Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1190 Wątki)

Krępuję się karmić piersią

Data utworzenia : 2024-12-21 20:51 | Ostatni komentarz 2025-01-20 19:32

MamaMałejMajki

367 Odsłony
35 Komentarze

Czy tylko ja tak mam, że jeśli muszę nakarmić dziecko przy obcych albo przy dalszej rodzinie to czuję się skrępowana. Nie wiem, jak mam się wyzbyć tego uczucia, tym bardziej, że zbliżają się święta w gronie rodziny.

2025-01-20 19:32

oO boziu tak dokładnie. Zresztą ten mój maluch to strasznie się wierci. Przy karmieniu puszcza dużo baczków i już to powoduje u niego wiercenie.

2025-01-19 00:42

Dokładnie jak jest cicho to jakoś ułożysz dziecko i je a jak się dziecko wierci to ty się stresujesz i tak w koło nic z tego nie wychodzi tylko kupa nerwów i oczywiście wielkie doradzanie w tedy co i jak masz zrobić haha

2025-01-17 23:12

Właśnie to mnie też stresuje, że w hałasie maluch mi się wierci, w dodatku często karmimy się na leżąco. Te obserwowanie jak on je.... 

Ewcia, położne zawsze mówią, że te "chude mają dużo mleka". Wolałam moje 80B niż aktualne 85C, serio

2025-01-17 22:56

Ja rowniez zawsze się tym krępowałam. W rodzinie męża zawsze jakoś to robią bez krępowania bo twierdzą że każdy patrzy na piersi inaczej ale jakoś mnie to nie przekonuje , bo wiem że jest to część dla mnie intymna i jakoś zawsze mnie krępowało karmienie przy kimś. Wcześniej mieszkałam w bloku a dorgici synka karmiłam 2,5 roku i chcąc wyjść na plac zabaw z starszym synkiem który miał 4latka musiałam wychodzić i zawsze był problem chowanie się w kącie a jednocześnie pilnowanie starszego synka ,potem z synkiem jak trafiłam do szpitala z nowotworem leżąc w szpitalach miesiącami musiałam karmić będac w sali z innymi rodzicami a nawet facetami i zawsze to było dla mnie krępujące . Teraz karmię córeczke 7mc i czasem jak przyjdzie teściowa a ja idę do innego pokoju to się mnie pyta czemu tu nie karmie a ja w tedy odpowiadam że w ciszy jej się lepiej je ;) bo mnie takie coś krępuje a też kiedyś teściowa skomentowała że mam małe piersi jak na karmiącą a takie gadanie mnie drażniło;) 

2025-01-14 17:56

Mnie stresuje najbardziej to, że mały będzie się złościł przy piersi i ciężko będzie go nakarmić. U rodziny narzeczonego się aż tak nie stresuje bo przyszła szwagierka karmi 3 msc córeczkę więc mam w sumie nawet wsparcie. Przy pierwszej córce nie chciałam karmic przy ludziach bo mnie to stresowało i miałam zawsze odciągnięte mleko albo mm. Niestety nie wpłynęło to korzystnie na laktację 

2025-01-11 12:55

Wiecie co, u mnie to jest tak, że nie mam problemu nakarmić np. w przychodni czy w jakimś innym publicznym miejscu. Stresuję się przed najbliższymi, o ile przed rodzicami nie (nawet przed tatą jakoś to idzie) to u teściów już tak gorzej. Jednak mam w głowie to, że wywalam cyc na wierzch a nie, że karmię dziecko. Taki mój opór, może mi przejdzie, bo zamierzam dłużej pokarmić. 

2025-01-11 00:26

Jeśli w jakiś sposób to nie jest dla ciebie komfortowe, to staraj się karmić gdzieś w  ustronnym miejscu, aczkolwiek karmienie piersią to naturalna rzecz i nie powinna być powodem do wstydu. Dziecko jeść przecież musi, a nie każda mama chce decydować się na mm. 
niestety niemiłe komentarze faktycznie mogą do tego zniechęcać, ale najlepiej to po prostu wpuscic jednym uchem, a drugim wypuscic. 

2025-01-10 02:16

U mnie na szczęście przyszło to naturalnie. Wyszłam z założenia, że jak dziecko jest głodne to trzeba je nakarmić i kropka. Miałam wręcz wrażenie, że bardziej to krępuje otoczenie niż mnie. Zawsze jednak jak miałam możliwość to wychodziłam w bardziej ustronne miejsce, bo jak synek był starszy to bardzo się rozpraszał gdy miał jeść przy innych ludziach. A teraz już w ogóle nie mam potrzeby karmić przy innych, bo mały pierś dostaje tylko do spania.