Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Co wpływa na udane karmienie piersią

Data utworzenia : 2024-02-09 17:50 | Ostatni komentarz 2024-04-25 20:59

Redakcja LOVI

1336 Odsłony
87 Komentarze

Wywiad z Karoliną Wyrembek-Urban, położną i coachem laktacyjnym

2024-02-09 20:27

Karmienie piersią to cudowna rzecz, ale oczywiście przychodzą czasami momenty kryzysu. Laktator to powinien być must have dla osób które karmią piersią. Nie tylko świetnie rozkręca laktację, ale także pomaga jak mamy zastój bądź nawał pokarmu. Mi pomógł przy wyciągnięciu brodawek ponieważ miałam bardzo wklęsłe i na początku trochę musiałam pomanewrować podczas karmienia. Przydaje się także, kiedy się chcesz odciągnąć pokarm dla maluszka jak gdzieś wychodzisz albo jak masz podrażnione brodawki. Oczywiście są osoby które w ogóle nie korzystają z laktora, ale wtedy najczęściej kiedy wychodzą to podają mleko modyfikowane. Dla mnie to must have przy karmieniu piersią. 

2024-02-09 20:24

Laktator powinien być najlepszym przyjacielem kobiety jeśli chodzi o całą przygodę z karmieniem piersią :) Często czytam i słyszę od koleżanek, że nie mają pokarmu. Tak się składa, że zawsze w takiej sytuacji mają (według mnie i tego co piszą w internecie o możliwych kryzysach w danym miesiącu) kryzys laktacyjny  i ja je wtedy gorąco zachęcam do pobudzania piersi laktatorem. Do tej pory mi dziękują za tę poradę. 

 

Ja nie miałam laktatora w szpitalu, ale przystawiałam do piersi ile się dało. Laktacja ruszyła pełną parą po wyjściu ze szpitala i bez laktatora moje piersi chyba by eksplodowały :) Syn się najadał, a mleka jeszcze miałam sporo i piersi były obciążone i lekko bolesne, więc ściągałam mleko do uczucia ulgi i dzięki temu zrobiłam pokaźny zapas mrożonego mleka na moje nagłe wyjścia z domu :D Laktator to moim zdaniem must have wyprawkowy! Każda kobieta powinna go mieć, bo jest pomocny nie tylko w rozbujaniu laktacji, ale też i stymulowaniu produkcji mleka w czasie kryzysu laktacyjnego czy po prostu jeśli chcemy gdzieś wyjść z domu na dłużej bez dziecka, a nie chcemy podawać mleka modyfikowanego.

2024-02-09 20:24

a ja Wam powiem, że mam przyjaciółke , która dwójke dzieci karmiła ponad 2 lata, a laktatora w ogóle nie używałam no przy drugim dziecku chyba przy nawale wyciągnęła i to tyle :) 

ja się dużo wspomagałam i mi pomagał rozkręcić laktację. Przyjaciółka druga miałam problem z kp i laktator jej uratował tą drogę mleczną 

2024-02-09 19:54

Również się z tym zgodzę :) Laktator towarzyszył mi przy każdym dziecku :) Teraz również przy trzeciej córce. Przydał się już przy nawale. Pamiętam też ,że pomógł mi wyjść z kryzysu laktacyjnego. Przystawiałam non stop córkę chociaż na chwilkę i pobudzałam piersi laltatorem. 

Bardzo ważne jest też nastawienie :) Najlepiej zachować spokój i mówić sobie ,że wszystko będzie super :) 

Bardzo ważne zdanie też jest podkreślone ,że im częstsze karmienie tym dłuższa i ustabilizowana laktacja :) I z własnego doświadczenia wiem ,że tak jest :) 

 

2024-02-09 19:52

Ogólnie przystawianie często dziecka do piersi rozkręci laktację. Laktator potrzebny tylko do odciągania pokarmu. Mam znajomą która w ogóle nie używa laktatora mały ma już prawie rok a ona dalej karmi 

2024-02-09 18:12

Ja również jestem z tych kobiet i uważam podobnie jak ty że faktycznie do takiego dobrego utrzymania albo rozkręcenia laktacji potrzebne jest laktator mi on bardzo się przydał i pomógł ułatwił sprawę przy synu w momencie nawału pokarmu niestety nie udało mi się laktacji utrzymać zbyt długo ale teraz z biegiem czasu wiem że problem sił tutaj zupełnie w czym innym gdybym się pewnie wtedy zawzięła i wiedziała to co wiem teraz to zapewne udałoby się tą laktację utrzymać dłużej później przy kolejnym dziecku laktator również bardzo mi się przydał był moim przyjacielem przez dość długi czas a przynajmniej przez taki czas jaki miałam w planie natomiast powiem szczerze że są też takie kobiety mam kilka takich znajomych koleżanek które po prostu bezproblemowo po porodzie przestawiają dziecko do piersi maluch zaczyna ssać i one nie kombinują z laktatorami dają radę poprzez samo karmienie piersią przy nawalach nie raz jak proponowałam im że może spróbuj właśnie ulżyć sobie laktatorem słyszę słowa że nie chcą kombinować że jest dobrze jak jest że maluch fajnie chwyta że ta ilość pokarmu  produkowanego Fajnie zaczyna się normować i dostosowywać pod dziecko takiego sposobu Ja też nie krytykuję uważam że wszystko jest dla ludzi Jeżeli ktoś potrzebuje takiej pomocy sprzętu jakim jest laktator a ja na przykład potrzebowałam to jak najbardziej jest taka możliwość można sobie z tego skorzystać a jeżeli któraś kobieta uważa że jest jej to zbędne No to w taki sposób też jest dobry każdy musi znaleźć coś dla siebie

2024-02-09 18:02

Zgodzę się w 100%. Jeśli chcemy karmić piersią laktator powinien zostać naszym przyjacielem. Jest niezbędny przy nawale pokarmu, zastojach czy też do rozkręcenia laktacji. Pierwsze tygodnie życia maluszka to poznawanie siebie i swoich potrzeb, dlatego tak ważne jest słuchanie swojego organizmu i czytanie maluszka. Karmienie piersią to fantastyczna droga i cudowna więź między matką, a dzieckiem.