Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

karmienie piesią dieta?

Data utworzenia : 2017-11-26 15:59 | Ostatni komentarz 2017-12-16 18:30

Majapp

1597 Odsłony
45 Komentarze

Czy podczas karmienia piersią jakoś specjalnie zmieniałyście dietę? Czegoś unikałyście a może brałyście jakieś witaminy? Jeśli tak to jakie i czy zależało Wam na konkretnych witaminach, składnikach tych witamin?

2017-12-06 15:26

Aisa94 i Kasia.S. Może to rzeczywiście problem z gazami bo często purka i przy tym zrobi kupke ale taka bardziej plamki z kupki.Kłade ja wtedy na brzuszku i delikatnie klepie pupe , widze że to pomaga bo przestaje plakac.A jak jej podam espumisan to tez pomaga ale tylko na kilka minut i tak z przerwami płacze.Bardzo czesto puszcza gazy i ma czasami problem z kupka.

2017-12-06 14:27

Ja vitaminer prenatal brałam A już nie biorę staram się stosować dietę zróżnicowana by wszystkie składniki dostarczyć.

2017-12-06 14:16

Nie katowałam się żadnymi dietami, jadłam wszystko to na co miałam ochotę. Co do witamin, suplementowałam się tymi które zażywałam w ciąży - feminovit DHA :)

2017-12-06 02:23

To ja taką dietę eliminacyjną stosuje. Unikam białka ze względu na córkę.

2017-12-05 22:56

Dokładnie istnieje tylko dieta eliminacyjna i stosuje ja się tylko wtedy gdy alergia się potwierdzi i wtedy dany alergen eliminujemy z naszej diety :)

2017-12-05 22:51

Agusia8 może problem jest właśnie u Was z gazami? Może wcale nie chodzi o nic co zjadłaś. Mój Synek miał problem właśnie z gazami ale podawałam mu Espumisan, robiłam masaż brzuszka zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jak widziałam, że się męczy przykurczałam kolanka do brzuszka, podnosiłam nóżki do góry i to pomagało. Albo może pojawił się u Was skok rozwojowy? W czasie płaczu dzieci mają zawsze twarde brzuszki więc jeśli sprawdzasz w czasie płaczu może to być troszeczkę mylące. A wracając do nietolerancji laktozy a uczuleniu na białko mleka krowiego to faktycznie dwie różne kwestie i jeśli maluch nie toleruje laktozy to jest o tyle lepiej, że możemy jeść dalej dużo ponieważ jest wiele produktów które nie zawierają laktozy od masła po mleko. Jeśli jednak jest to już alergia na białko jest o tyle gorzej, że trzeba zrezygnować ze wszystkiego co pochodzi od krowy od wędlin, przez masło po mleko. Ja karmiąc piersią jadłam wszystko to na co miałam ochotę. Fakt wprowadzałam stopniowo ale jakoś nigdy nie obawiałam się ani kapusty ani grochu ani smażonego. Obserwowałam młodego i jeśli nic mu się nie działo jadłam daną rzecz normalnie. Agn możliwe, że chodzi o opryski i chemię. Teraz tej chemii jest wszędzie mnóstwo i najlepiej jej unikać jak tylko się da chociaż nie do końca jest to możliwe. Ja też wszelkie warzywa biorę z ogródka teściów i chociaż tak ograniczam ją młodemu. Mumusia dokładnie tak dieta mamy karmiącej nie istnieje a dietę eliminacyjną powinno się stosować dopiero w momencie potwierdzenia u dziecka alergii wcześniej jemy normalnie to co zawsze i nie wystrzegamy się niczego. Tym bardziej, że im więcej będziemy się ograniczać tym będziemy miały mniej siły i karmienie piersią z przyjemności stanie się dla nas obowiązkiem.

2017-12-05 13:05

Ja nie lubię brać żadnych dodatkowych witamin. Staram się zastępować je zbilansowaną dietą. Przy pierwszej córce, która miała kolki zdarzało mi się jeść przez 3 dni ryż z jabłkami, ale przyznam szczerze, że płakała tak samo jak po zjedzeniu przeze mnie pizzy. Teraz jestem pod koniec drugiej ciąży, trochę czytałam na temat diety matki karmiącej i wychodzi na to, że coś takiego nie istnieje. Oczywiście są dzieci, które mają uczulenie np na białko i wtedy faktycznie powinno się to ograniczyć.

2017-12-05 11:03

Ma znaczenie dla części dzieci to czy jest coś chemiczne bardziej czy nie bo cześć dzieci reaguje właśnie wysypka czy bólami brzucha jeśli jedzenie było opryskane mocno. Ja wolę też ze swojego ogródka podawać synkowi czy sama jeść warzywa owoce itd bo wiem że nie ma w nich żadnej chemii żadnej modyfikacji sztucznej itd.