Karmienie piersią w restauracji

Ja nawet czuła bym się nie swojo między ludźmi w każdej galerii są pokoje dla mam karmiących

W takich stymulacjach trzeba bardzo kombinować 

Dlatego nie ma reguły dzieci są różne umysłu sobie dziecko już jeść i przecież nie powiemy mu nie jak nie rozumie :) w takich sytuacjach trzeba kombinować i to jeszcze jak 

Fakt mój syn potrafił godzinę wisieć na cycku i później jedząc płakać po odstawieniu więc z nim było ciężko gdzieś go nakarmić . Wiecznie nie najedzony i dlatego że pierś traktował jak smoczka uspokajacego

Są takie dzieci które złapią cycka pociągną parę razy a za chwilę znów chcą to jest takie wymuszanie ale są takie dzieci i nic się na to nie poradzi niestety mamusie też czasami właśnie nie myślą bo mniejsze zło wcisnąć cycka niż pobujać chwilę na rękach czy dać smoczek 

Takich sytuacji nie pochwalam i wydaje mi się że mogła sobie darować tego golega cycka. Bo co to miało niby znaczyć? Zapomniała schować czy chciała z siebie zrobić sexy mamuske? :D

Ostatnio bylam z mala w szpitalu i wiecie co... rozumiem mamy karmiace ale...

Mama poszla z ojcem dziecka i maluchem do pokoju matki z dzievkiem gdzie karmila malucha pewnie przewijala nie wiem ale jak wyszla z cycem na wiezchu bo dziecko akurat nie ssało to srednio fajnie to wygladalo ;/ a przeciez byla w tym pokoju i mogla dokarmic malucha mi ogolnie nie przeszkadza karmienie piersia w miejscu publicznym ale jak ktos karmi w zaciszu przykrywajac malucha czy piers a tu centralnie wyszla w kolejke stojacych rodzicow z golym cyckiem az mi bylo glupio;)

Moją córcię pierś nie uspokaja jak jest zła to tylko noszenie plus smoczek pomaga, bo czasem myślę że płacze bo jest głodna i biorę do piersi to ona jeszcze gorzej się drze.