Karmienie piersią w restauracji

Mój drugi syn 3h nie wytrzyma ale staram się nakarmić przed wyjściem, a gdyby chciał jeść w drodze no toż cóż.. siła wyższa i trzeba karmić;) maluszek nie poczeka ;) osobiście cenie sobie prywatność, a tym bardziej kiedy widzę spojrzenia osób którym nie podoba się karmienie w obecności innych osób..  trochę mnie denerwuje takie zachowanie.. jednak gdybym musiała to oczywiście nakarmilabym bo jednak to dziecko jest najważniejsze ;) 

Karmić przed wyjściem oczywiście, ale ja np jadąc do domu rodzinnego męża jestem w trasie 5-6 h… No nie ma opcji, żeby małe dziecko tyle wytrzymało bez jedzenia.. mi jest trudno a co dopiero takiemu szkrabowi :)

Wszystko fajnie jak dziecko wytrzymuje 3 h. Mój czasem wytrzyma 3 a czasem niecała godzinę więc je trafisz 

Najlepiej jest nakarmić dziecko przed wyjściem, a później mieć spokój. Zauważyłam, że matka karmiącą budzi duże zainteresowanie wśród ludzi jakby to było coś niezwykłego..  dziecko jak głodne to nie poczeka ;)

Nie zdarzyło mi się bo zawsze przed wyjazdem jemy w domu. Gdy dziecko było małe starałam się nakarmić w domu i w ciagu 3 godz szybko wracać. Nie przeszkadza mi jak kobieta karmi uważam że to potrzebny, normalny i piękny widok ale sama nie miałam odwagi żeby rozebrać się przy innych.

Niektórzy są nie wychowani i mam wrażenie że nie widzieli nigdy kobiety karmiącej a to takie normalne zachowanie każdej matki karmiącej że chcę zaspokoić swoje dziecko w każdej chwili kiedy się tego domaga 

maminkandzinka jest to jakieś rozwiązanie. ale - z całym szacunkiem dla panów - trafiłam w knajpie na jakiegoś stulejarza, który sie chamsko gapił na moj biust jak próbowałam nakarmić syna, od tamtej pory nawet nie próbuje w miejscach publicznych tego robić 

Ja jak musiałam karmić na sali to po prostu się obracałam tyłem do wszystkich, lekko zasłaniał i w ten sposób karmiłam