Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1141 Wątki)

LISTERIOZA- Bać się, czy nie bać?- Pytanie do eksperta

Data utworzenia : 2014-04-16 10:43 | Ostatni komentarz 2014-12-15 22:26

LEVUSEK

17177 Odsłony
20 Komentarze

Witam serdecznie. Z uwagi na podzielone zdania dziewczyn na forum odnośnie spożywania serów pleśniowych i mięsa surowego, proszę o informację jak to jest naprawdę? Ja w ciąży nie jadłam tych produktów i nie jem nadal, bo karmię piersią. Zawsze wokół mnie panowała opinia, że nawet najmniejsza ilość takiego produktu może zaszkodzić ciąży i dziecku. Bardzo proszę o podstawowe informacje na ten temat a również i odpowiedź na pytanie, czy pizze z takim serem po obróbce cieplnej można jeść? Przyznam, że czasem bym zjadła, tylko nie wiem, czy wysoka temperatura zabija te bakterie. Z góry dziękuję i pozdrawiam :) Aleksandra

2014-04-23 21:34

Pies również może przenieść to dziadostwo jeśli zje jedzenie, które wczesniej zanieczyścił w jakiś sposób zarażony kot, ale pewnie to wątpliwe skoro piszesz, że nikogo nie wpuści :)

2014-04-23 16:09

Truskawki? Ja całe życie jem truskawki prosto z krzaczków, i nie miałam toxoplazmozy. Ale u mnie pies pilnuje i żadne niepożądane stworzenie się tam nie dostanie :)

2014-04-23 15:19

to prawda i wszystko inne co rośnie przy ziemi, ale to już wątek o toksoplazmozie :) Pani Dr pisała o Listerii w kalafiorze:) http://en.lovi.pl/pl/forum/1/363/1

2014-04-23 13:54

to jak nie wiedziałyście o kalafiorze, to uczulam również na sałatę - sałata to bogactwo toksoplazmozy. truskawki zresztą też.

2014-04-23 11:54

Tez jestem zaskoczona tym kalafiorem. Ja również uwielbiam tatar i sery pleśniowe ale ich nie jadam.

2014-04-22 21:43

Dziękuję :) wiem, że zdania lekarzy są podzielone i być może będzie jeszcze mnóstwo badań zanim dowiemy się jednoznacznej odpowiedzi, ale z chęcią poczekam na nowe informacje. No i z tym kalafiorem to mnie Pani zaskoczyła :)

2014-04-22 21:39

Ja serow plesniowych nie jem, co do miesa surowego, uwielbiam tatara ale go nie jem, plulabym sobie w brode gdyby cos sie malemu stalo... Ogolnie malo rzeczy ograniczam, ale takich rzeczy mozemy unikac wiec po co narazac sie na ryzyko? Chyba nie warto ;)

2014-04-22 21:33

Ja podczas karmienia również nie jem pleśniowych serów a muszę przyznać że bardzo ale to bardzo je lubię , jednak wolę dmuchać na zimne niż potem żałować.