Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Początki karmienia piersią

Data utworzenia : 2014-02-09 20:57 | Ostatni komentarz 2016-08-29 10:17

Redakcja LOVI

12097 Odsłony
55 Komentarze

Jak długo i często karmić piersią? Jak zmienia się produkcja mleka po porodzie? Czym się różni siara od mleka właściwego? Jak przystawiać dziecko do piersi? Mamy zadają sobie te pytania na początku karmienia. Tu znajdziesz na nie odpowiedzi.

2016-08-29 10:17

Z przystawieniem od początku nie miałyśmy żadnego problemu, szybko z córcia się do siebie dopasowałyśmy. Matrioszka, gdy córci wyszły pierwsze jedyneczki też zdarzało się, że mnie gryzła. Jednak zaraz zabierałam pierś, po kilku razach zrozumiała, że pierś nie służy do gryzienia, a jak gryzie to jej nie dostaje. Bo czasami gryzła dla zabawy, gdy już się najadła. Teraz ma już 4 ząbki i mnie nie gryzie., gdy przystawiam pierś, wie że ma ssać i nawet usta i języczek od razu ustawia inaczej.

2016-08-24 22:05

Matrioszka polecam i wątek o tym, że dziecko gryzie w czasie karmienia piersią http://lovi.pl/pl/forum/2/728/1 Jeśli nie możesz sobie poradzić z gryzieniem zawsze możesz spróbować karmić przez kapturek. Będzie wtedy dla Ciebie bardziej komfortowo ale staraj się karmić nadal bo wiadomo mleko mamy jest najlepsze. :)

2016-08-24 17:47

Karmienie piersią - choć jest najpiękniejszym wyrazem miłości matki do dziecka to nie lada wyzwanie. Ja już w ciszy postanowiłam że będę karmic piersią i choć na porodowce były problemy z małą ilością pokarmu i obolałymi piersiami i sutkami, to nie poddalam się i karmie nadal ( 8 miesięcy). Bywały kryzysy laktacyjne ale jakoś z tego wychodziłam bo mijały. No teraz też mam taki trochę kryzys z laktacja ale pije dużo wody i pomimo dodatkowych posiłków staram się i tak jak najczęściej przestawiać synka do piersi i mam nadzieję że pokarmu znów będzie więcej. Planuję przynajmniej rok karmic a potem się zobaczy :-)

2016-08-24 16:26

Hej, ja mam taki dość dziwny problem, nie wiem w którym wątku mogę go poruszyć... Ale moja mała podczas karmienia gryzie mnie. Zaczynają jej wyrastać ząbki, więc to boli niemiłosiernie... czasem aż słabo mi się robi podczas karmienia, raz do krwi mnie ugryzła... czy powinnam coś zmienić w karmieniu, a może całkiem ją już odstawić?

2016-08-09 15:50

Mój synek ma 7 miesięcy, cały czas karmię go piersią. Początki były trudne, zwłaszcza, że to moje pierwsze dziecko i nie wiedziałam, jak prawidłowo go przystawiać. Z pomocą przyszła moja położna, która pokazała mi jak to robić. Udzieliła mi też kilka cennych porad, co robić kiedy bolą brodawki, zaczynają pękać albo jak poradzić sobie z nawałem pokarmu lub jego brakiem. Dzięki niej karmie mojego synka bez większych problemów i mam nadzieje, że uda się dalej go karmić przynajmniej do skończenia przez niego roczku.

2015-11-07 14:12

U nas było ciężko. Synek nie potrafił prawidłowo chwycić brodawki, no i przez to się wyginał, płakał, irytował i się poddałam. Bardzo chciałam żeby moj synek dostał to, co najbardziej wartościowe, więc odciągałam mleko laktatorem

2015-11-01 20:24

Hmm początki nikt nie mówił że będzie łatwo czy super przyjemnie. Na początku to nauka obojga stron i dla wytrwałych bym powiedziała. Na swoim przekładzie to wiem tyle że chciałam karmić piersią i karmię. Może nie było kolorowo na początku ale teraz wiem że warto jak patrzę na swoja córkę bo to dla niej :)

2015-11-01 14:23

z mojego doświadczenia a mam 3 dzieci a za trzy miesiące dołączy do nas jeszcze Anton wiem że kazde dziecko jest wyjątkowe i indywidualnie trzeba podejśc do jego potrzeb.pierwsze dziecko 17 lat temu karmiłam 1 miesiac,wydawało mi się że mam gigantyczne piersi a mleka nie starczało dla małego-stres i strach blokował wszystko.Mój syn jadł dzien i noc.Moją córkę 14 lat temu karmiłam na życzene co 2-3 godz puki nie wypluła piersi.czasami trwało to 10 minut innym razem godzinę.Zosia trzy lata temu najadała sie w 15 minut co 2 godziny a po drugim miesiącu 20 min co 3-4 godziny .Wszystkie z moich dzieci tak podobne a jednak całkiem inne i te potrzeby indywidualne maja do dziś.Młode mamy słuchajcie własnej intuicji i potrzeb waszych i waszego dziecka i bedzie dobrze ale nie poddawajcie sie w chwilach słabości a takich momentów jest wiele ;)