Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Niedobór pokarmu

Data utworzenia : 2013-02-03 13:49 | Ostatni komentarz 2016-11-04 21:11

Redakcja LOVI

18349 Odsłony
125 Komentarze

Wiele mam ma wątpliwości, czy ich piersi produkują wystarczającą ilość mleka. Lęk pojawia się najczęściej, gdy dziecko często płacze, domaga się piersi częściej niż zwykle, piersi stają się miękkie i nie potrzebują już wkładek laktacyjnych. Nie są to jednak czynniki, które świadczą o niedoborze mleka.

2014-04-24 21:36

Polishgirlolga. Pewnie że tak. Dzieci na piersi zawsze mają dużo rzadsze kupki i mają ich więcej. Jak Antoś był noworodkiem to przewijałam z kupy po każdym karmieniu co 2 godziny!Po mm kupki robią się zwarte. Nie ma tam takich super składników jak w mleku kobiecym więc pod tym względem bym się nie doszukiwała. Uwierz mi. Karmie już drugie dziecko. Poprzednie 2,5 roku. Dziwie się, że lekarz nic Ci nie powiedział, że takie kupki to norma :) Dziwne jest to, że nikt nie uprzedza młodych mam o takich problemach jak rzadka kupka po mleku mamy a potem niepotrzebnie się zamartwiają. Mraczek80- ja również tak jak Ty uwielbiam karmić piersią i nieprawda, że dziecko 9 miesięczne nie powinno się już budzić. To zależy od dziecka. Lekarka mi powiedziała, że spokojnie do roku powinno się cycusiować malucha w nocy, bo ten pokarm jest tak leciutki dla brzuszka, że dziecku to w niczym nie zaszkodzi, a wręcz emocjonalnie pomoże. Mój teraz ma 8 miesięcy a budzi się 4 razy jeszcze, ale ja się z tego cieszę, bo w dzień jest taki aktywny, że chociaż przez sen może wreszcie spokojnie popić mleczka :) Poza tym poprzedni syn miał 14 miesięcy jak jeszcze 2 razy w nocy się budził i zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nie martw się, że przyzwyczai się do tego, bo tak nie będzie. Wszystko dzieje się stopniowo.Sam przestanie się budzić. Jak mój maluch miał 1,5 roku to przestał się budzić i ssał tylko rano i wieczorem do usypiana :)

2014-04-24 19:46

polishgirlolga wodniste rzadkie kupy przypominające biegunkę u nas były objawem nietolerancji laktozy i bierzemy na to lek do skończenia przez mała 6 miesięcy. Później podobno dzieci częściowo z tego wyrastają . Skonsultuj to z pediatra. Kupy po kobiecym mleku maja rzadsza konsystencje niż po mleku modyfikowanym i po kobiecym mleku może ich być mniej nawet jedna na kilka dni ponieważ nasze mleko jest w 99 % całkowicie przyswajalne.

2014-04-24 18:20

Polishgirl, a ile tygodni ma Twoja córeczka? Mam dwójkę dzieci. Starsza córka na mleku modyfikowanym robiła kupkę raz dziennie, a młodszy syn na mleku z piersi podawanym z butelki do niedawna robił kupkę kilka razy dziennie. Jest ona wodnista i żółta, a po mm u córki były jak plastelinka ;). Teraz synek ma 3,5 mca i zdaża się że robi kupkę raz na trzy dni. Tak więc jeśli martwisz się kupkami porozmawiaj z pediatrą. Pewnie doradzi Ci abyś przyniosła pampersa żeby móc ocenić prawidłowość kupki. Mniejszy przyrost wagi może być spowodowany różnymi rzeczami. Np. W trzecim mcu dzieci mają bardziej wyczulone zmysły, więcej widzą, są ciekawe każdego dźwięku, który rozlegnie się wokół nich. Wszystko jest ciekawsze niż jedzenie. Co do laktacji, to podawanie mm zaspokaja głód Twojej córeczki przez co zapewne nie pobudza wystarczająco piersi do większej produkcji. W moim przypadku herbatki na laktację wcale jej nie zwiększyły, tyle, że jest to dodatkowa porcja płynu tak niezbędnego przy karmieniu piersią. I tak jak pisały Dziewczyny:laktacja jest w głowie...

2014-04-24 15:24

edytakosciolek ja tez z nawałem nie mam problemu bo Jas zjada wszystko i czasem tez mi się wydaje że moża mam za mało pokarmu bo w nocy budzi się 2 razy a ma już 9 miesięcy i nie powinien tykle razy budzić się na nocne karmienie . Piję herbatki i karmie dalej , nie podaje mm bo pewnie zakończyła bym moją przygodę z karmieniem piersią a to jest takie cudowne uczucie.

2014-04-24 14:33

PolishGirl, może skaza białkowa, powinnaś o tym porozmawiać z lekarzem, jeśli liczba kupek w cięgu dnia jest zbyt duża Kiedy karmiłam mała piersią również mała bardzo często robiła kupkę, teraz z perspektywy czasu wiem ze to była wina mleka w mojej diecie, bo gdy je odstawiłam było nieco lepiej. Liczba kupek zmieniła się diametralnie kiedy przeszłyśmy na Mleko modyfikowane,

2014-04-24 13:07

Tylko widzicie u nas oprócz małej ilości pokarmu jest jest jeszcze problem z kupami. Małej coś ewidentnie nie odpowiada w moim mleku. Na modyfikowanym robi ładne kupki a na moim pokarmie bardzo wodniste, ostatnio nawet miała biegunkę i musieliśmy jej podawać smectę. Dlatego też słabo przybrała na wadze. Także z modyfikowanym już się raczej nie pożegnam. Ale będę się starała utrzymać laktację jak najdłużej i karmić pokarmem mieszanym. Trzymajcie kciuki.

2014-04-24 08:16

A ja się cieszę, że po porodzie miałam dużo cierpliwości i potrafiłam ze spokojem karmić Małą kiedy dopadł nas chwilowy kryzys laktacyjny. Pewnie gdybym się wyłamała to mogłoby być teraz ciężko. Ja gdy miałam miękkie piersi to córeczka też płakała i bardzo się nerwowała. Sprawdzałam zawsze czy leci i gdy widziałam ,że tak to zachowywałam spokój i częściej przystawiałam do piersi. Córeczka chyba się za bardzo przyzwyczaiła do tego ,że piersi są przepełnione i leci z nich strumieniami. Gdy już musiała się więcej wysilić to pokazywała swoje nerwy:) Dzięki temu, że zachowałam spokój laktacja się unormowała i nie mam z karmieniem problemów :)

2014-04-23 23:45

Kikacu Tak sobie czytam co piszesz i widzę, że plany na trzecie dziecko są :) w sumie i ja o tym czasem myślę, a latka mi lecą i nie wiem jak będzie :) Bardzo dobrze, że zadbasz o to by od razu przystawić. Ponoć dla dobra laktacji powinno się w ciągu 2 godzin. Może i to zaważyło na twoim problemie, chociaż dla mnie to dziwne szczerze mówiąc, bo skoro dziecko ssie to przecież pobudza... To chyba zależy jeszcze od innych czynników. Ja z pierwszym dzieckiem prawie 11 lat temu nie miałam praktycznie problemów z mlekiem, 2,5 roku karmiłam, a teraz Antek ma iny temperamencik, jest bardziej narwany, ruchliwy i niecierpliwy. Pije chaotycznie, płytko, ja muszę męczyć się tym laktatorem, ale już się przyzwyczaiłam. Widzę, że gdyby nie moje zdeterminowanie to też bym miała problemy z utrzymaniem laktacji. Zawsze powtarzam wszystkim, że to niemożliwe, żeby mleko znikło samo od siebie i że nie można go przywrócić. Będę powtarzać to nadal, bo zycie mnie nauczyło, że wraca..czasem ciężko, ale jest i odpukać narazie nie mam problemów z laktacją. Zmieniłam i ograniczyłam smoczek i to poskutkowało :)