Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Nawał i zastój pokarmu, zapalenie piersi

Data utworzenia : 2013-04-22 16:52 | Ostatni komentarz 2020-01-05 00:25

Redakcja LOVI

33203 Odsłony
174 Komentarze

Zauważyłaś, że piersi stały się ciężkie, obrzmiałe, czujesz dyskomfort. Spokojnie, przeczytaj niżej, co robić w sytuacji nawału lub zastoju pokarmu. Jest to tym ważniejsze, by nie doprowadzić do zapalenia piersi.

2015-02-06 21:36

Właśnie dzisiaj kolejny raz walczyłam z zastojem i kapusta była jedynym ratunkiem na spuchniętą pierś. A na zastały pokarm pomógł gorący prysznic. Dziewczyny ja też czuję się skołowana informacją o zepsutym mleku - w szkole rodzenia doradzano, że nawet przy gorączce i to takiej 39,5 można karmić piersią i że mleko nie może skwaśniej w piersiach... jak to w końcu jest? oO

2015-01-23 19:24

Kurde tego nie wiem, mam mi mówiła o takowej sytuacji i w tedy na siłę wyciskala mleko z piersi i wylewała.

2015-01-23 13:58

ja miałam rozne okresy, bywalo ze miałam nawał pokarmu i wtedy odciagalam pokarm czesto laktatorem bo inaczej bardzo mocno bolały mnie piersi i byly bardzo nabrzmiałe...ale były tez kryzysy laktacyjne, kiedy to musialam pic herbatki na pobudzenie laktacji albo taki proszek do rozpuszczania w mleku o smaku toffi o ile dobrze pamietam z firmy adamed, choc srednio to pomagało..

2015-01-22 19:46

To Daria jak wtedy poznać, że z mlekiem jest coś nie tak? Można je podać dziecku?

2015-01-22 15:37

Gdy żegnałam się z kp to fiu ztobil mi sie tylko jeden zastój, ale mimo to bylo to bardzo nieprzyjemne.. Bolało, grudy nie chciały zejść, laktator nie dawał rady, więc musiałam wyciskać dłońmi (mimo że tak się nie powinno robić, bo miażdźy się gruczoły mleczne). Na noc naladowałam do biustonosza rozbitej kapusty bialej i rano bylo po sprawie. Współczuję mamusiom, którym często się przydarzają problemy z piersiami. Sami mleczko się zaparza w piersiach

2015-01-09 15:54

ja po urodzeniu córeczki przez dobę nie mogłam jej karmi bo mamy konflikt serologiczny i lekarka robiła jakieś badania wiec kazała przez dobę jej nie karmić-zatroskana o jej zdrowie chodziłam i patrzyłam na nią ale o sobie zapomniałam-dostałam takiego zastoju ze szok-przykładałam kapustę(faktycznie pomaga) i próbowałam rozmasować -ból był po same pachy-jak wpadła na oddział położna i zaczęła dosłownie wyciskać mi pokarm na siłę to wierzcie mi wolałabym rodzic jeszcze 100 razy niż mieć raz jeszcze taki zastój-masakra ona na siłę wyciskała -fakt ze pokarm jak fontanna tryskał ale co z tego jak ja gryzłam prześcieradło z bólu .kolejnego dnia przyszła inna położna i widząc moje posiniaczone piersi zapytała-kto Ci to zrobił?-więc pamiętajcie o tym żeby jak najszybciej ściągać to co macie -nieważnie czy dużo czy mało jest ale skrupulatnie jak tylko piersi robią się nabrzmiałe -ściągać .powodzenia!

2015-01-05 21:25

Ja miałąm tak samo, moje piesi były twarde, a ja czułam się jak przy grypie. Na szczęście kapusta, ciepłe okłady i paracetamol pomogły. Po kilku dniach czułam się już dobrze i na szczęście tak poważne rzeczy już się nie przytrafiły.

2015-01-05 16:18

Mnie spotkało zapalenie piersi, 3 dni po porodzie dostałam gorączki 39 - 40 stopni. Dreszcze, ból piersi, gorąca pierś, na szczęście obyło się bez antybiotyku. Leczyłam się tabletkami - paracetamolem i obkładałam pierś kapustą oraz na bieżąco ściągałam pokarm z którym sobie córcia nie radziła Męczyłam się tydzień, ale na szczęście ustąpiło i teraz już jest wszystko w porządku.