KP przyjemność czy rozsądek

Yhym nie interesowałam się takim bankiem ale kiedyś był reportaż o kobiecie, która dłuższy czas oddawała mleko do banku 

U nas w szpitalu przyjmowali mleko do banku tylko od kobiet przebywających w szpitalu. Z zewnątrz się nie da oddać mleka. 

Z bankom mleka chyba najczęściej korzystają matki wcześniaków, ale fakt niektóre bardzo są nastawione na mleko kobiece, więc i z tego korzystaja

W to banku chyba badają mleko.kazdej mamy .. raczej nie mogą przyjąć od każdej kobiety bo niewiadomo jaka jest jego zawartość..  

Tak.. Ale wydaje mi się, że niektóre kobiety bardzo skupiają się na tym, by to dziecko mimo wszystko miało mleko z piersi, z przeciwciałami itd. Dużo się słyszy, że korzystają z mleka z banku (chyba dobrze nazwalam). Tam dopiero nie wiesz kogo ma mleko.. ja bym wolała podać mm niż od obcej kobiety 

Moja ciocia zaraz po urodzeniu swojej córki straciła pokarm i przyjeżdżała do niej jakaś pani ją dokarmiać. Jej córka ma już 40 lat i swoje dzieci, a więc było to dawno.

Ale jak o tym usłyszałam to do tej pory jest to dla mnie niewyobrażalne, a jednocześnie bardzo dziwne..

Z tym, że teraz są inne czasy mleko modyfikowane jak na wyciągnięcie ręki, a kiedyś tak nie było. 

Masz rację..  zwłaszcza jak siedziały w schronach to pewnie jazdy każdemu pomagał. Aż mnie dreszcze przechodzą jak sobie pomyślę 

ja tak teraz myślę, że pewnie takie sytuacje były całkiem niedawno. Ukrainki zaskoczyła wojna, musiałay uciekać i pewnie nie jedna pomogła drugiej nakarmić jej dziecko bo przecież każdy szybko uciekał. Nie każda karmiła piersią, a te podróże nie zawsze były krótkie . MOgły nie mieć zapasów jedzenia i myślę, że to sie działo całkiem niedawno