Jak jeszcze bardziej rozkręcić laktacje?

Taak, trzeba wywalczyć.

Dokładnie 

Już ja widzę siebie w tym szpitalu. Poprosiła bym o pisemną odmowę z uzasadnieniem dlaczego nie mogę dziecku podać mm oraz natychmiast napisałabym skargę do dyrektora placówki, rzecznika odpowiedzialności zawodowej lekarzy, rzecznika praw pacjenta i okręgowej izby lekarskiej. I dalej karmiła bym swoim mm no to mój wybór jak i czym karmię. Nie robię przy tym krzywdy dziecku wręcz przeciwnie daję mu jeść.  W ogóle dawno tam rodzilas? Może jeszcze mogłabyś złożyć skargę bo wiecie nikt nic z tym nie robi i pan doktór obrusl w piórka, myśli że mu wszystko wolno. U nas położne dawały mleczko na noc i mówiły że jak nie wykorzystamy to rano im oddamy a żeby w razie czego w nocy nie chodzić i nie budzić innych mam. Nawet do domu mi dały 2 czy 3 buteleczki żeby miała na kryzysowe sytuacje 

Niestety  obawiam się ze samo omijanie nic by nie wniosło. Należałoby zgłosić do fundacji zajmująca się prawem kobiet do godnego karmienia piersią.. ale  kadra na szczęście tam się zmieniła 

Anka nie mieści mi się w głowie żeby lekarz miał się tak zachowywać. Nawet jak jest ordynatorem. Taki szpital to rzeczywiście omijać szerokim łukiem.

Karmi jest fajne, przyjemne. Więc i głowa się relaksuje :) a spokojna głowa to więcej mleczka :) przypomniałam sobie, że w poprzednich kp piłam łuski z kakao - kakauszale. Muszę teraz też tego poszukać. Rano sobie zaparzyłam w garnku, dodawałam mleka i piłam cały dzień 

Karmi to pewnie więcej korzyści ale psychicznej :) choć i ja pokój, lubię i pewnie jest złudne wrażenie, że pokarmu po nim przybywa :) taak,u mnie też piersi nie są pełne jak mało piję wody.

Podejrzewam, że oni mogą mieć jakieś rankingi i punkty z KP.. Bo te zmuszanie to już jest dziwne.