Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Niedobór pokarmu

Data utworzenia : 2013-02-03 13:49 | Ostatni komentarz 2016-11-04 21:11

Redakcja LOVI

18352 Odsłony
125 Komentarze

Wiele mam ma wątpliwości, czy ich piersi produkują wystarczającą ilość mleka. Lęk pojawia się najczęściej, gdy dziecko często płacze, domaga się piersi częściej niż zwykle, piersi stają się miękkie i nie potrzebują już wkładek laktacyjnych. Nie są to jednak czynniki, które świadczą o niedoborze mleka.

2014-04-23 23:23

Ja tak z perspektywy czasu widzę u siebie problem z karmieniem syna. Chodzi mi o to dlaczego tyle prób pobudzania laktacji skończyło sie na fisku. Po porodzie Gabi od razu przystawiłam do piersi i jakoś szybko poszło z pobudzeniem laktacji. Fi był przez cc urodzony i przystawiony po 10 godz, a przy okazji dokarmiany i on nie chciał pic z cyca, a druga kwestia dopiero w 2 dobie zaczęłam mieć pokarm. Moje dziecko się strasznie denerwowało przy cycu, a ja się martwiłam i odciągałam dla niego do butelki i podawałam i niestety to moje grzechy. Teraz wiem, że po cc można od razu karmić, ale wtedy nawet nie szykowałam się że skończy się cc i myślałam, że tak musi być, że nie mogę karmić do razu. A może jakby przystawiono mi Fi od razu to tez dłużej bym go karmiła. Przyznam szczerze z Gabi jak zaczęło zanikać mleko to nie walczyłam, a nawet stwierdziłam a i dobrze przejdziemy na butlę i będzie spokój (tak byłam z tych wygodnych), a z Filipem walczyłam, płakałam i naprawdę wszystko robiłam żeby karmić a jak na złość mi nie miałam czym. I jak tak czytam wasze wypowiedzi o tym, że tak długo karmicie to zazdroszczę, ale przy trzecim dziecku będę już mądrzejsza i ponieważ lekarka mówiła, że gdybym była w ciązy to rozwiązanie może jedynie przez cc nastąpić to już teraz będę wiedziała, że mogę od razu po poprosić o przystawienie maleństwa do piersi.

2014-04-23 22:26

I ja coś dodam, żeby dziewuchę zmotywować! Super, że piszesz że się nie poddasz i tak trzymać. Nie będę Ci pisać o technikach pobudzania laktatorem i herbatkach, bo to w kółko i to samo i na pewno znasz już to na pamięć. Ja też walczyłam i czasem walczę nadal, ale udaje się. Trzeba nauczyć się żyć z laktatorem i ograniczyć smoczek (jeśli podajesz) uspokajający do minimum, tak, żeby córcia zatęskniła za piersią. Mi się udało :) Pij Femaltiker- polecam go już nie na pierwszym forum, bo działa i należy w to wierzyć, a zadziała podwójnie:) Zobaczysz, że niedługo napiszesz nam, że masz o wiele więcej mleka. Także bierz laktator, przeglądaj zdjęcia malutkiej na kompie i ściągaj :) Jak tak się na nią napatrzysz to mózg też Ci pomoże :) a tak na pocieszenie to 50 ml z jednej piersi to wcale nie jest mało :) Pamiętaj, żeby dawać też drugą pierś małej jak opróżni pierwszą i ściągać po karmieniach nawet na pusto.

2014-04-23 22:03

Olga, ja walczyłam 3,5 miesiąca. Dasz radę.

2014-04-23 21:56

Nie poddam się! Zrobię wszystko by jak najdłużej miała choć trochę mojego mleka. Będę walczyć, chociaż łatwo nie jest biorąc pod uwagę to że już 3 tygodnie walczę i nic.

2014-04-23 21:41

Ja nie wiem co to jest nawał mleczny, moje dziecko wypija wszystko co wyprodukuję, około trzy tygodnie po porodzie moje dziecko jadło na okrągło, czasem potrafił doić i półtorej godziny i wciąż był głodny. On płakał z głodu, a ja że nie mogę dać mu jeść, mąż wykupił chyba wszystkie rodzaje mlek i nie chciał chycić się żadnego, moje otoczki były całe czerwone, wyłam z bólu gdy go przystawiałam do piersi. Na szczęście gdzieś po dwóch tygodniach sytuacja się unormowała, nie mam dużych ilości pokarmu bo moje piersi są zawsze miękkie ale pokarmu chyba mu wystarcza bo już nie płacze.

2014-04-23 20:11

Olga spokojnie to nie jest twoja wina że natura czasem płata nam figla , co innego sobie planujemy a co innego wychodzi. Ale ważne jest dla niej jakakolwiek ilość Twojego mleka więc walcz o każda kropelkę ale nie załamuj się bo to i tak nic nie da. A szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko:) Wiec głowa do góry i walcz.

2014-04-23 17:08

Olga, opanuj się, co ci da ryczenie? Ile się da to będziesz jej podawała swojego pokarmu, ja też tak robiłam. Najważniejsze to opanować wyrzuty sumienia, bo od nich ci się laktacja na pewno nie poprawi. To co mogłaś Karoli dać najlepszego to już dałaś, i nawet te 50 ml jest dobre. Nie łam się kochana :*

2014-04-23 16:46

No i stało się to czego się najbardziej obawiałam. Pediatra i położna zalecili dokarmianie Karolinki mlekiem modyfikowanym przy każdym karmieniu piersią. Do tej pory Karola przybierała około 1 kg w miesiąc a w trzecim miesiącu swojego życia nagle spadła i przybrała tylko 480g. Od 3 tygodni odciągam pokarm laktatorem Lovi Protect po każdym karmieniu a laktacja ani drgnie. Herbatki laktacyjne nie pomagają. Mała ssie pierś przez 5 minut a później nerwy, że słabo leci. Jak nie karmię to ściągam z jednej piersi jedynie 50ml mleka - zdecydowanie za mało żeby nakarmić 3 miesięczne niemowlę. Przystawianie do piersi co godzinę również nie pobudziło laktacji. Obawiam się że moja przygoda z karmieniem niedługo się skończy. ;( Ryczeć mi się chce!