Problem z laktacją - pomocy

Przy pierwszym dziecku laktator przydał nam się przez kilka pierwszych tygodni po urodzeniu - bardzo fajnie, że był bo dzięki odciągniętemu mleku mogłam wyjść do lekarza albo dłużej pospać w nocy. Wówczas mąż podgrzewał odciągnięty pokarm (przechowywany oczywiście w lodówce) i podawał maluchowi :) Potem córeczka niestety odrzuciła butelkę i domagała się wyłącznie piersi - i karmiłyśmy się do 2 roku życia :) Szkoda, że moja przygoda z laktatorem była tak krótka. Miałam laktator elektryczny z Aliexpress i ręczny. Z perspektywy czasu myślę jednak, że lepiej zainwestować w jeden ale porządny laktator elektryczny. Jestem obecnie w drugiej ciąży i już wiem, że to będzie dla mnie rzecz na szczycie listy must have :))

Jak często będziesz odciągać to nie wiem czy nie lepiej elektryczny. Ja mam tylko ręczny. I jest to trochę męczące jak trzeba kilka razy w ciągu dnia mleko ściągnąć. Raz czy dwa da się rady. Ale więcej już ciężko.

Patrycja dokładnie , mój maz mówił na pewno manualny , a ja tak manualny, po co mam wydawać na elektryczny jak potrzebuje go tylko do rozkrecenia laktacji , hehe No ale cóż człowiek uczy się na błędach ;) 

Oczywiście uważam , ze jest niezbędny do rozkręcenia laktacji, a przynajmniej w  moim przypadku tak było. ;) i oczywiście elektryczny 

Moim zdaniem laktator jest niezbędny do pobudzenia i utrzymania laktacji. Najlepiej kupić elektryczny, jest dużo bardziej wygodny od ręcznego.

U mnie laktator elektryczny uratował laktację, więc się bardzo sprawdził :) 

Pomiędzy karmienia mi pobudzalam laktację, dodatkowo stymulując piersi laktatorem, i dzięki temu karmię już ponad rok, a na początku nic się na to nie zapowiadało, bo musiałam kilka razy dziennie dokarmiać :)

Mamuśka manualny też kupiłam jako pierwszy :) Wiadomo bo tańszy ,a laktator jak laktator ....No i również się pomyliłam :) 

Patrycja moj poleciał po Laktator jak wyszliśmy z małym ze szpitala , bo wcześniej uważałam , ze nie potrzebuje. Chciał mi kupić elektryczny , a ja mówię niee, po co mi taki, taki manualny mi wystarczy, Haha chyba nigdy niczego tak nie żałowałam jak tego , ze chciałam manualny.

U mnie sprawdził się również tylko elektryczny. Bo ręczny to była dla mnie męczarnia. Przed pracą nieraz musiałam ściągnąć naprawdę sporo mleka i gdyby nie laktator elektryczny to chyba szybko bym zrezygnowała :)

Ja miałam właśnie laktator LOVI prolactis dwufazowy taki biało-niebieski:) To było 5 lat temu :) Okazał się niezawodny:)