Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1137 Wątki)

Rozszerzanie diety i problem nabrzmiałej, obolałej piersi

Data utworzenia : 2023-10-12 14:05 | Ostatni komentarz 2023-10-27 12:23

Agata91

436 Odsłony
40 Komentarze

Witam,

Od 6,5 miesiąca karmię dziecko piersią i od miesiąca rozszerzam dziecku dietę (dziecko zjada zazwyczaj 2 posiłki dziennie - drugie śniadanie i obiad). Myślałam, że po rozpoczęciu rozszerzania diety problem z nabrzmiałą i przepełnioną piersią powoli zniknie i produkcja pokarmu się zmniejszy, jednak minął już miesiąc od kiedy podaję dziecku pokarmy stałe, a produkcja mleka nadal jest duża. Od kiedy pamiętam zmagam się z problemem przepełnionej, nabrzmiałej i obolałej lewej piersi (pierś ma strukturę mocno gruczołowatą i jest dominującą piersią produkującą więcej pokarmu, a więc dziecko jest częściej przystawiane do tej piersi). Za dnia dziecko jest w stanie ściągnąć pokarm z tej piersi, jednak kiedy przesypia całe noce (od godziny 20:00 do ok. 6:30) problem się nasila i pierś nad ranem staje się obolała, twarda i nabrzmiała. Po przystawieniu laktatora do nabrzmiałej piersi nie jestem w stanie ściągnąć z niej pokarmu, nawet gdy zastosuje wcześniej ciepły okład. W takiej sytuacji jedynie dziecko jest w stanie mi 'rozluźnić' pierś. Problem nie jest tak dokuczliwy kiedy dziecko budzi się w nocy na 1 czy 2 karmienia, gdyż nie dochodzi do sytuacji, że pierś robi się twarda i przepełniona. Jednak pobudki na karmienie lub ich brak to wciąż nieregularna kwestia. Próbowałam stosować różne techniki zmniejszenia produkcji pokarmu w tej piersi np. poprzez regularne schładzanie piersi po ostatnim nocnym karmieniu czy robienie okładów z naparu z szałwi, jednak nie widzę rezultatów. Starałam się również w dzień przystawiać dziecko częściej do drugiej piersi produkującej mniej mleka, aby wyrównać produkcję pokarmu w obu piersiach, jednak lewa pierś jest wciąż dominująca. Dwukrotnie zmagałam się również z zapaleniem lewej piersi, gdyż miałam zatkany kanał mleczny. Proszę o poradę, czy poza okładami istnieją jeszcze jakieś inne sposoby na to, żeby wyhamować nieco produkcję mleka w dominującej piersi? 

2023-10-13 08:33

Jest to nieststy bolesna ale wkrótce minie :)

2023-10-12 22:49

Współczuje Ci bardzo i w stu procentach rozumiem bo miałam ten sam problem :(  Mi pomagał najpierw ciepły okład, korzystałam z termoforka z pestek wiśni na rozluźnienie i rozszerzenie kanalików, a po zakończeniu karmienia zimny aby je zawęzić. Ważne były tez zmiany pozycji karmień bo karmienie w tej samej pozycji też nie jest dobre.. lepiej ją zmieniać ponieważ to też ułatwi spływ mleka z różnych kanalików. A i trzeba pamiętać aby nie karmić, do miękkiej piersi bo to jeszcze nasila produkowanie mleka. Nie pocieszę Cię ale u mnie dość długo to trwalo.. i mimo tego że bardzo długo karmiłam i nawet podczas rozszerzanie diety :(

2023-10-12 22:31

noże ma coś na to wpływ 

2023-10-12 21:18

Dzięki za porady, wszystko o czym pisałyście stosuję, poza kapustą - więc chyba i czas na nią. Zastanawiam się bardziej czy to normalne, że na tak dalekim etapie (po 6,5 msc karmienia piersią) nadal pojawia się problem nabrzmiałej piersi, laktacja powinna być raczej ustabilizowana...

2023-10-12 18:39

Ja o szałwii słyszałam, że spowalnia laktację. Kapusta to już stara metoda i niby dobra na wszystko 

2023-10-12 18:24

Ja też od starszych kobiet w mojej rodzinie słyszałam o okładach z białej kapusty zaraz po karmieniu. Osobiście nie próbowałam bo nie miałam potrzeby ale czasem takie metody babć sprawdzają się. :)

2023-10-12 17:33

Dokładnie rób naprzemiennie okłady :) . Jak kolezanka niżej napisała i będzie idealnie 

2023-10-12 15:40

Okłady najlepiej robić na przemienne :) Ciepły okład przed karmieniem lub ściągnięciem pokarmu żeby spowodować jego lepsze wypływanie , a zimny po karmieniu żeby obkurczyć kanaliki mleczne i zmniejszyc produkcję pokarmu. Napary z szałwi ,ale rownież z mięty.

Gdy bedziesz probowała ściągnąć lakatorem to tylko trochę ,a nigdy do miękkiej piersi żeby nie produkowało się równie dużo.