Karmienie piersią (1176 Wątki)
Jestem po cc. W szpitalu na początku Mały miał problem z chwytaniem piersi. Jedna z położnych przyniosła kapturek i w końcu się udało. I tak teraz się karmimy prawie cały czas z osłonkami. Oprócz tego odciągam mleko i karmie butelka.
Od pierwszych dni dokarmiamy się też mm.
Pytanie do Mam które korzystały z osłonek- udało się przerzucić na karmienie bez nich ?
Próbuję, ale z marnym skutkiem. A to męczące za każdym razem szukać osłonki itp.
2024-07-09 09:30
Kapturków z nuk nie miałam okazji zobaczyć na żywo . U mnie brodawka już ma się lepiej, oszczędzam jeszcze ją bardzo jak Anka , częściej laktator niż przystawiam dziecku. Lanolina super dziala ,ale też polecam wyciągać piers z biustonosza jak najczęściej. Wietrzenie myślę daje najwięcej ulgi.
2024-07-09 07:42
Ja smarowalam i lanolina i robiłam kompresy itp. ale mi położna powiedziała, że jak już ktoś jest delikatny to taki zostanie
2024-07-09 01:06
Ja miałam zawsze z Canpola. Poprzednio zawsze rozmiar S a teraz okazały się za małe i bardzo ściskały brodawkę więc przeszłam na m/l. W szpitalu położna zwróciła mi uwagę, że mam złe osłonki bo sutek nie jest okrągły (jak w osłonkach) tylko szpiczasty i przyniosła mi z nuk ( z medeli jej się skończyły). Ale ten z nuka strasznie duży mi się wydawał i nie wiem czy małej było wygodniej niż z Canpola.
Ja lubię katurki. Mam 4 sztuki więc spokojnie mam na całą noc. Mała też fajnie pije i więcej się na[ije niż z lewej piersi bez kaptura
2024-07-06 21:17
O rany, współczuję Wam bardzo! To musiało być straszne tak cierpieć. Na taką wrażliwość piersi nic się raczej nie poradzi. Słyszałam tylko, że dobrze jest już w ciąży smarować brodawki lanoliną, podobno to pomaga zapobiec otarciom. Sama tak robiłam i żadne ranki się nie porobiły, ale to był chyba po prostu łut szczęścia.
2024-07-06 14:52
Przy Laurze miałam bardzo poranione sutki, krew leciała to w tedy bawialam się laktatorem. Jak się zagoiło to wróciłam do kp. Teraz też chce karmić kp czy będzie łatwo z doświadczenia swojego wiem, że może być ciężko ..ale bardzo chce
2024-07-06 12:18
Kargaw, ja chyba mam podobnie ja Ty:(.. Pierwszą córkę karmiłam 3 mce, i nie dość, że miałam mało pokarmu to był to straszny, ciągły ból.. Wiecznie miałam poranione sutki i leciała mi krew. Nie było to przyjemne.. Dlatego odzyłam jak przeszłam na MM.
2024-07-05 08:30
Jesteś bardzo delikatna. Też położne mi mówiły że są takie kobiety.
2024-07-04 22:29
Ja nie wiem z czego miałam ale położna mi dała. Były tak cienkie że ledwo je wyczuwałam i mały pił normalnie ale niestety moje sutki nie nadają się do karmienia. Nawet przy ściąganiu latkatorem czasami aż leciała mi krew i to nie ważne na jakim poziomie miałam ustawiony laktator
