Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Mój synek zbyt łapczywie je...

Data utworzenia : 2014-06-02 11:00 | Ostatni komentarz 2014-09-03 10:09

Ania.A

50727 Odsłony
118 Komentarze

Witam, mam pewien problem, otóż podczas karmienia piersią mój synek zbyt łapczywie ssie pokarm, przez co łyka powietrze i zaczyna krzyczeć. Jest niespokojny, próbuje chwytac pierś ale przez płacz nie udaje mu sie i znow łyka powietrze. Wtedy próbuje go uspokoić, odstawiam go od piersi i przytulam żeby mu sie odbiło ale dziecko strasznie płacze. Chcę dodać, że karmię synka na żądanie, na pewno nie jest aż tak glodny, żeby jeśc w ten sposób. Karmię go co 2-3 godz, pokarm też jest wartościowy, wiec z pewnościa się najada i nie wiem skąd taka reakcja. Czasami je spokojnie ale często łyka powietrze i wtedy boli go brzuszek, co robic?? ps. Synek skonczył miesiąc.

2014-06-03 11:20

ja też bym nie podawała butelki. Miałam dokładnie to samo z moją Michalinką. Była strasznym nerwuskiem i jak tylko przypomniało jej się, ze jest głodna musiało być już, natychmiast ;) ,a potem denerwowała się, bo właśnie mleczko za szybko leciało. Niestety idą za tym kolki, także się przygotuj :( . Mi pediatra polecił aby odciągać zawsze to pierwsze mleko i dopiero potem przystawiać. Faktycznie działało. Nie robiłam tego za każdym razem i odciągałam naprawdę niewiele, bo nie miałam laktatora i jakoś sobie z tym średnio radziłam, szczególnie jak mała płakała ;) , no ale pomagało naprawdę. I koniecznie pilnuj (ale z tego co pisałaś widzę, że to robisz), aby po jedzeniu dziecku się odbiło, szczególnie przez to, ze łyka powietrze i może zacząć dostawać kolek.

2014-06-02 16:27

Aleksandra bardzo Ci dziękuję! Uspokoiłyście mnie trochę ;)

2014-06-02 16:19

Moja malutka tak samo robila i do tego jeszcze miala czkawke przez nalykanie sie powietrza pozniej z dnia na dzien bylo juz coraz lepiej... ale zaczelam sciagac jej tez pokarm do butelki i to pomoglo i teraz nie ka problemow z piciem z piersi i z butli tez nadal karmie mala na zadanie ;))

2014-06-02 16:11

z doświadczenia wiem, że bardzo wiele dzieci po spróbowaniu butelki szybko zniechęca się do piersi. jeśli chcesz karmić mieszanie, nie widzę problemu, tak też przecież można. ale jeśli chcesz karmić piersią, to pod żadnym pozorem nie podawaj butelki. jak już synek będzie miał kilka miesięcy, a Ty będziesz potrzebowała wyjść na dłużej, to spoko, ale pamiętaj o zasadzie: jest mama, nie ma butelki, nie ma mamy - jest butelka. chodzi o to, żebyś (oczywiście cały czas mówię tu o sytuacji, gdy chcesz być mamą karmiącą piersią) Ty nie podawała butli. dziecko musi wiedzieć, że mama jest od piersi, a od butli tata, babcia, ciocia. Ty musisz kojarzyć się z cycem ;) skok rozwojowy to taki moment przełomu w życiu dziecka - najpierw Twój syn odkryje, że ma rączki, potem, że ma siusiaka, potem zacznie odwracać się na boczki, a może nawet przerzuci się na brzuch. i tak dalej. to ciężkie okresy, okupione często płaczem, stresem, bo dziecko wkłada bardzo wiele wysiłku w to, żeby posiąść nową umiejętność. zobaczysz, że Twoje dziecko nagle zaczyna się zachowywać jak nie ono, np. co chwilę chce być przy piersi, budzi się w nocy co godzinę, marudzi. a potem... potem nagle wraca radosne, pogodne dziecko, które np. zaczęło obracać się na boki albo składać ręce w osi ciała. to jest właśnie skok. trzeba przeżyć ;)

2014-06-02 15:56

Dzięki dziewczyny. Mam wrażenie, że mleczko leci mi własnie za szybko jak koleżanka wyżej już wspomniala. Nie probowałam sciągać i podawać z butelki. Mam taką buteleczkę własnie z LOVI z aktywnym ssaniem ale jakos nie mam przekonania, co do karmienia go z butelki, nie jest jeszcze za malutki? Czy moze sie przyzwyczaic i nie będzie chcial piersi? Spróbuje zatem tej pozycji pod górkę, może to akurat pomoże. A co do smoczka, synek nie chce w ogóle silikonowych, jak juz to wyłącznie gumowe ale to naprawdę rzadko, prawie wcale. Co to jest ten skok rozwojowy??

2014-06-02 15:56

Myślę ,że gdyby zbyt szybko leciało Ania szybko by się zorientowała ,bo gdy jej Maluch często pierś puszcza i nie potrafi złapać to w tym czasie pewnie tryskało by jej mleczko. A przynajmniej u mnie zawsze tak było. Mała puszczała pierś wtedy ,gdy się zakrztusiła, bo tak leciało.

2014-06-02 15:47

Monika, ale po co doradzasz mamie karmiącej piersią przejście na butelkę? jaki to ma sens? przecież to jest krótka droga do odstawienia od piersi.

2014-06-02 15:38

albo leci zbyt szybko i maluch nie nadaza łykac ..A probowalas sciagac i podawac z butelki o najmniejszym przepływie ?