Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1184 Wątki)

Kp ciagle zatory i zapalenia

Data utworzenia : 2022-07-15 10:57 | Ostatni komentarz 2023-02-17 22:59

Valentina23

3198 Odsłony
145 Komentarze

Witam ! 
Jestem 8 tygodni po porodzie , cały czas staram się karmić piersią , ale cały czas idzie pod górkę . Od 6 doby po porodzie zaczęłam mieć zastoje i zapalenia , zapalenia przeszłam już 4 z goraczka , dreszczami , bólami mięśni . 

Teraz znów mnie dopadł zastój pokarmu , pierś jest nabrzmiała , twarda , mały się denerwuje jak mu ją podaje . Liście kapusty nie pomagają , kąpiele w cieplej wodzie tez nie w zasadzie nic nie pomaga . 
Juz psychicznie nie daje rady , co mi przejdzie to zaraz nawraca i nie wiem już co mam robić . 

Nie mam pomocy w domu , chociaż mieszkam z rodzicami ale matka jest taka ze nie pomoże , mam również starszego syna który potrzebuje uwagi , zakupy wszystko muszę sama z dwójka dzieci .  Już przepłakałam wiele dni i nocy , mąż sie ze mnie śmieje ze jestem słaba psychicznie i nie potrafię drugiego dziecka wykarmić . 
Nie wiem czy łapią mnie te zastoje ze stresu czy taki mój urok . Pomóżcie . 

2022-07-15 22:16

Biedna ... bardzo Ci współczuję bo przechodziłam podobma droge z Kp zastoje zapalenia i zatkane kanaliki pierwsze 3 miesiace to zastoje miałam regularnie co 3 4 dni :( jesli chcesz dalej karmić to musisz wylaczys stres. Polecam mantry i medytacje lub 5 min jogi na prawdę pomaga. Uwazam ze powinnaś porozmawiać z mężem ze bardzo potrzebujesz jego wsparcia spróbuj nakreślić jakie to wszystko jest dla Ciebie trudne.  Mój mąż z początku tez nie rozumiał ale w końcu zaczął zauwazac w jakim jestem stanie i zaczął mnie bardziej wspierać.  

 

 

A powodow zastojow może być wiele . Może maleństwo niecje regularnie ? Jak czujesz ze nie oproznia ci piersi pomagaj sobie laktatorem. Mi na zastoje pomagał bardzo cieply oklad przed karmieniem i chłodny po . Cieply ułatwia wyplyw pokarmu w trakcie karmienia mozesz delikatnie pukać w pierś tylko broń boże nie uciska. Chlodny z kolei załagodzi troche ból. W wypływie pokarmu pomaga również jak w kolo brodawki ułożysz palce i delikatnie  je wciśniesz . U mnie to dawało taki efekt jak próbowałam pozbyć się laktatorem zastoju to chwile wypływał mi szybciej pokarm . Ale oczywiście nie ma nic lepszego w zastoju jak przysawienie maleństwa.

 

3 mam kciuki i powodzenia pamiętaj ze jesteś mama a mamy to twarde kobietki i z niejednym problemem radzą sobie doskonale.

2022-07-15 22:08

Wszyscy z otoczenia mówią mi żeby lepiej podać butle , bo widać ze jestem wykończona a w tym rzecz ze bardzo chce karmić . Malutki jest cycoholikiem  strasznym i nie chce ani Monia ani butli wiec ciężko mu będzie sobie poradzić bez cyca . Powiedziałam sobie ze chociaż do 6 miesiaca aby wytrwać ale to już 5 zapalenie się robi .

 Staram się olać cała resztę i skupić na dzieciach ale starszy syn potrafi tez dać w kość . 

W nocy od porodu mam pobudkę co godzinę na karmienie wiec tez się nie wysypiaM . 

 

Nawet gdzieś wyczytałam ze kawa zbożowa ułatwia wypływ pokarmu ale nie widzę różnicy . 

 

Ile czasu trwa unormowanie laktacji ? 

2022-07-15 21:28

Serio mąż się śmieje? Najbliższa osoba powinna Cię wspierać a nie dołować. Moje koleżanki i szwagierka też miały problemy z karmieniem i jedna koleżanka wspomagała się laktatorem i do 4 miesiąca starała się karmić i dawała mm, ale inna od razu dała sobie spokój z karmieniem, laktacja się jej skończyła i nikt nie robił jej wyrzutów z tego powodu.

 

Ja bym bardzo chciała karmić po porodzie, ale zobaczymy jak to będzie. Położna mówiła, że jak chce się mieć pokarm trzeba unikać stresu, nerwów (jakiś hormon jest za to odpowiedzialny), być w miarę wypoczętą no i przede wszystkim dużo pić.

 

Też mam wrażenie, że u ciebie problem może być przez stres związany z sytuacją w domu. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale spróbuj ich olać i skup się tylko na dzieciach.

 

2022-07-15 19:09

W takiej atmofrerze na pewno nie jest Ci łatwo i wcale się nie dziwię, że płaczesz. Początki karmienia bywają naprawdę bardzo trudne zanim się laktacja ustabilizuje a może to niestety jeszcze trochę potrwać. Wydaje mi się, że pomogłoby odciąganie nadmiaru pokarmu laktatorem bo prawdopodobnie masz go w nadmiarze. Spróbuj trochę odciągnąć również zanim podasz pierś dziecku bo maluch może się denerwować że mu za dużo i za mocno cieknie. Przykre jest to, że nie masz pomocy ale jak każda kobieta musisz być silna i z pewnością dasz sobie radę, choć będzie trudno. Jak już wszystko się ustabilizuje to na pewno będzie lepiej :) 

2022-07-15 18:21

Kochana, pamiętaj, że to Ty jesteś mamą i nikt Ciebie nie zastąpi, bo drugiej jak Ty nie ma. Więc rodzina i mąż mogą sobie psioczyć, ale to ty jesteś dzielna, bo nosiłaś pod sercem dzieciątko, to ty czułaś skurcze, to ty urodziłaś, a teraz musisz sama sie zmagać z zastojami. Jesteś dzielną kobietą i na pewno sobie poradzisz, tylko postaw macierzyństwo na pierwszym miejscu, nie męża nie rodzinę , którzy za przeproszeniem mają Cię w dupie, gdy Ty ich potrzebujesz. 

Mniej stresu, chłodne okłady - nie stosyuj ciepłych okładów, bo one zwiększają stan zapalny. 

Dobrze się odzywiaj, pij dużo wody.

Konto usunięte

2022-07-15 16:22

Valentina, bardzo to smutne co piszesz. I domyślam się jak Ci ciężko, tym bardziej, że masz pod opieką nie tylko maluszka, ale też drugie dziecko, któe teraz potrzebuje z Twojej strony uwagi dwa razy bardziej. Również miewałam zastoje i zapalenie kanalików mlekowych, jedynym wsparciem był mąż, który jednak pracuje i nie zawsze mógł być i pomóc. ja stosowałam liście kapusty, a także przykładałam zmrożone pieluchy i to naprawdę przynosiło ulgę. Może spróbuj również z kompresami przed i po karmieniu. Stres to najgorsze co może się nam mamom przytrafić, jednak mam wrażenie, że jest to nieodłoączny element naszego życia. Trzeba postarać się jakoś go okiełznać, choć wiem jak bardzo jest to trudne.

2022-07-15 12:54

niestety stres nie pomaga, doskonale Cię rozumiem bo przeszłam przez to samo 6 tygodni i miałam 3 zastoje i mnóstwo innych problemów w końcu się poddałam Raz było tak źle, że mdlałam, ale na szczęście stałam przy łóżku , więc jak poczułam co się dzieje to w tę stronę się rzuciłam. W tedy skończyło się antybiotykami bo też miałam do tego wysoką gorączkę. Ja myślę, że często to jednak stres , za dużo obowiązków z dwójką maluchów jest ciężko. Mój syn mnie ciągle potrzebował, a córka przez to była na uboczu. Mnie to strasznie fustrowało bo ona też mnie potrzebowała.

To nie Twoja wina, że jest jak jest tylko nie masz pomocy i myślę, że to ten stres powoduje zastoje no chyba, że pijesz za mało płynów bo u mnie też przez to był problem. 

Porozmawiaj z mężem o tym, że potrzebujesz pomocy nie może być wszystko na Twojej głowie może z mamą też warto porozmawiać by Cię zrozumiała w końcu to mama 

2022-07-15 11:10

Mnie często łapały ale jak długo nie karmiłam albo mnie przewiało