Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Gdy pojawia się kolka niemowlęca

Data utworzenia : 2013-01-15 09:12 | Ostatni komentarz 2022-08-25 10:21

Konto usunięte

69309 Odsłony
1156 Komentarze

Kolka niemowlęca spędza z powiek sen wielu rodzicom. To dla dziecka bolesna i uciążliwa dolegliwość, która potrafi trwać nawet kilka miesięcy. Poznaj jej przyczyny oraz sprawdzone sposoby na jej złagodzenie.

2013-12-30 23:55

To prawda, że przyczyna kolek jest niewyjaśniona do końca po dziś dzień, ale wśród przyczyn występowania często wymienia się aspekty psychologiczne, nietolerancję białek mleka krowiego w mieszankach sztucznych i naturalną niedojrzałość neurologiczną niemowlęcia. W przypadku karmienia piersią, ja bym poleciła skorygowanie techniki karmienia i zmianę diety z wykluczeniem nie tylko wzdymających produktów, lecz także tych alergizujących np. jajek czy orzechów. Czasami pomaga też odłożenie dziecka po prostu do łóżeczka, chwila oddechu by napięcie rodziców i dziecka spowodowane płaczem minęło i zapewnienie maluszkowi spokoju. Raczej podchodziłabym specyficznie do preparatów farmakologicznych, bo nie zostało udowodnione ich rzeczywiste działanie. ;-) Aczkolwiek z moich obserwacji wynika, że czasem "działają" - tylko czy to nie placebo dla rodziców.

2013-12-19 23:01

Ja od początku uważałam na na to co jem i udało się ani jednej kolki córka nie miała .Więc jednak przydają się te diety matek karmiących itp .Wiem że znajoma wcale diety takiej nie stosowała a kolki non stop jej mała miała .Ale zrymowałam :)

2013-09-13 13:09

U nas kolki były i to przez 4 miesiące, trochę nietypowo. Synek pił mleczko z piersi i zasypiał po czym po około 45 min. się budził z płaczem i z twardym brzuszkiem. Wyglądało to ewidentnie jakbym ja coś zjadła i maluszkowi zaszkodziło ale stosowałam dietę nawet nie jadłam nabiału i nic. Dawaliśmy Sab Simplex, Debridat trochę łagodziło ale i tak musieliśmy jakoś przetrzymać ten czas, w końcu przeszło samo.

2013-09-12 13:13

zgadzam sie co do suszarki, ja podaje na bol brzuszka kilka kropelek esputiconu :) no i powiem, ze mleko nutramigen swietnie dziala na kolke... ja karmie piersia, ale jak brzuszek bardzo boli to wiadomo, ze dziecko nie chce ciagnac, wystarczy, ze dam mu 30 ml a sie uspokoi i z piersi pociagnie. Moj synek nutramigen ma przepisany przez alergologa, wiec za puszke placimy malutko - a u nas starcza na naprawde dlugo, natomiast warto miec jedna puszke tego mleka w domu, kosztuje 38 zl i jest na recepte, ale mozna lekarza poprosic ze wzgledu na kolke, naprawde polecam :)

2013-09-12 10:34

My nie mieliśmy typowych kolek. Jednak bóle brzuszka i wzdęcia około 3-4 miesiąca nam się przytrafiały. Stosowałam Bobotic wewnętrznie, a zewnętrznie nagrzewanie brzuszka. Są specjalne termoforki dla dzieci powleczone w maskotkę.Bardzo przydatna rzecz. Dziecko chętnie się do takiego termoforka przytula, a materiał izoluje trochę ciepło i dziecko się nie poparzy. Szum suszarki też uspokajał synka :)

2013-09-11 17:11

Obiło mi się o uszy,że na kolki można stosować termofor wypełniony pestkami wiśni. Dlatego pestkami wiśni,że one mają właściwości termiczne.

2013-08-28 07:11

U nas też niestety mieliśmy problem z kółkami i próbowaliśmy różnych sposobów. Najbardziej sprawdził się włączony odkurzacz lub jazda samochodem. Jak tylko któryś z tych sposobów wykorzystywaliśmy nastawala cisza. Pomogły nam też kropelki które stosowaliśmy zapobiegawczo przed pojawieniem się kolki. Dodawalismy np. do mleka, położna nam poleciła ten sposób miejsc ze nie zaszkodziły dziecku. Dodatkowo masowaliśmy codziennie brzuszek, tylko trzeba pamiętać żeby tego nie robić w czasie napadu kolki tylko poprostu systematycznie codziennie.

2013-08-27 22:33

a mój mały to nie ma typowych kolek, bo nie ma tzw. wrzasku przez 3 godziny, ale ma problemy z brzuszkiem-słyszę nawet jak mu bulgocze. Miał robione usg i wszystko w porządku, lekarz stwierdził, że to kolkowy brzuszek. Cały dzień jest marudny i wisiałby na cycu. Delicol nie pomógł, daję teraz espumisan, ale jakiejś większej poprawy nie widze. Mały ma 2,5 miesiąca. I ciągle płacze a ja nieraz z nim.