Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Przenikanie tego co się zjadło do mleka

Data utworzenia : 2018-06-13 08:44 | Ostatni komentarz 2018-06-27 10:18

Konto usunięte

10763 Odsłony
41 Komentarze

Witam, Nie za bardzo wiedziałam jak nazwać to lepiej o co chcę zapytać, więc jest jak jest ;) Otoż czy któraś z Was drogie mamy wie, czy to co się zjadło (jak w przypadku alkoholu) przenika do pokarmu i po pewnym czasie "wychodzi"? Jeśli tak to jaki jest orientacyjny czas? Gdzieś czytałam że w mleku matki, to co zjadła pojawi się po około 3-4 h (kiedy zostanie strawione) a jak jest z w drugą stronę?

2018-06-14 10:04

dużo zależy od tego jaki to alergen np białka które są magazynowane mogą się utrzymywać w organizmie nawet ponad 2 tygodnie pediatra mówiła że oczyszczenie organizmu z białka mleka krowiego to 3 tygodnie i to samo z białkiem jaja z kolei inne alergeny mogą się utrzymywać do tygodnia albo 2 3 dni zależy od alergenu i zależy też dużo czy to silny alergen czy niekoniecznie. No i zdarzają się reakcje alergiczne opóźnione mój syn miał takie stąd nie mogłam namierzyć np bananów wlaśnie.

2018-06-14 09:45

Dasha kiedyś czytałam że alergeny w mleku potrafią się utrzymywać nawet do 2 tygodni. Ale nie wiem czy to jest potwierdzone info, gdzis w internecie trafiłam na taki artykuł, już nie pamiętam nawet gdzie. Z kolei w innym artykule czytałam, że alergeny utrzymują się w mleku matki 2-3 dni. Który jest bardziej prawdopodobny- nie wiem, według mnie zależy od tego, który alergen się zjadlo. Załóżmy ze jeżeli zjesz czekoladę (mocny alergen), to w ciągu tych 3-4 godzin po zjedzeniu będzie on już w mleku. I możliwe, a nawet pewne, że będzie w nim również podczas kolejnego karmienia, jeżeli opieramy swoje przypuszczenia na tym wyczytanym przeze mnie progu 2 tygodni lub 2-3 dni. Jedna pewna sprawa odnośnie utrzymywania się alergenu w mleku to takie, że duży wpływ na to ma indywidualny metabolizm mamusi. Czytałam że w mleku matki dla dziecka można przekazać białka (to białka alergizują). A potwierdzone info to takie, że jeżeli będziemy unikać w swojej diecie alergenów to nie uchronimy dziecka przed nimi a wręcz możemy zwiększyć ryzyko pojawienia się takiej alergii. Najłatwiej utrzymywanie się alergenu jest zaobserwować na dziecku - tak długo jak będzie ono miało dolegliwosci, tak długo trzyma alergen. Ale skąd mieć pewność że to właśnie o ten alergen chodzi - metoda eliminacji. Ale tak jak pisałam - opinie są podzielone. Jedni Twierdzą 2tyg, inni 2-3 dni.

2018-06-14 07:35

To idąc tym tokiem, że do mleczka przedostają się alergeny, konserwanty itd., to jak długo one pozostają w nim? Czy można określić czas tak jak w przypadku alkoholu (bo o tym można przeczytać wszędzie, a odpowiedzi na powyższe już nie ma). Czy np jeśli coś zostało zjedzone, to powiedzmy na następne karmienie (3-4h później) w mleczku znajdą się te substancje a w kolejnej "porcji" już nie? Lub jeśli chodzi o przerwę nocną 6-8h to na początku się pojawią w produkowanym mleczku i później "wyjdą" samoistnie?

2018-06-13 22:04

Desiraya Kasia dobrze napisała. Diety nie ma bo na każde dziecko może coś innego źle podziałać. Ja mogę jeść cytrusy truskawki kapustę smazone i nic małej nie jest. A jak zjem pomidory lub banana to jest masakra.

2018-06-13 21:13

Mleko nie powstaje z treści żołądka tak jak napisała Aisa ale z krwi. Więc spokojnie sos nie zaszkodzi dziecku. Jak wypijesz coś gazowanego to przecież nie masz w piersiach gazowanego mleka. :) Do mleka przedostają się alkohol, nikotyna, konserwanty i cała chemia. Tylko i aż. Nie ma diety mamy karmiącej. Można jeść wszystko ale trzeba obserwować maluszka czy nic się nie dzieje. Jeśli nie to kolejny raz można zjeść więcej na Twoim przykładzie ostrego sosu. Ale musisz obserwować i potrafić powiedzieć że jadłaś sos i to on powoduje ból brzuszka. Moja córka ma 5 miesięcy a ja jadłam już chyba wszystko łącznie z kapusta, grzybami itd. Desi do krwi przedostają się alergeny, konserwanty i chemia i jeśli dziecku coś wyskoczyło to na pewno z czymś takim w środku. Nie ma co się kątować i trzeba jeść wszystko i tylko obserwacja przyniesie efekt i będziemy wiedziały z czym uważać. Ja wiem ze mam uważać z serkiem waniliowym bo Młoda ma wtedy czerwone poliki a tak to mogę jeść wsysysko.

2018-06-13 17:22

Teraz sa akcje "karmie- jem wszystko", trabia, ze jedzenie nie ma wplywu, kloca sie, ze maja to poparte badaniami itp itd. A jak sa negatywne komentarze typu- nie prawda, bo ja zjadlam cos tam i dziecko dostalo wysypki- to pada odpowiedz "ale nic mu nie bedzie". Skoro dostalo wysypki to jednak ma wplyw. Przecza same sobie i ja juz mam totalny metlik w glowie.

2018-06-13 16:14

Dieta "złotego środka" to dieta dla mamy karmiącej:-) wszystko po troszku i obserwacja. Ja u swojej zaobserwowałam bóle brzuszka jedynie po całodniowym grillowaniu, ale jadłam wszystko... A brzuszek bolał ją na drugi dzień, ale nie jakoś strasznie. Przeszło dosyć szybko. Sądzę, że jeśli u Was wszystko gra, to nie będzie problemu :) a nawet jeśli troszkę dziecko brzuch pobolewal będzie, to następnym razem sobie darujesz kebab z ostrym sosem i tyle. Nie martw się, na pewno nic poważnego się nie stanie :-)

2018-06-13 14:36

J. Świerczewski no właśnie co do alkoholu to byłam pewna na 100% jak to wygląda, ale już do pokarmów stałych czy przypraw to już je do końca. Sądziłam, że to z jedzenia - chyba nie ja pierwsza i nie ostatnia heh