Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią co jeść? pomocy!

Data utworzenia : 2016-02-25 14:41 | Ostatni komentarz 2022-03-22 00:05

kocurek859

17376 Odsłony
386 Komentarze

Witam jestem mamą 4 tygodniowej Maji, i od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie co jeść a co nie ? co może szkodzić i jak dostarczać sobie i dziecku witamin ?? czytałam wiele postów i forów i na każdym pisze co innego co jeść a co nie. Na jednym pisze że np. pomidorów nie jeść a na drugim że można.Pomocy może ktoś ma sprawdzoną dietę lub sposób co jeść?? za wszystkie wpisy z góry dziękuje :)

2018-10-16 21:59

Karolina mały miał alergie na białko krowie ? Być może to były tylko kolki.

2018-10-16 19:46

Niby można jeść wszystko, bo jak wyżej było wspomniane pokarm jest tworzony z krwi , a nie z treści żołądka. Jednak sama wiem , ze jednak trochę jest prawdy w tych wszystkich rzeczach, które mówią nam mamy i babcie. Po porodzie jadłam wszystko, trochę delikatniejsze potrawy, aż tu pewnego wieczoru po jakimś tygodniu mój mały zaczął płakać i to trwało do 7 rano. Byłam załamana i wykończona zadzwoniłam do bratowej, a ona od razu spytała się co jadłam i wyszło na to, że to wszystko przez kanapkę z żółtym serem. Od tamtego dnia już było co raz gorzej, mały płakał co raz częściej w końcu lekarka powiedziała, że mogę jeść wszystko bez laktozy, marchewkę gotowaną, kurczaka gotowanego, wafle ryżowe i to by było na tyle... Moja siostra za to jadła wszystko i jej mały dostał tylko raz alergii od krewetek.

2018-10-11 19:00

Ooo widzisz A mi zawsze zastrzyk chcieli dawać hak miałam tak mocna alergie ja jestem na dużo rzeczy uczulona swojego czasu praktycznie nic nie mogłam jeść więc musiałam po trochu alergenów wcinac by jakoś to odczulic i się udało trochę ale dalej mam wusypki albo puchne lekko na szczęście nie jest aż tak źle jeśli trzymam się odpowiednich ilości. Co do wody może uczulic gdyż są często w niej jakieś aniony i kationy mnie po kąpieli swędzi cała skóra bo w wodzie jest coś co mnie uczula.

2018-10-11 17:35

To, że można być uczulonym na ziemniaki to wiem bo mój kuzyn jest uczulony. Ja jestem uczulona na kurz i mi się to objawia mocnym swędzeniem skóry. A moja kuzynka ledwo tyle co na czubku łyżeczki spróbowała siemienia lnianego i dobrze, że nie więcej bo mogliby jej nie odratować a miała reakcję natychmiastową cała spuchła nawet alergolog nie chciał wierzyć w tak silne uczulenie na siemię lniane dopóki nie zobaczył wyników badań i od razu dał kuzynce tabletkę

Konto usunięte

2018-10-11 16:00

niestety to prawda z tymi alergenami, ale przy tym trzeba pamiętać, że nie zawsze możemy dostać reakcji. To jak zareaguje nasz organizm zależy od stopnia natężenia alergii, ilości alergenu i czasem też przypadku. Są tzw alergie krzyżowe i one są trudne do wykrycia. Jeśli pacjent jest uczulony na pylenie np brzozy to objawy może mieć dopiero gdy zje jabłko. Czyli jednocześnie można mieć alergię pokarmową, kontaktową i/lub wziewną. Symptomy takie alergii ujawniają się zwykle po 20-30 mi nutach od zjedzenia/dotknięcia alergenu. Często spotykane alergie krzyżowe są między: -mlekiem a wołowiną, -wieprzowiną a kocią sierścią, -skorupiakami a roztoczami kurzu domowego,pyłkami brzozy a selerem, marchwią, wiśniami lub jabłkami, -pyłkami traw a pomarańczami, arbuzami lub melonami czasem alergia jest tak silna, że reakcja jest natychmiastowa i ostra. Słyszałam o pacjencie, który ma alergię na roztocza kurzu. Reaguje zwykle rano. Wtedy kiedy bosą stopą dotyka podłogi (pewnie zakurzonej)

2018-10-11 15:30

Agnieszko też się zgodzę, że alergeny są we wszystkim, wszystko dosłownie może uczulić. Wyobraźcie sobie, że istnieje nawet alergia skórna na wodę ( sporadyczne przypadki, a jednak). My cały czas jednak mówimy o tych najczęstszych, najsilniejszych alergenach, chociaż prawda jest też taka wg mnie, jak Aisa wspomina o chemii i konserwantach w żywności i kosmetykach. Wydaje mi się, że u takich maluszków często one wywołują objawy alergii, a lekarze i mamy przede wszystkim błędnie je odczytują, robią sobie diety, które bardziej szkodzą, niż pomagają. Tak jak wspomniałam we wcześniejszym komentarzu, wycofują nabiał ze swojej diety, a dokarmiają mm. Moja koleżanka nawet na zamówienie ciasta bez BMK je, a dokarmia mlekiem. Także istna paranoja wg mnie i postępowanie zupełnie bes sensu. Ale ciężko komuś coś wytłumaczyć, oczywiście słucha mamy lub teściowej, bo są starsze i bardziej doświadczone :-) Widzę, że dużo mam nie zdaje sobie sprawy ze sztucznych dodatków do żywności,przypraw, przede wszystkim glutaminianu monosodowego itd. Jedzą rosolki na kostce rosołowej, albo vegecie, które są pełne chemii, a kawałka ciasta sobie odmawiają.

2018-10-11 14:05

Jest nawet artykuł poparty badaniami właśnie że jeśli je się wszystko to to zmniejsza wystąpienie alergii oczywiście są wyjątki bo niekiedy alergie się ma albo dziedziczy ale ogółem trzeba obserwować jeść i obserwować jak coś się dzieje wtedy wykluczyć dana rzecz która uczula. Co do alergii w tych czasach wszystko może uczulic niestety nawet moja pani alergolog powiedziała że alergia to choroba cywilizacyjna coraz więcej się ich pojawia. Nawet ziemniak może uczulic ja nie mogę bulw jeść ziemniak to bulwa wlansie one też mogą uczulic. A teraz jeszcze mamy żywność modyfikowana mamy konserwanty antybiotyki nawozy sztuczne i inne rzeczy które mogą wywołać alergie więc w zasadzie wszystko może uczulic oczywiście są silne alergeny tak zwane gdyż dużo osób ma uczulenie na te składniki po prostu i stąd silne alergeny ale to loteria jeden ma uczulenie inne dzieci nie mają więc trzeba próbować nie ma co unikać na zapas bo w taki sposób można dziecko nabawic alergii gdyż w mleku nie tworzą się antyalergeny które dziecko chronią od alergii w zasadzie choć nie zawsze ale jednak A po 2 też jak się unika danych produktów skład mleka jest inny trochę i może przez to wywoływać alergie bo maluch nie dostaje danych rzeczy w mleku do zapoznania A później jak dostanie nieprzetworzony produkt np mleko produkty mleczne może wystąpić alergia a tak to dostaje małe porcje alergenów do zapoznania i do tego antyalergeny które jak maluch dostanie z mlekiem powodują że zmniejsza się ryzyko na wystąpienie alergii na dane alergeny.

2018-10-11 13:48

Mam takie samo zdanie jak Aisa, ja już nie uważam na tego typu produkty i jem wszystko (tzn z tych rzeczy które jem ogólnie) i wiadomo trzeba obserwować malucha, ale synkowi totalnie nic nie jest a takie jałowe jedzenie nie jest dobre na dłuższą metę bo mama musi skądś czerpać energię i moim zdaniem takie właśnie unikanie wszystkiego prędzej wywoła alergię niż w drugą stronę. A co do tych alergenów to jakiś czas temu wdałam się w dyskusje z kuzynką i ona twierdzi, że alergeny są we wszystkim - zgadzacie się z tym?