Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Kolory mleka kobiecego

Data utworzenia : 2020-05-19 16:36 | Ostatni komentarz 2020-07-16 19:53

Konto usunięte

3694 Odsłony
103 Komentarze

Kolor mleka kobiecego jest różnorodny w zależności od rodzaju mleka (siara, mleko przejściowe, mleko dojrzałe), czy diety matki karmiącej. Różna jest też jego gęstość – od przejrzystego, bardziej wodnistego do zawiesistego, kremowego. Wpływ na to ma również rodzaj mleka (siara, mleko przejściowe, mleko dojrzałe) i jego faza (I lub II), jak również pora dnia, temperatura otoczenia (w upalne dni mleko jest bardziej wodniste). Może być kremowobiałe, jedwabiście białe, białoprzezroczyste, białoniebieskie, białoszare, białożółte czy białopomarańczowe.

Siara – może mieć kolor od przezroczystego do żółtego lub pomarańczowego, jest skondensowana.

Mleko przejściowe (przez okres około 2 tygodni) – zmienia swój odcień aż do niebieskawo – białego.

Mleko dojrzałe – od niebieskawo – białego do białego, o konsystencji bardziej przejrzystej. Dla koloru mleka znaczenie ma też czy mleko było dociągnięte na początku karmienia (wodniste), czy po karmieniu (bardziej żółte, kremowe). Czasami barwa mleka bywa bardzo różnorodna: zielona, różowa a nawet czarna. Wpływ na to może mieć dieta matki karmiącej i zależy ona od rodzaju spożywanych pokarmów (naturalne barwniki, barwniki spożywcze, leki, suplementy diety, zioła).

Krew w mleku może je zabarwić lokalnie lub całościowo na czerwono/jasnoczerwono. Krew może pochodzić z popękanych brodawek i ran powierzchniowych lub uszkodzenia tkanki gruczołowej. Może też spotkać mamę tzw. syndrom zardzewiałej rury (rusty pipe syndrome). Jak sama nazwa wskazuje, mleko w przypadku tego zdarzenia wygląda, jakby pokarm płynął z zardzewiałej rury – czerwone, bordowe, brązowe, głęboko brązowe. Uważa się, że przyczyną jest pękniecie naczyń włoskowatych w głębi piersi. Najczęściej jest spotykany u mam KPI lub często odciągających mleko, bo zwykle wtedy mamy oglądają mleko – u mam karmiących piersią może pojawić się niezauważony. Zwykle mija samoczynnie od 3 do 7 dni.

Różowe mleko może pojawić się, kiedy pojawiła się infekcja Serratia Marcescens. Czasem mamy obserwują różowe, jaskrawe plamki na wkładkach laktacyjnych albo ma odzieży. Mleko jest różowe, ale nie jak przy podbarwieniu krwią, raczej takie jaskrawo różowe. Nie ma procedury leczenia mam karmiących  w przypadku zakażenia. Wiadomo, że dziecko nie powinno otrzymywać wtedy odciągniętego mleka, a mama przyjmować antybiotyki – pozostałe wytyczne są indywidualne.
Zabarwienie takie może też spowodować jedzenie pokarmów o dużej ilości barwników tego rodzaju (np. buraki) lub picie napojów zawierających barwniki o tej barwie (np. oranżada, galaretka).

Mleko żółte/pomarańczowe może pojawiać się podczas spożywania dużej ilości produktów o zabarwieniu pomarańczowym (np. dynia, marchewka, bataty, galaretka) lub picie napojów o takim zabarwieniu (napoje dla sportowców, napoje gazowane o dużej ilości barwników sztucznych). Mleko mrożone również wygląda na bardziej żółte i to o większej zawartości tłuszczu. Kolor żółty, a nawet pomarańczowy ma tez mleko odciągnięte w czasie zastoju, ponieważ w nieopróżnianej piersi znajduje się pokarm bardziej skondensowany, przypominający wyglądem siarę.

Czarne mleko może być wywołane przyjmowaniem antybiotyku: Minocykliny, która jest przeciwskazania w trakcie karmienia piersią.

Mleko może mieć barwę zieloną, jeśli w diecie matki karmiącej jest dużo produktów o barwniku zielonym lub niebieskim np. zielone warzywa (szpinak, papryka), algi, lekarstwa, suplementy diety na bazie wodorostów (tabletki, koncentraty), zioła, napoje gazowane, napoje dla sportowców, galaretka.

Pamiętajcie, że nie musicie się zbyt przejmować tym, że macie mleko wodniste, nie gęste, „prawie przeźroczyste”, niebieskawe, żółtawe, kremowe… Mleko mamy jest takie, jakiego potrzebuje Wasze dziecko. Ono dostosowuje się do potrzeb dziecka, a nie do tego, żeby zadowolić postronnych obserwatorów. Jakie mleko obserwowałyście u siebie? Może zdziwiło Was jedno z w.w.?
 

Źródło: 
https://www.hafija.pl/2019/08/kolory-mleka-mamy.html

https://www.mlekiemmamy.org/kolor-mleka-kobiecego/

2020-05-30 21:13

Nie lubię takich dziwnych sytuacji. Ja nie jestem taka osoba która się wszystkim we wszystko wtraca. Nie widzę sensu kładzenia komuś do głowy dziwnych teorii i mam nadzieję że na starość mi się to nie zmieni. Powiem mojemu synkowi jak już będzie dorosły że jak mama będzie zrzędzić i dziwne rady dawać to ma mi zwrócić grzecznie uwagę. 

Nie wiem co tym osobom daje to pouczanie. Ja jeśli coś wiem że jest dobre, u mnie się sprawdziło. Wiem coś z zaufanego źródła wtedy patrzę podpowiedzieć ale napewno nie narzucać komuś 

2020-05-30 13:09

Karolinach co Ty mówisz jestem w szoku... Jakbym widziała ze ktoś inny daje pierś mojemu dziecku to chyba bym rozerwała

Ta pani chyba ma coś z głową nią tak... 

2020-05-30 11:25

Starsi ludzi tak maja inne juz pokolenie i zyja caly czas teoria przedstawiana kilka lat wstecz zanim isc do przodu to albo sie cofaja albo stoja w miejscu i potem mowia wlasnie takie glupoty ;) Mysle ze to bedzie dobry pomysl gdy jej przedstawisz jakis artykul ale nie gwarantuje ze ona w niego uwierzy bo jak sa uparci to nawet naukowe artykuly do nich nie przemawiaja. 

2020-05-30 09:55

Słuchajcie. Moja teściowa wciąż próbuje mnie przekonać, że istnieje lepsze i gorsze mleko. Twierdzi, że niektóre kobiety mają wartościowe mleko z piersi i są w stanie wykarmić dziecko, a niektóre niestety nie (i karmią samą wodą z cycka). Wielokrotnie próbowałam jej wytłumaczyć jak to działa ale nie łapie tego. 

Może wydrukuję jej jakiś artykuł na ten temat. Co myślicie?

Konto usunięte

2020-05-30 09:29

Beata ja jak bym mieszkała ze swoją teściową to pewnie też by się wtrącała jeszcze bardziej ale wtedy bym otworzyła jej drzwi i pokazała gdzie jej miejsce. 

2020-05-29 20:14

Ja się nie krępowałam ani przy znajomych, ani przy rodzinie. Jednak jak była możliwość i obok była płeć męska to wolałam się trochę oddalić dla swojego i ich komfortu.

2020-05-29 08:35

Katolinach moja teściowa na szczęście nie daje swojego cyca :) ale cały czas do niej mówi że ona ma cyca ale nie ma mleka jakby miała to bym Ci dała, a mnie to aż rozdziera. Jak coś robię to przychodzi i chce małą do siebie, a ja mówię że ona śpi. ALbo jak płacz to przychodzi i mówi,, daj mi ją" do mojego męża to samo.

Konto usunięte

2020-05-29 07:59

Ja przy rodzinie typu siostry, mama, mąż nie stresowałam się i karmiłam normalnie. Ale przy rodzinie męża już mnie aż trzęsło. Ciągle lustrowali mnie wzrokiem, szukali co robię źle. Każdy płacz to albo nie masz mleka albo coś już zjadłaś i ją boli brzuch. Albo wpychali głowy nad pierś i się gapili. Więc nie było tu mowy o karmieniu w spokoju.