Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Kapturkowe mamy

Data utworzenia : 2013-01-31 19:46 | Ostatni komentarz 2016-06-09 07:51

aanuzia1987

52606 Odsłony
105 Komentarze

Karmiłyście swoje dzieci przez tzw. kapturki czyli silikonowe osłonki na piersi? Jakie są wasze doświadczenia z tym związane?

2013-02-08 17:38

Dlaczego odradza se stosowania kapturków ochronnych??? Na każdym niemal kroku spotykam się z opinią, że te nakładki, zwane kapturkami stosuje się przy poranionych brodawkach. W tym miejscu chciałabym obalić ten mit. Silikonowe kapturki stosuje się przede wszystkim w sytuacji, gdy mama ma płaskie lub wklęsłe, mało elastyczne brodawki i dziecko nijak nie może ich uchwycić. Wtedy kapturki są pomocne. Bywają pomocne też w sytuacji, gdy dziecko przyzwyczajone do ssania butelki chcemy czymś znajomym zachęcić do uchwycenia piersi. I to są zalety. Zdarza się oczywiście, że czasem ktoś zastosował kapturki na poranione brodawki i mu pomogły. Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko. Wady: - bardzo trudno jest prawidłowo przystawić dziecko do piersi z kapturkiem, dziecku trudno jest chwycić pierś odpowiednio głęboko, BO: - trudno jest dobrać właściwy rozmiar kapturka, tak, by dziecko nie było na niego "nadziane" a jednocześnie brodawka nie była w środku "upchnięta" - zastosowanie kapturków na zranione brodawki może skutkować zakażeniem tych ran, - z zakażonych ran, bakterie mogą wniknąć do piersi i spowodować zapalenie piersi, BO: - dziecko ssąc zbyt płytko, nie opróżnia piersi, a przepełnione piersi, to wymarzone miejsce dla bakterii - kapturek nie likwiduje pierwotnej przyczyny bolesności czy ran brodawek (a najczęściej są nimi zła pozycja do karmienia, płytkie przystawienie, krótkie wędzidełko podjęzykowe u dziecka), ani nie jest sposobem na wyleczenie ewentualnych ran, - przy stosowaniu kapturków może dojść do obniżenia laktacji i niedostatecznych przyrostów masy ciała dziecka, gdyż pierś z kapturkiem jest dziecku trudno opróżnić, a nieopróżniona przez dłuższy czas pierś, to dla organizmu sygnał do hamowania laktacji, - dziecko może przyzwyczaić się do kapturków i odstawienie ich może być dużym problemem, a na dłuższą metę stosowanie ich jest dość uciążliwe Pozdrawiam Serdecznie

2013-02-07 12:44

Mamuśka, zarówno rozmiar S jak i rozmiar L są pomocne we wklęsłych i płaskich brodawkach, ważna jest nie długość brodawki, ale jej średnica. Zanim zastosuje się kapturki zalecamy kontakt z doradcą laktacyjnym, który obejrzy pierś oraz maluszka i wtedy oceni, czy i jakie kapturki są pomocne. Zbyt często kapturki są nadużywane i dlatego zalecamy najpierw kontakt z doradcą. Każda mama ma do tego prawo w szpitalu. Jeśli w szpitalu nie ma doradcy, warto zapytać położną. Poprosiliśmy o precyzyjne wytłumaczenie naszego eksperta od laktacji dr Agatę Serwatowską-Bargieł. Poniżej jej rada: "Rozmiar musi pasować i do piersi i do buzi dziecka. Przy czym jeśli chodzi o pierś, to ma znaczenie szerokość podstawy brodawki, nawet jeśli jest wklęsła, to mimo wszystko musi być objęta cała, żeby swobodnie wypływał pokarm. Czasem jak brodawka sama w sobie jest za duża do buzi dziecka, to i nakładki nie pomogą, bo też będą za duże. A zbyt wąskiego dzióbka nie założymy na dużą brodawkę. Także w każdym wypadku jest to do indywidualnego dobrania do obu stron i najlepiej, żeby zrobił to fachowy doradca. Pozdrawiam. Agata Bargieł"

2013-02-06 18:14

Faktycznie, może powinno być jasno wyjaśnione w jaki sposób dobierać te osłonki, bo jak widzę większość kobiet ma mieszane uczucia w jak to prawidłowo zrobić:) A jeśli rozmiar L jest do wklęsłych i płaskich brodawek to w takim razie do jakich jest rozmiar S?:)

2013-02-06 12:43

Rozmiar L silikonowych kapturków LOVI to rozmiar standardowy dostosowany do większości brodawek. Są polecane szczególnie przy płaskich i wklęsłych brodawkach, dlatego nie należy się sugerować czy brodawka wypełnia środek osłonki, bo nie musi. Szczególnie, że podczas ssania brodawka się wydłuża i jest prawie dwukrotnie dłuższa niż przed karmieniem. Nazwa "duże" może być myląca. Postaramy się to uwzględnić przy zmianach na opakowaniu.

2013-02-06 09:34

Wiesz co, tak o tym myslałam i to chyba jednk msi byc po wielkosci brodawki, bo z waga 3150 (moja córka 3100) to szału nie ma a używałaś największej L-ki. To co, w takim razie z dzieciaczkami co rodzą się po 4800? Kurde nurtuje mnie to...

2013-02-05 22:30

A no to widzisz, może różne są "szkoły" ale jak ja miałam płaską jedną brodawkę to mogłabym mieć problem z dobraniem, bo xs nie produkują:) Zresztą z tego co widziałam często są L i S, a M nie ma.

2013-02-05 22:06

Powiem Ci, że ja spotkałam się z czymś zupełnie innym. Mąż kupił osłonkę w rozmiarze S, i takiej używałam od początku brodawka mieścila się tak do 2/3 osłonki. Gdy odwiedziłam potem poradnie laktacyjną zapytałam, czy ta osłonka w tym rozmiarze jest dobra, pani obejrzała piersi i powiedziała, że tak oraz, że M ewentualnie też mogłaby być, gdyby taką kupił. A nie pytała o wagę dziecka, tylko obejrzała piersi.

2013-02-05 21:12

monika_b, myślisz o muszlach laktacyjnych? Ja nie stosowałam, czytałam opinie i są bardzo różne. Ja stosowałam jedynie nakładki silikonowe do karmienia. Jeszcze jedna kwestia dotycząca tych nakładek mi się przypomniała. Mianowicie ich rozmiar/wygląd. Opowiem to dosyć obrazowo i technicznie, mam nadzieję, że nikogo nie urażę, tylko ułatwię zrozumienie:) Mianowicie gdy mój mąż przywiózł mi do szpitala te nakładki, przyłożyłam je do piersi i się nieco zdziwiłam, zresztą robiłyśmy to praktycznie komisyjnie, czyli dwie pozostałe kobietki z sali również patrzyły i jakoś nie dowierzały. Co nam nie pasowało? Rozmiar. Gdy nałożyłam tą sylikonową osłonkę, brodawka ledwo 1/4 tej osłonki wypełniała, a nam wszystkim tam na sali wydawało się, żeby to miało jakiś sens brodawka powinna wypełniać do końca osłonkę. No i osłonki poszły do szuflady a ja nadal się męczyłam. Gdy nastała kolejna męcząca noc - maluch płakał, nie zasypiał, przyszła położna, widząc mnie wyczerpaną i już zapłakaną chciała pomóc. Zapytała czy mam te nieszczęsne osłonki, bo one w moim przypadku będą zbawienne. Odpowiedziałam, że mam ale w za dużym rozmiarze. A ona zapytała w jakim i ile ważyło moje dziecko po urodzeniu. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, L i 3150 i że brodawka nie wypełnia osłonki, nie dochodzi nawet do połowy. Położna zaśmiała się serdecznie i oświadczyła, że rozmiar mam idealny, bo ta osłonka pełni funkcję smoczka, rozmiar jest dobierany do masy dziecka, a nie brodawki (mniejsze rozmiary są dla np. wcześniaków i dzieci z niską wagą urodzeniową), więc mam nie patrzeć na to że brodawka nie dochodzi do końca, bo to osłonka jest jakby jej przedłużeniem i ma na celu ułatwienie złapania piersi przez malucha. Możecie się śmiać, że nie wiedziałam jak to działa ale piszę tu o tym ponieważ, jakiś czas później dawałam nowy komplet osłonek mojej koleżance, która przygotowywała się do porodu, po kilku dniach chciała mi je oddać, bo jak stwierdziła, są za duże na jej brodawki :) A więc ich sposób użycia nie jest tak oczywisty jakby się mógł zdawać:)