Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

KPI - jak sobie radzicie?

Data utworzenia : 2018-05-10 19:41 | Ostatni komentarz 2018-08-18 11:03

Konto usunięte

8511 Odsłony
351 Komentarze

Dziewczyny, już wiem, że niektóre z Was też walczą tak jak ja, czyli piersią w butelce. Zastanawiam się po ile mleka potraficie odciągnąć z jednej piersi na raz? Jak często odciągacie mleko, jak długo? Ja karmię butelką około 30 minut, odciągam 30 minut, a czasem 50. Do tego dochodzi mycie i sterylizowanie butelek. Czasem wydaje mi się, że nic innego nie robię jak tylko karmię i przygotowuję się do kolejnego karmienia, a w międzyczasie przewijam bobasa. Jak to wygląda u Was?

2018-06-06 14:19

Moja teraz ma ciągle piąstki w buzi, często tez jak kupkę robi i się skupia :-)) także nie zawsze oznacza, że dziecko jest głodne. Tak jak Aisa napisala, to normalne w pewnym momencie, bo dziecko wlasnie zaczyna poprzez rączki poznawać samego siebie. No i zauważyłam, że też ciumkanie rączek daje jakieś ukojenie, np. podczas bólu brzuszka. To może u Was bardziej ten problem, że po karmieniu ma boleści? Może łyka sporo powietrza? Skoro widziałaś, że jadła 10 minut i ładnie przełykała, zasnęła, to wydaje mi się, że na pewno, aż taka głodna nie była, żeby płakać przez to.

2018-06-06 08:58

mama a probowalas przystawic do piersi po takiej pobudce może by złapała i zjadła a ile mała ma ? bo na pewnym etapie to normalne piąstki w buzi bo dzieci poznają tak swoje ciało.

2018-06-06 07:55

Mama w sensie boisz się że głodna? Piąstki w buzi mogą oznaczać wieeele rzeczy, niekoniecznie głód.

Konto usunięte

2018-06-05 21:58

Dziewczyny, kilka ostatnich dni każde przystawianie córki do piersi kończyło się krzykiem, na końcu juŻ zanosiła się płaczem. Dzisiaj znacznie lepiej. Jadła Ok 10 min i zasnęła. Po 15 minutach obudziła się z płaczem i piąstkami w buzi.? Nie potrafię i nie mam serca jej zmusić

2018-06-05 21:53

U nas jak urodziłam Syna to neonatolog w trzeciej dobie badał poziom bilirubiny urządzeniem bo młody wydawał mu się zażółcony. Ale poziom był niski i nawet nie kierował nas na badanie krwi. Magros życzę Ci, żebyście nie miały problemu bo ja się strasznie męczyłam tydzień bez Szymona. To był najdłuższy tydzień mojego życia a ile przepłakałam to moje. Aisa zawsze wyniki z krwi będą pewniejsze ale jak dla mnie nie ma sensu za każdym razem kłuć dziecka jeśli tylko w danym świetle neonatologowi będzie się wydawało, że może być poziom podwyższony.

2018-06-05 16:24

Kasia tak wiem że dają jakiś tam obraz ale jednak z krwi są dużo dokładniejsze.

Konto usunięte

2018-06-05 14:58

Ja to urządzenie spotkałam w szpitalu, później przyjechała z nim do nas położna, ale z tego samego szpitala. Nie wiem czy każdy szpital dysponuje takim urządzeniem, ale jest pomysłowe

2018-06-05 13:18

Też nie wiedziałam wcześniej, że są takie urządzenia i mimo marginesu błędu, to wolałabym to niż kłucie, a ew. kłucie później właśnie. Z pierwszą córą w ogóle nie mieliśmy problemu z żółtaczką, zobaczymy jak będzie teraz. Krew oboje z mężem mamy taką samą. U nas na trzy siostry, ta trzecia musiała być naświetlana tylko.