Karmienie piersią w restauracji

Gorzej jeśli dziecko nie piję z butelki i jest tylko na piersi

Butelka z odciągniętym mlekiem to jest dobre rozwiązanie, fakt. Chociaż nie zawsze mam kiedy odciągnąć :D 

Ale jednak ten pokoju do karmienia nie zawsze jest i raczej rzadko właśnie gdzie jest. A jak jest to już super

W późniejszym czasie po trudniejszych doświadczeniach miałam ze sobą gotowe buteleczki mleka modyfikowanego - mega komfort. mozemy tez się cieszyć z rosnacej świadomości przedsieboiorcow bo coraz częściej dostępne są pokoje dla rodzica z dzieckiem, gdzie można swobodnie przewinąć i nakarmić dziecko 

Moja coreczka potrafiła jeść vo godzine więc u mnie też niebyloby mowy o spokojnym zjedzeniu w restauracji bez podania jej cycka 

Ja na wyjścia właśnie zawsze miałam przy sobie butelkę i w razie potrzeby dawałam bo dla mnie byłoby to osobiscje krępujące. 

Ale jednak jeśli któraś mama chce karmić w miejscach publicznych i robi to dyskretnie to przecież nikomu się krzywda nie dzieje, a dziecko też musi zjeść. 

ja mus to mus czasami i nie powie sie dziecku teraz nie jemy. Zawsze też jest rozwiązanie takie że można miec przy sobie odciągniete mleko lub mm i podac dziecku z butelki na wyjściu jakimś. 

Jakbym musiała, to bym nakarmiła w restauracji, w autobusie czy w parku. Starałabym się to zrobić dyskretnie, bo nie lubię spojrzeń obcych ludzi, ale nie wahałabym się, bo synek jest ważniejszy niż to, co myślą inni.