Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1135 Wątki)

Kp ciagle zatory i zapalenia

Data utworzenia : 2022-07-15 10:57 | Ostatni komentarz 2023-02-17 22:59

Valentina23

2555 Odsłony
145 Komentarze

Witam ! 
Jestem 8 tygodni po porodzie , cały czas staram się karmić piersią , ale cały czas idzie pod górkę . Od 6 doby po porodzie zaczęłam mieć zastoje i zapalenia , zapalenia przeszłam już 4 z goraczka , dreszczami , bólami mięśni . 

Teraz znów mnie dopadł zastój pokarmu , pierś jest nabrzmiała , twarda , mały się denerwuje jak mu ją podaje . Liście kapusty nie pomagają , kąpiele w cieplej wodzie tez nie w zasadzie nic nie pomaga . 
Juz psychicznie nie daje rady , co mi przejdzie to zaraz nawraca i nie wiem już co mam robić . 

Nie mam pomocy w domu , chociaż mieszkam z rodzicami ale matka jest taka ze nie pomoże , mam również starszego syna który potrzebuje uwagi , zakupy wszystko muszę sama z dwójka dzieci .  Już przepłakałam wiele dni i nocy , mąż sie ze mnie śmieje ze jestem słaba psychicznie i nie potrafię drugiego dziecka wykarmić . 
Nie wiem czy łapią mnie te zastoje ze stresu czy taki mój urok . Pomóżcie . 

2022-07-17 12:00 | Post edytowany:2022-07-17 12:00

Może to śmieszne, ale mnie pomogła kapusta :) nigdy nie wierzyłam w takie śmieszne rzeczy, ale spróbowałam. Tydzień bolała mnie pierś, byla twarda a po nocy z kapustą w staniku zrobiła się mięciutkia i bol minął. Przez dwa dni chyba miałam mniej mleka w tej piersi ale później wszystko wróciło do normy. 

2022-07-16 20:41

Powodzenia i spróbuj uciska / wciskać delikatnie ta brodawke przed karmieniem żeby troche rozluźnić kanaliki.

 

Kasiagorecka tez napisala o czym zapomnialam żebyś nie miala ciasnego stanika .

2022-07-16 14:23

Ból jest okropny a mnie trzyma już 3 dzień . Pierś jest jak kamień . 
Przypomniałam sobie ze ubierając starszego syna , niechcący uderzył mnie głowa w pierś i od tamtego momentu jest jak kamień i nie mogę sobie z tym zastojem poradzić . Brodawka mega boli jak przestawiam dziecko . 

Stosuje wasze sposoby i mam nadzieje ze kiedys przejdzie 😉

2022-07-16 13:38

Valentine trzymaj się jakoś i na spokojnie bo stres niestety w wielu aspektach psuje ;/

Nataleczka oj tak to jest mega ból i gorączka . Ja pamiętam, że jak dawałam termometr na pierś to na niej było , aż 40 stopni do tego ból okropny bo pierś jak kamień minimalnie dotknięcie choćby poprzez tulenie dziecka to myślałam, że oszaleje z bólu 

2022-07-15 22:46

Ja zawsze przy Takim nawale odciągałam albo nawet ręką naciskałam żeby wycisnąć to co jest zbędne. Bardzo ważne jest to żeby nie odciągać za dużo bo wtedy będzie takie błędne koło bo mleko będzie się jeszcze bardziej wytwarzać. Ale odciąganie nadmiaru jest nieuniknione w tym przypadku. Znam ten ból i bardzo ci współczuję bo też byłam nawet na antybiotyku tak silna miałam zapalenie. I wiem że Gorączka przy tym to nie jest jak Gorączka przy przeziębieniu tylko człowiek nie ma siły nawet się ruszyć a co dopiero opiekować się dwójką małych dzieci. Trzymam kciuki żeby szybko przeszło i żeby mąż zrozumiał

2022-07-15 22:36

Mam nadzieje ze dam radę , muszę . 
Tak zaczęłam robić ze grzeje przed a po schładzam .

 

Właśnie z mężem poruszyłam ten temat tylko on mało rozumie , ale będę mu to wpajać do skutku . 

 

Jak gdzieś przy 4 mc się normuje to jeszcze 2 miechy pod górkę  , o nie ! 
 

Dobrze ze napisałam tu na forum to dałyście mi słowa otuchy i sile żeby walczyć dalej .

 I na waszych przykładach widać ze jak się chce to można się ze wszystkim uporać ;)   

2022-07-15 22:34

Stres na pewno nie pomaga, ale ciężko nie stresować się przy dwójce dzieci i problemach z laktacje. A może wina leży po innej stronie. Moją siostrą dostawała zastojów przez źle dobrany biustonosz. Poprostu fiszbiny uciskały i kanaliki mleczne się zatykały. Brak biustonosza też nie jest zbyt dobry. Ni mniej jednak bardzo współczuję bo przy złym samopoczuciu jest dużo ciężej. Pozdrawiam

2022-07-15 22:18

A z tym unormowaniem laktacje to mowia niby do 3 4 miesiąca a u mnie po 4 przyszedl kryzys laktacyjny i rozkrecalam wszystko od nowa