Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

mama na diecie

Data utworzenia : 2013-03-17 13:34 | Ostatni komentarz 2018-06-25 08:20

Kaajkaa

11332 Odsłony
46 Komentarze

Witam, mam pytanie, czy mama karmiąca piersią może bayć na diecie? mam konkretnie na myśli diete norweską: http://www.szukaj-diety.pl/index.php/dieta-norweska/ wydaje mi się, że jest ona bogada w wszystko co potrzeba mamie karmiącek: ryby, mięso, brokuły, szpinak, warzywa, owoce... dodatkowo liczy się dobór składników a nie ilość więc nie trzeba jeść mikrych porcji tracąc potrzebne kalorie. nie wiem tylko czy jajkoa i grejfruty nie wpłyna źle na moje dziecko, czy nie dostanie jakiejś alergii lub czegoś. nie chce przez głupote mu zaszkodzić . no i czy laktacja nie ucierpi jak będę jeść mniej niż 5 posiłków (nie powinna chyba...). pytanie kieruje głównie do eksperta ale wy drogi mamy tez się wypowiedzcie: stosowałyście jakies dietty? jak zrzuciłyscie nadmiar kilogramów po porodzie? ile kg zrzuciłyscie?w jakim czasie? i jak? jakieś ćwiczenia? chce się pozbyć kg po ciąży bo czuje się ze sobą źle. wręcz fatalnie. w nic się nie mieszcze. w mieście nie ma sklepów z ciuchami w moim rozmiarze bo są tylko dwa może trzy w tym jeden chiński. ciężko mi z samą sobą a zbliża się lato.... a ćwiczyć nie mam jak bo mały wciąż i wciąż na rękach. powoli zaczynam tracić siły na cokolwiek (nie z głodu, a z zrezygnowania). chce wyglądać jak dawniej , ale nie chce czekać rok az skończe karmić :( a i karmić nie chce przestawać teraz... pomocy :(

2018-06-25 08:20

Sama waga nie spadnie, trzeba nad tym popracować, polecam stosowanie tej aplikacji https://dieta17.pl/ do liczenia kalorii, można tam dodawać swoje ulubione przepisy wszystko wtedy masz w jednym miejscu.

2013-12-19 22:39

Czytałam że nie powinno się stosować żadnych drastycznych diet bo mogą zmniejszyć laktacje oraz dawać mniej wartości odżywczych .Jednak dieta mamy karmiącej sama w sobie wystarczy żeby zrzucić zbędne kilogramy .Wystarczy nie jeść słodyczy , chipsów,fast-food, białego pieczywa , coli , kolorowych napojów ,tłustych potraw itp .Ja w ciąży zgrabiłam 18 kilo a gdy mała miała jakieś 3-4 miesiące ja już ich nie miałam :)

2013-04-15 21:10

Kaajkaa, wiadomo, że każda chce wyglądać fantastycznie i dla siebie i dla swojego mężczyzny ale kurde, w końcu nosiłyśmy w sobie drugiego człowieka i to się naprawdę liczy. Ja też mam sporo więcej niż powinnam mieć więc Cię doskonale rozumiem, jednak nie rozumiem Twojego męża. Może kolejnym razem kiedy mu się zachce tak "żartować" z Twojej figury powinnaś mu powiedzieć, że porozmawiasz z nim jak ponosi w sobie innego człowieka przez dziewięć miesięcy. Ja mam to szczęście, że mój mąż akceptuje mnie jaką jestem, to raczej ja mam z tym problem, dla niego każdy mój kilogram jest tak samo piękny - czasem go nie rozumiem z tym gadaniem:) ale nie ukrywam, e dodaje mi to otuchy.

2013-04-11 16:28

Taką se wybrał, taką se ma.

2013-04-11 16:01

sa niedoskonalosci ktore sie podobaja, ale mój chlopak mówi mi jedynie ze mam dupe jak jego plecy, albo ze wygladam jak w ciazy. on wazy 60 kg, ma wszystkie kosci na wierzchu, i faktycznie w porownaniu do niego jestem wielka bo jakby nie bylo mam 25 kg wiecej niz on. ach,,, chyba szkoda sie rozpisywac. na diete isc nie moge wiec zostaja mi spacery wiec czekam na slonce :)

2013-04-11 15:54

Chyba każdy z nas ma jakieś nie doskonałości, jednak czasami nasze niedoskonałości podobają sie innym. Ja mam duze oczy co mnie całe życie dobijało, nawet z czasów dzieciństwa pamiętam że chciałam uzbierać na operację;) teraz się z tego śmieje;) Ważne, że mojemu mężowi się podobam i to najważniejsze;)

2013-04-11 14:23

Jak ja Cię dobrze rozumiem kochana. W gimnazjum i liceum też miałam nadwagę, dobre oceny i do tego lekko wystające zęby:( Oj ile razy nazwano mnie królikiem albo sumo. Co prawda ponad normę miałam 8 kg, ale zęby potęgowały falę nienawiści w moim kierunku. Czasem było ciężko, przykro. Staram się jednak tego nie pamiętać. Wszystko zmieniło się gdy poznałam mojego przyszłego męża. Z miłości schudłam 10kg. Zmieniły mi się rysy twarzy i zęby już się tak nie rzucają w oczy. Troszkę też w nie zainwestowaliśmy, kilka miesięcy w aparacie i jest lepiej. Więc kochana trzymam za Ciebie kciuki z całych sił! Będzie dobrze. A podli ludzie zawsze będą gadać! Jak schudniesz to przyczepią się do czegoś innego. Jestem z Tobą:)))

2013-04-11 14:14

wiesz mi jest ciezko głownie dlatego ze od zawsze miałam nadwage. w podstawowce wyzywali mnie od sumo, a jeszcze okulary mialam i same 5. a wiadomo jak to jest z "grubymi kujonami w okularach..." . w liceum udalo mi sie zrzucic 20 kg ale dietami i cwiczeniami na co teraz nie mam czasu i mozliwosci.wiem, że to zrzuce tylko wolalabym juz, a nie za rok czy dwa. niecierpliwa strasznie jestem :P