jedno. Nigdy starałąm się nie dopuścić zeby mała zasnęłą" na cycu", bo wtedy juz mi strasznie tego sutka "wymymłała". Odstawiałam ja od piersi , odbijałam i odkładałąm na boczek. Jk mi parę razy na początku tak usypiała na cycu to miałam tak wymoczone te sutki i spłąszczone, że po wjęciu mnie bolaly jak "wracały do swojego kształtu". :)

2013-08-29 23:28

Carol86 doskonale Cie rozumiem, ja mialam dokladnie tak samo z wyjatkiem, ze mi pokarm nie ciekl jak z kranu:) ale doskonale rozumiem Twoje zmeczenie, ja tez tak mialam, chodzilam jak zombi i jeszcze ten ból. Mialam juz tekie momenty, że chciałam uciekać z domu jak przychodzila pora karmienia i strasznie sie z tym czulam. Ja dokarmiałam moja córeczke wieczorem po kapaniu, dawalam cycuszkom odpoczac a potem w nocy juz karmilam piersia, zeby mi pokarm nie zanikl. Po mleku modyfikowanym mloda dluzej byla syta i spala dluzej wiec sutki mogly dluzej odpoczac. Polecam, ale pamietaj w nocy karm piersia, bo wtedy sie wydziela najwiecej prolaktyny i nie zanika mleko. Jak mnie strasznie bolalo to dokarmialam ze dwa razy, ale to sie raczej rzadko zdarzalo. Raz co wieczor mi dawalo ulgę, no i uzywałam tych nakładek silverette, ktore według mnie mi bardzo pomogły. Widzisz te dzieciaczki z podcietym jezyczkiem sa biedne bo same nie moga sie najeść szybko bo maja problemy ze ssaniem dlatego tak dlugo jedza i wykańczaja swoje mamy ;) Mialam jeszce jedna metode, zanim sie polozyłam spać, tak kolo 23 bralam śpiaca córeczkę i delikatnie przystawiałam do piersi na śpiaco. Śpiące dzieci sa zrelaksowane i wtedy bardzo delikatnie łapała sutka, bo nie była bardzo głodna, najadała się, odkładałam ją często nawet bez odbicia, bo jak jedza przez sen to ssą tak spokojnie, że mało powietrza łapia i kładłam się spać. Dzieki temu zyskiwałam kolejną godzinę snu :) a i sutki nie były tak 'Zorane" jak po normalnym karmieniu. Spróbuj. Dodam też, że moja mała oprocz języczka miala jeszcze straszny refluks, wiec dużo płakałą bo ją piekł przełyk od ulewania, a oczywiście przez to częściej byla głodna, no i często też trzeba było przebierać. Same uroki :) Ale jakoś przeżyłam, nie było łatwo, ale byly momenty, że nawet samą piersią karmiłam i nie bolało :) Wytrzymaj ile się da, ale uważam bez przesady bo jak boli to sie frustrujesz, masz negatywne emocje a dziecko to odbiera. Według mnie nie ma co sie frustrować. Jeśli możesz sobie pozwolić na zakup nakładek to sprobój, najwyzej komuś odsprzedasz potem za połowe ceny, je można zdezynfekować, z reszta same sa antybakteryjne, spróbuj tez dokarmiac na wieczór i to karmienie przez sen. Mi ta kombinacja bardzo pomogła. A i dokarmiane na wieczór poleciła mi położna, bo powiedziała, ze wieczorem dzieci mogą byc zmeczone, bardziej niecierpliwe i mocniej mogą szarpac, a mama po całym dniu opieki nad dzieckiem i biegania, gotowania itd moze miec mniej pokarmu lub gęściejszy, bo sama spaliła duzo kalorii na opieke nad domen i dzieckiem. Coś w tym pewnie jest. Moja jadła butlę wieczorem ale potem cyc i nigdy tez nie wolała butelki od cyca, wiec myśle ze można znależć jakies rozwiazanie zeby sobie troche życie ułatwic. Powodzenia. Trzymam kciuki i naprawdę Cię rozumiem :)

2013-08-29 22:24

10 miesięcy to dlugo... Ja tez uzywam wkladek i mam podobnie jak mamunia, jedynie tylko, ze po podcieciu języczka mój maly mi rani brodawki, szczypie jak nie wiem, uzywam bepanthenu, ale to tylko dziala na chwile :/ i powiem wam, ze nie wiem czy dam rade 10 miesięcy, mój maly na mnie wisi conajmniej pól godziny a pozniej moze z godzina przerwy i znów to samo.. W nocy pobudki co 2h, ale ja jestem tak zmęczona, ze mysle o dokarmianiu oczywiscie po moim karmieniu tak ze dwa razy dziennie, zeby chociaz miec z 1,5h przerwy bo naprawde nie mam sily zregenerować sil a tu biegać trzeba za starszym..i boli mnie sama mysl, ze musze tak zrobic, ale moze tylko chwilowo a pozniej wrócę do samego karmienia piersia... Jak macie jakies rady to chętnie "wyslucham"...